podkład Semilac

Same musicie przyznać, że nie spodziewałyście się, że Semilac – marka, która specjalizuje się w lakierach hybrydowych – kiedykolwiek wypuści na rynek podkład. Kiedy dostałam informację, że taka nowość się pojawi – osobiście byłam w szoku i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. W pierwszej chwili nie wiedziałam co myśleć, a paczki z nowościami wyczekiwałam, jak Mikołaja przeciskającego się przez kominek u moich rodziców. Czy marce Semilac faktycznie udało się stworzyć kolejny świetny produkt? Przekonajmy się!

podkład kryjący semilac kolory

Semilac podkład kryjący

Formuła podkładu ma zapewniać naszej skórze odpowiednie krycie i wielogodzinny efekt nieskazitelnej skóry. Nowość marki zamknięta jest w eleganckiej, porządnej buteleczce wykonanej z matowego szkła. Nie jest zbyt ciężka, ani zbyt lekka natomiast widać, że marka zadbała o detale. Całość dopełnia czarna pompka, która działa bez zarzutu i jak na moje oczekiwania, dozuje odpowiednią ilość produktu. Podkład Semilac ma standardową pojemność 30ml i musimy za niego zapłacić 49,90zł.

Kolory

W asortymencie pojawiło się w tej chwili 5 kolorów o komfortowym, matowym wykończeniu. Marka postawiła na bezpieczne, sprawdzone odcienie, które z powodzeniem można ze sobą łączyć tworząc idealny odcień dla siebie.

  • 10 SAND BEIGE – bardzo jasny o mocno chłodnej tonacji, idealny odcień dla bardzo jasnej skóry
  • 20 Warm Beige – odcień klasycznego, jasnego beżu o neutralnej tonacji
  • 30 Medium Beige – piękny beż z oliwkowymi tonami, odrobinę ciemniejszy od poprzednika
  • 40 Natural Tan – ciepły beż, ale bez pomarańczowych tonów, idealny dla ciemniejszych karnacji
  • 50 Golden Tan – piękny odcień naturalnie opalonej skóry, to będzie ideał na lato

Jeżeli posiadacie bardzo jasną karnację, śmiało mogę polecić Wam odcień numer 10. To przepiękny, jasny kolor, który nie jest ani zbyt różowy, ani zbyt żółty. Natomiast jeżeli podobnie jak jak ja, Wasza skóra ma sporo oliwkowych pigmentów powinnyście zainteresować się odcieniami 20 lub 30, w zależności od aktualnego stanu Waszej powakacyjnej opalenizny. Dla mnie ideałem jest w tej chwili numer 20 z minimalną kropelką 30.

Zobacz: Semilac Make up: cienie biżuteryjne, paletki, róże i korektory

podkład semilac kolory

Formuła, krycie i trwałość

Każdy podkład, który kupuję musi spełniać dwie podstawowe funkcje: musi zakrywać moje naczynka i nie wyglądać ciężko. To są moje główne kryteria, ale zależy mi również na tym, aby nie ścierał się nadmiernie ze strefy T, nie zbierał w załamaniach i lubię kiedy skóra wygląda świeżo. Tutaj się nie zawiodłam, ponieważ podkład Semilac nie daje efektu płaskiego, suchego matu, a satynę, która leży na skórze jak… druga skóra!

Kiedy nałożyłam go po raz pierwszy (jedynie na krem), podkład Semilac utrzymał się na mojej twarzy ponad 10h. Musiałam jedynie przypudrować nos i przestrzeń nad łukiem kupidyna. Co ciekawe, podkład się nie zwarzył, po prostu delikatnie zszedł z tych partii nie robiąc brzydkich plam. Nie zebrał się w płatkach nosa, ani w liniach mimicznych. Nawet na brodzie wyglądał ładnie! Później miałam go na twarzy jeszcze 3-4 razy, również po 9-10h i sytuacja za każdym razem wyglądała podobnie, niezależnie od użytego pudru.

Formuła podkładu Semilac zapewnia średnie krycie do mocnego, bez problemu możemy je budować nie osiągając efektu nieestetycznej maski czy ciastka. Ma standardową konsystencję, nie jest ani zbyt rzadki, ani zbyt gęsty, przez co bardzo ładnie wtapia się w skórę. Podoba mi się w nim to, że pomimo dobrego krycia, spod warstwy podkładu wciąż przebija się struktura skóry. Niedoskonałości są idealnie zakryte, ale np. piegi wciąż są w pewnym stopniu widoczne – dzięki temu, całość wygląda bardzo naturalnie. Moje naczynka są schowane, a makijaż nie wygląda ciężko, czy nieestetycznie. Zwróćcie uwagę na nos policzki – widzicie ten efekt wygładzenia, wyrównania kolorytu, ale i naturalności? Bardzo mi się to podoba!

Zobacz: Pomadki Semilac czy warto je kupić?

podkład semilac blog

podkład kryjący Semilac

Pierwsze wrażenia

Przez moje ostatnie wyjazdy, nie miałam możliwości intensywnego testowania – właśnie dlatego przedstawiam Wam moje pierwsze wrażenia. Licznie pytacie o moje odczucia w związku z tym podkładem, więc przybywam z odsieczą! Skóra po aplikacji jest pięknie ujednolicona, efekt jest naturalny, a całość prezentuje się bardzo lekko. Nakładałam go przede wszystkim za pomocą gąbki, na odpowiednio przygotowaną skórę. Nie stosowałam żadnych dodatkowych utrwalaczy w postaci fixerów czy baz, na razie sprawdzałam go jedynie na kremach (Clochee, krem przeciwzmarszczkowy na dzień, MIYA, I’m Coco Nut) i z różnymi pudrami. Podkład Semilac jest bardzo komfortowy w noszeniu, nie odczułam ściągnięcia, czy przesuszenia po całym dniu chodzenia w makijażu. Śmiało mogę powiedzieć, że utrzymuje się bez poprawek nawet 8-10 h (dla przypomnienia: mam cerę mieszaną w kierunku tłustej z normalnymi policzkami) i przez ten czas wygląda nieskazitelnie.

Podkład oczywiście dostaniecie na stronie semilac.pl oraz w punktach stacjonarnych marki.

Zobacz: 7 trików na nieskazitelny podkład

Jestem tym podkładem zauroczona i dalej będę używać go z przyjemnością. Myślę, że po kilku tygodniach opowiem Wam o nim jeszcze więcej – za pewne na moim Instagramie, więc koniecznie mnie tam obserwujcie: @agwerblog

Post powstał we współpracy z marką Semilac.