
Jak nakładać korektor pod oczy, żeby nie wyglądał ciężko, nie podkreślał zmarszczek i trzymał się dobrze cały dzień? Dzisiaj podpowiadam Wam jakie triki warto zastosować dla uzyskania najlepszego efektu. Jeżeli wciąż macie z tym problem, nie wiecie jak nakładać korektor, żeby Wasze cienie były odpowiednio zakryte, a skóra wciąż wyglądała dobrze – przygotowałam dla Was listę wskazówek.

Jak nakładać korektor pod oczy
Z wiekiem zmieniają się nasze potrzeby odnośnie makijażu. Wciąż zależy nam na odpowiednim zakryciu cieni pod oczami, ale też chcemy, żeby skóra w tym miejscu wyglądała jak najlepiej. W końcu to właśnie oczy zdradzają nasz wiek.
Od dłuższego czasu zmieniłam technikę zakrywania cieni i dziś pokażę Wam wskazówki jak nakładać korektor pod oczy, żeby nie podkreślał zmarszczek, nie dodawał nam lat i po prostu wyglądał dobrze. Mam nadzieję, że jesteście ciekawe jak osiągnąć efekt z powyższego zdjęcia.
Zanim nałożysz korektor pod oczy
Zanim zajmiemy się makijażem, muszę Wam przypomnieć o jednej, bardzo ważnej rzeczy: najważniejsza jest pielęgnacja. Pamiętajcie o stosowaniu kremów, które odpowiadają potrzebom Waszej cery i nie zapominajcie o nawilżaniu skóry pod oczami. Tutaj mamy ją zdecydowanie cieńszą i ona pierwsza zaczyna straszyć nas wizją starości. A po co? Prawidłowa pielęgnacja to podstawa!
Każdorazowo przed nałożeniem korektora pod oczy pamiętajcie o kremie. Tak, ja też się bałam, że korektor nie będzie się trzymał, że będzie się rolował i zbierał w załamaniach. Nie, nie każdy krem współgra z korektorem, ale większość lekkich opcji na dzień nie powinna robić problemów. Zresztą nawet te bardziej treściwe produkty dają radę (jak np. Lynia Multi Eye Repair Cream). Szukajcie swojego ideału, bo ten krok to punkt obowiązkowy.
ZOBACZ: JAK PRZYGOTOWAĆ SKÓRĘ POD MAKIJAŻ

Gdzie nakładać korektor pod oczy
Jak wspomniałam wcześniej, nasza skóra pod oczami jest znacznie cieńsza niż cała reszta. W związku z tym nie ma sensu pakować na nią nie wiadomo ile produktu, bo podkreśli każde możliwe załamanie skóry. Podczas nakładania korektora pod oczami skupcie się na tym najbardziej zasinionym miejscu. Zazwyczaj jest to po prostu linia łez i „dołek” zaraz pod wewnętrznym kącikiem. Wystarczy zaaplikować niewielką ilość korektora w te miejsca i rozprowadzać go w kierunku linii rzęs. Im mniej tym lepiej.
PRO TIP: aby maksymalnie utrwalić korektor i wygładzić zmarszczki, możecie zaraz pod linią rzęs nałożyć bazę pod cienie. Najlepiej od zewnętrznej do wewnętrznej części, aby odrobinę wypełnić. załamania skóry.
ZOBACZ: 3 DOBRE KOREKTORY POD OCZY DO KUPIENIA W DROGERII

Nie rozcieraj – wklepuj!
Skóra pod oczami nie lubi naciągania, a rozcierając korektor pod oczy trochę ją możemy nadwyrężyć. Minimalnie, ale po co to robić, skoro można zastosować inny sposób? Wklepywanie korektora sprawdza się zdecydowanie lepiej. Po pierwsze: lepiej koncentre pigment, więc cienie będą lepiej zakryte. Po drugie: nie naciągamy skóry podczas aplikacji. Wklepując korektor jesteśmy w stanie bardziej go kontrolować.
Jak to robić? Najlepiej skupiać się na wklepaniu go w najbardziej problematycznym miejscu i rozprowadzeniu resztki pod linię rzęs, do zewnętrznej części. Jeżeli będziecie malować cieniami dolną powiekę, to pod samą linią rzęs nie musicie nakładać korektora – w końcu cienie też zakryją ewentualne zasinienia czy zaczerwienienia. Jeżeli macie dużo do zakrycia, wklepcie po prostu jego resztkę, która jest już na gąbeczce. To naprawdę wystarczy.

