Kosmetyki do makijażu Semilac towarzyszą mi bardzo często. Niektóre produkty mam na swojej liście must have i pomyślałam, że dziś podzielę się z Wami nie tylko propozycją makijażu, ale z zestawieniem moich ulubieńców z asortymentu marki. Jeżeli szukacie inspiracji, a kosmetyki Semilac Was ciekawią – to zapraszam na post!
Makijaż kosmetykami Semilac
Wiem, że bardzo lubicie posty z serii „makijaż jedną marką” i postawiłam sobie wyzwanie, żeby stworzyć użytkową propozycję z wykorzystaniem kosmetyków do makijażu marki Semilac. Efekt przed i po możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu, a niżej przygotowałam dla Was zbliżenie na cały look. Co więcej, znajdziecie też listę moich ulubieńców z asortymentu, więc jeżeli zastanawiałyście się co wypróbować, wszystko jest tutaj!
Wersja makijażu, którą przygotowałam pewnie niektórym z Was wyda się dość mocna. Macie rację, to nie jest lekki look, szczególnie z czerwonymi ustami, ale miałam straszną ochotę na takie połączenie. W zestawieniu z ustami w wersji nude np. Classy Lips Creamy Muffin, ten look będzie jeszcze bardziej użytkowy. Poza tym… kto nie lubi starego, dobrego smokey?
LISTA UŻYTYCH KOSMETYKÓW
Makijaż twarzy:
- Podkład kryjący, Foundation Cover Semilac, odcień 20
- Prasowany puder transparentny Semilac
- Bronzer z paletki Ice Bronze Semilac
- Rozświetlacz z paletki Sunny Bronze Semilac
- Matt Blush, Healthy Rose Semilac
- Usta: matowa pomadka, odcień Sexy Red
Brwi:
- Wibo, Feather Brow
- Semilac, Eyebrow Gel Mascara, Light Brown
Oczy:
- Wygładzająca baza pod cienie Semilac,
- Korektor Semilac 03
- Cienie matowe: Dusty Red, Cherry Mocha, Tropical Orange
- Cienie rozświetlające: Pink Gold, Copper Brown
- Semilac Queen’s Look Eye Pencil 01 Deep Black
- Tusz do rzęs: semilac flirty look
- Sztuczne rzęsy: Sminko, Alice
Kosmetyki Semilac – moi ulubieńcy
Podkład i korektor Semilac
To, że uwielbiam korektory pod oczy Semilac już wiecie. Pisałam o nich post, w którym opowiedziałam Wam dlaczego tak bardzo je lubię. Mają nawilżającą formułę, świetne krycie i są naprawdę lekkie. Więcej przeczytacie w recenzji: Korektor pod oczy Semilac.
Wśród moich top kosmetyków Semilac musi znaleźć się też podkład. Uwielbiam go za dobre krycie, świetną trwałość i komfort noszenia. Jemu również poświęciłam osobny post, więc odsyłam Was do niego, bo ten tekst i tak jest już wystarczająco długi. Recenzja: Dobre krycie w dobrej cenie: podkład Semilac.
Cienie do oczu
Jakiś czas temu pokazywałam Wam wersje błyszczące, a dziś chcę Wam jeszcze pokazać 3 kolory pojedynczych cieni matowych, które są przepiękne! Super napigmentowane, cudownie się blendują – bajecznie wtapiają się w skórę i nie musimy zbyt mocno się namachać żeby uzyskać płynny, roztarty efekt. Moi ulubieńcy to: Dusty Red, Tropical Orange, Cherry Mocha. Ten ostatni to mój absolutny faworyt, nie spotkałam jeszcze takiego koloru. To lekko bordowy brąz z minimalną domieszką fioletu, przepiękny! Cienie są miękkie i bardzo trwałe. Lubimy się!
Wśród cieni rozświetlających warto zwrócić uwagę na kolory: Pink Gold, Copper Brown i Pastel Rose. Każdy z tych kolorów będzie pięknie uzupełniał makijaż dzienny i wieczorowy. To nie są cienie foliowe, ale można osiągnąć nimi bardzo rozświetlający efekt. W dodatku nie zbierają się w załamaniach nawet po wielu godzdinach, a to ogromny plus!
