Mikołajki, to najlepszy moment żeby porozmawiać o prezentach! Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię zestawy prezentowe, szczególnie jeżeli ich zawartość jest konkretna i można na nich co nieco zaoszczędzić. Dziś chciałam pokazać Wam z bliska trzy zestawy prezentowe Clochee, które będą świetnym pomysłem na świąteczny upominek. Jeżeli chcecie wiedzieć, który zestaw u kogo się sprawdzi – zapraszam na post!
Zestawy prezentowe Clochee
Marka Clochee, słynie ze świetnej jakości kosmetyków naturalnych, które są zamknięte w uroczych opakowaniach. Jak wiecie, od wielu miesięcy używam ich w codziennej pielęgnacji i bardzo sobie chwalę. To szczecińska firma (więc tym bardziej jestem dumna!), która od pięciu lat prężnie się rozwija. Jeżeli jesteście ze Szczecina musicie odwiedzić ich punkt stacjonarny, to naprawdę urocze miejsce.
Przechodząc jednak do rzeczy… Kiedy dowiedziałam się, że mają pojawić się zestawy prezentowe Clochee, zacierałam rączki żeby poznać ich zawartość. Bardzo liczyłam na jakiś zestaw z serum i na coś do oczyszczania twarzy. Robiąc już na starcie mały spojler: nie zawiodłam się! Tym bardziej cieszę się, że po raz kolejny miałam okazję stworzyć materiał we współpracy z marką Clochee.
Zobacz: Kosmetyki Clochee, czyli pielęgnacja bliżej natury
Facial Skin Care Set
- Krem przeciwzmarszczkowy na dzień (119zł/50ml).
- Serum odżywczo odmładzające (145zł/30ml).
Nie mogło być lepiej! Facial Skin Care Set, to moim zdaniem najlepszy zestaw z całej trójki, bo sprawdzi się tak naprawdę dla każdego typu cery. Poza tym cenowo, wychodzi bardzo korzystnie i oszczędzamy aż 65zł. Docelowo krem skierowany jest do cery suchej i dojrzałej, ale szczerze? Posiadaczki normalnej i tłustej lub nawet mieszanej skóry (jak moja) też będą zadowolone. Właśnie wykańczam ten krem i nie wiem co zrobię jak mi się skończy. Jest lekki, dobrze nawilża, wchłania się szybko, jest świetną bazą pod makijaż (współgra z KAŻDYM podkładem), nie zapycha i pachnie przepięknie. Za jego świetne działanie odpowiadają między innymi algi i olej jojoba.
W zestawie jest również serum, którego jeszcze nie miałam okazji testować, ale słyszałam o nim sporo dobrego. Zawiera olej perilla i komórki macierzyste jabłka, które odpowiadają za regenerację skóry i poprawę jej elastyczności. Jestem go bardzo ciekawa, choć w kolejce czeka na mnie antyoksydacyjne serum z witaminą C.
Dla kogo: skóra sucha, zmęczona, dojrzała i wymagająca wzmocnienia.
Cena: 199zł
Zobacz: Dlaczego warto stosować maseczki z glinką?
Facial Cleansing Set
- Relaksujący płyn micelarny (62zł/250ml).
- Łagodzący tonik antyoksydacyjny (59zł/250ml).
Facial Cleansing Set, to jest moim zdaniem świetny zestaw dla osób, które chcą poznać lepiej markę Clochee. Moja przygoda zaczęła się właśnie od płynu micelarnego. Myślę, że taki zestaw pomoże poznać markę z bliska, tonik i płyn przydadzą się każdemu więc nic się nie zmarnuje, a osoba obdarowana na pewno będzie zadowolona. Płyn micelarny znalazł się jakiś czas temu w poście o moich ulubionych kosmetykach na lato, ale zimą też się sprawdzi! Przyjemnie łagodzi skórę, dobrze zmywa makijaż i nie szczypie w oczy.
Cieszę się, że w jednym zestawie prezentowym Clochee znalazł się tonik. Wiele osób zapomina o tym kroku w swojej pielęgnacji, a to bardzo ważny element oczyszczania skóry. Tonik ma działanie łagodzące, wyrównuje pH skóry, zwęża pory, oczyszcza, poprawia jej równowagę hydrolipidową i pozytywnie wpływa na jej stan. Lubię go i bardzo Wam polecam. Szczególnie w tym zestawie!
Dla kogo: dla każdego typu cery, dla osób, które nie miały wcześniej styczności z marką.
Cena: 99zł
Body Care Set
- Orzeźwiający olejek do mycia pod prysznic (32zł/250ml).
- Lekki balsam nawilżający o zapachu pomarańczy i chilli (62zł/250ml).
Zastanawiam się, czy Clochee nie robiło swoich zestawów prezentowych pode mnie? Na pewno pamiętacie jak latem wychwalałam wszędzie ten orzeźwiający olejek do mycia ciała, który znalazł się w zestawie Body Care Set. Właściwie wciąż go wychwalam, bo to świetny kosmetyk. Idealnie domywa skórę i w dodatku mocno ją nawilża. Jeżeli ktoś nie przepada za stosowaniem balsamów, ten olejek świetnie spisuje się jako produkt wzmacniający skórę.
Natomiast jeżeli są wśród Waszych bliskich fanki balsamowania, to ten zestaw ma w sobie coś specjalnego. Najnowszy lekki balsam nawilżający o zapachu pomarańczy i chilli kusi nie tylko swoim aromatem. Stosuję go zamiennie z masłem do ciała o zapachu mango i mam lato w sypialni przez cały rok. Jest lekki, ale treściwy – takie balsamy lubię!
Dla kogo: osoby z suchą skórą, którzy potrzebują odpowiedniego nawilżenia.
Cena: 109zł
Wszystkie produkty marki Clochee dostępne są w punktach stacjonarnych w Szczecinie (Księcia Bogusława X 10/2 oraz w SPA w Warszawie (Nowolipki 13) oraz w sklepie online marki.
Który zestaw podoba Wam się najbardziej i jakie są Wasze zakupowe plany prezentowe na tegoroczne święta?