Dokładaj
Jak nakładać korektor, żeby nie przesadzić, ale mieć dobrze zakryte cienie? To proste: dołożyć kolejną warstwę! To jednak bardzo często kończy się ciastkiem pod okiem i podkreśleniem każdej możliwej zmarszczki. Co ja robię? Dokładam korektora tylko w te miejsca, które jeszcze ewentualnie delikatnie prześwitują. Bardzo często przy tym kroku sięgam po nieco jaśniejszy korektor niż ten poprzedni (bo jak pisałam w poście: jak zakrywać cienie pod oczami – najważniejszy jest odcień korektora!) i nie dość, że dodatkowo zakrywam to, co chcę schować, to delikatnie rozjaśniam strefę pod oczami.
Ten krok możecie pominąć, jeżeli poprzednio nałożona ilość jest wystarczająca. Z doświadczenia wiem, że lepiej nałożyć mniej w pierwszej chwili i ewentualnie dopełnić efekt drugą warstwą, niż nałożyć dwie grube.
ZOBACZ: Korektor Fenty Beauty – kolejny bubel?

Jak dobrać korektor pod oczy i z jakim pudrem połączyć
Nie każdy puder sprawdza się na strefę pod oczami. Polecam unikać tych mocno matujących, bo mogą wysuszać skórę, a tego przecież chcemy uniknąć. Zwracajcie również uwagę na odcień pudru, który kładziecie pod oczy. Najlepiej żeby miał lekko żółty, beżowy lub nawet minimalnie brzoskwiniowy odcień. Bardzo ważne jest, żeby był dobrze zmielony i lekki. Szukajcie pudrów dedykowanych do tego miejsca, one zazwyczaj mają inną, lżejszą formułę niż kosmetyki tego typ dedykowane do twarzy.
Jak aplikować puder na korektor pod oczy? Ja od lat nakładam go od zewnętrznej do wewnętrznej części, żeby „wepchnąć” go między ewentualne załamania skóry. W ten sposób lekko ją wygładzam i zapewniam sobie trwałość na wiele godzin. Natomiast to, co się ostatnio u mnie zmieniło to ilość pudru. Im go mniej, tym ta strefa wygląda lepiej, ale staram się przypudrować korektor w każdym miejscu. Nie mam ochoty, żeby po kilku godzinach się zrolował i wyglądał nieestetycznie.
PRO TIP: Jeżeli w ciągu dnia korektor jednak Wam się zbierze w załamaniach, polecam sięgnąć po delikatnie zwilżoną gąbeczkę. Wystarczy lekko przyklepać nią strefę pod oczami usuwając jednocześnie nadmiar zebranego produktu.
ZOBACZ: NAJLEPSZY PUDER POD OCZY

Jak nakładać korektor: najważniejsze kwestie
Przede wszystkim musicie zdać sobie sprawę z tego, że nie istnieje jeszcze korektor, który w żaden sposób nie będzie podkreślał zmarszczek. Każdy z nich to zrobi w mniejszy lub większy sposób. Naszym zadaniem jest znalezienie metody, która pomoże nam ten problem zminimalizować.
- Im bardziej nawilżająca pielęgnacja tym lepiej. Napięta, ujędrniona skóra, która regularnie otrzymuje odpowiednią dawkę odżywienia lepiej będzie wyglądać pod korektorem, niż skóra bez żadnej pielęgnacji.
- Ilość korektora ma znaczenie. Ponadto każda z nas powinna zdać sobie sprawę z tego jaki ma problem, żeby móc dobrać odpowiedni kolor korektora. Jakby co, przypominam, że pisałam o tym TUTAJ.
- Puder, który stosujecie do twarzy może nie być najlepszym wyborem do przypudrowania strefy pod oczami.
- Kombinujcie! W końcu każda z nas lubi inny efekt, stosujemy różne produkty i wybieramy inne metody. Ważne, żeby efekt końcowy Was zadowalał, a cienie pod oczami były zakryte.
Wiem, że nie odkryłam ameryki tym sposobem, ale uważam, że zmniejszenie ilości korektora, dobranie odpowiedniego odcienia i minimalna ilość pudru spisują się tutaj najlepiej.
Jaki jest Wasz sposób zakrywanie cieni pod oczami?