Semilac Queen’s Look Eye Pencil 01 Deep Black
Czarne kredki to u mnie must have, ale używanie niektórych to katorga! Czerń po rozcieraniu robi się niebieska, kredka zastyga w ciągu 3s albo czerń to raczej szarość… W przypadku Queen’s look eye pencil nic takiego nie ma miejsca! Kredka jest ekstremalnie napigmentowana, mięciutka, doskonale się rozciera i nie zastyga zbyt szybko, więc jesteśmy w stanie odpowiednio ją rozetrzeć. To moje ostatnie odkrycie i używam jej z ogromną przyjemnością.
Róż do policzków
Kiedyś róż do policzków był dla mnie totalnie zbędny, ale w tej chwili nie wyobrażam sobie makijażu bez niego. Najchętniej sięgam po odcień Healthy Rose, bo to taki… świeży, lekki, delikatny kolor. Ogromną zaletą tego różu, a właściwie wszystkich róży Semilac jest to, że mają porządny, ale nieprzesadzony pigment. Nie można zrobić sobie nimi plamy, bo bezproblemowo się rozcierają. To wygodna i fajna opcja na co dzień!
MATOWE POMADKI W PŁYNIE SEMILAC
Nie wiem ile razy jeszcze to powiem, ale to są jedne z najlepszych matowych pomadek w płynie dostępnych na rynku. Są lekkie, wystarczy dosłownie odrobina, żeby pokryć całe usta i co najważniejsze – nie wysuszają ich! Wielokrotnie noszę je przez cały dzień i moje usta kompletnie tego nie czują. Jeżeli macie wrażliwe wargi, to myślę, że warto się nimi zainteresować. Moje ukochane odcienie to: Burgundy, Sexy Red i Berry Nude. Natomiast jeżeli preferujecie kremowe szminki, to powinnyście sprawdzić Classy Lips. Dawno nie używałam tak kremowej formuły!
ZOBACZ: SEMILAC FIBER BASE – CZY FAKTYCZNIE JEST TAKA DOBRA?
Pędzle do makijażu Semilac
Nie wiem czy już wiecie, ale jakiś czas temu Semilac wypuścił na rynek swoje pędzle do makijażu. Póki co dostępne jest 9 modeli: 3 do makijażu twarzy i 6 do oczu. Pędzle są wykonane z włosia syntetycznego, mają nieco krótsze trzonki niż większość pędzli (dla mnie to duży plus) i wizualnie są bardzo eleganckie. Zaskoczyło mnie, że marka od razu nie postawiła na standardowe modele, ale skupiła się na kształtach, których często w naszych zbiorach jest mniej. Dzięki temu mogą stanowić fajne uzupełnienie kolekcji.
Pędzli używam już od kilku tygodniu i nie zauważyłam problemów z użytkowaniem. Dobrze nabierają produkty, odpowiednio je rozprowadzają i bez problemu się domywają. Lubię je bo są miękkie, elastyczne i przyjemne.
Modele, po które sięgam najchętniej i które sprawdzają mi się w codziennym makijażu znajdziecie na poniższym zdjęciu:
- Semilac 472 – to lekko spłaszczona kuleczka, która sprawdza się zarówno do konturowania, nakładania różu, jak i pudrowania twarzy. Ma ciekawy, niespotykany kształt i chętnie po niego sięgam.
- Semilac 476 – większy pencil brush, mała kuleccka. Pozwala na precyzyjną aplikację koloru lub dokładne roztarcie dolnej powieki. Jest odpowiednio puchaty, ale zbity jednocześnie, więc dobrze rozprowadza cienie.
- Semilac 475 – lekko puchaty płaski języczek. Ja lubię go przede wszystkim do rozcierania dolnej powieki i granic np. przy wyrysowanym cut crease. Jest bardzo precyzyjny jak na swój rozmiar.
- Semilac 478 – must have przy każdym makijażu. Ten maluszek sprawdza się przede wszystkim do rozświetlania wewnętrznego kącika i czyszczenia przestrzeni pod brwiami. Uwielbiam ten model!
Oczywiście wszystkie wspomniane produkty znajdziecie na tronie marki Semilac: semilac.pl,
Jak podoba Wam się moja propozycja makijażu wykonana kosmetykami do makijażu marki Semilac?
Post powstał we współpracy z marką Semilac.