W 2023 testowałam mnóstwo kosmetyków do pielęgnacji. Miałam okazję poznać nowe produkty ulubionych marek, jak i odkryć ciekawe nowości. Wybrałam wśród nich same perełki, które totalnie zawróciły mi w głowie. Zapraszam Was na moje pielęgnacyjne hity 2023!
Mandarin GLOW Make Me Bio
To krem dla fanów pięknie rozświetlonej skóry z efektem glow, nawet pod makijażem. Krem cudownie połyskuje, naturalnie odbija światło i subtelnie przebija również spod podkładów. Przyjemnie nawilża, ładnie się rozprowadza i nie wpływa negatywnie na trwałość makijażu. Ma maleńkie drobinki miki, które lekko połyskują na zloto, ale bez efektu tandetnego brokatu. Mandarin GLOW jest super!
Krem pod oczy Pro-age blend Make me Bio
2023 rok obfitował u mnie w mocną pielęgnację skóry pod oczami. Jednym z kremów, który całkowicie mnie w sobie rozkochał był Pro-age blend od Make Me Bio. Jest wspaniały z kilku względów. Porządnie nawilża skórę pod oczami, odżywia, wygładza i przynosi uczucie ukojenia. Nie transferuje do oczu, nie podrażnia ich i nie wywołuje obrzęków. Dobrze sprawdza się pod korektory, a nałożony w większej ilości wieczorem zapewnia wspaniały komfort o poranku.
Serum pod oczy Asoa
Bycie kobietą po trzydziestce (WTF?!) zobowiązuje! Dlatego pielęgnacja skóry pod oczami od kilku lat jest moim priorytetem. Stosuję płatki, serum, kremy, żeby opóźnić pojawienie się zmarszczek. Wychodzi mi to całkiem nieźle! Bardzo polubiłam się z serum pod oczy marki Asoa, szczególnie na noc. To serum na właściwości rozgrzewające, co jest bardzo przyjemne przed snem. Stosuję je regularnie od kilku miesięcy i jestem zadowolona. Nie wywołuje u mnie porannej opuchlizny (co czasami się zdarzało przy różnych produktach do pielęgnacji tej okolicy), nie transferuje do oczu, nie podrażnia, nie wywołuje łzawienia. Przyjemnie otula skórę, która otrzymuje zastrzyk odżywienia i wzmocnienia. Jeżeli lubicie serum pod oczy podane w formie wygodnej kulki, to polecam sprawdzić serum Asoa.
ZOBACZ: Hity kosmetyczne 2023: makijaż
Fitokolagenowy krem-maska pod oczy i na powieki Simply Nature by Clochee
Moim drugim top kremem pod oczy w 2023 był fitokolagenowy krem-maska pod oczy i na powieki od Simply Nature by Clochee. Ten krem jest naprawdę wyjątkowy ze względu na świetne działanie: napina skórę zaraz po zastosowaniu. To nie jest nieprzyjemne ściągnięcie, ale widoczne i odczuwalne ujędrnienie skóry. Ja czuję to od razu po aplikacji. Cudownie nawilża, odżywia, zmiękcza i właśnie napina skórę. Jest dość lekki, więc dla mnie był to krem głównie na dzień, ale na noc też dawał radę. Jeżeli szukacie czegoś w bardziej przystępnej cenie dostępnego w drogerii – to jest coś dla Was!
Asoa mus odżywiający
Moja pielęgnacja ciała leży i kwiczy od lat. Mam takie napady pielęgnacji, kiedy przez 2-3 tygodnie prawie codziennie smaruję całe ciało, ale niestety nie jestem w tym regularna. Dlatego szukam produktów, które działają mocno, szybko i intensywnie. Takie właśnie jest mus odżywiający z Asoa. Ja to w ogóle nazwałabym go masełkiem, bo ma formułę dość gęstego, twardszego masła, które po aplikacji na skórę zmienia się w olej. Jak ten produkt nawilża! Natychmiastowo zmiękcza skórę, nadaje jej gładkości, niweluje wszystkie suchości i na pewno poprawia jej poziom nawilżenia. Wbrew moim obawom jest bardzo wydajny, niewielka ilość wystarcza na całkiem duży fragment ciała, a jak wiecie – jest mnie dużo! Przy okazji bardzo przyjemnie pachnie.
Serum stymulujące do skóry głowy Yumi
Jeżeli czytacie mnie już kilka lat, to na pewno wiecie, że pielęgnacja włosów jest dla mnie bardzo ważna. Doskonale się czuję w pięknych, lśniących, zadbanych włosach, które na szczęście mam od lat! Już dawno przestałam nagłowo zapuszczać włosy, ale dbam o ich gęstość i zminimalizowanie wypadania. Regularnie stosuję wcierkę Anwen Grow us tender, która świetnie u mnie działa, ale w zeszłym roku zachwycałam się również serum stymulującym od Yumi. Bardzo szybko zauważyłam zmniejszenie wypadania, prawie do zera. Odnotowałam również wysyp baby hair mniej więcej po 3 tygodniach od wprowadzenia. Serum na szczęście nie przyspiesza przetłuszczania włosów, nie skleja ich, nie podrażnia i nie zauważyłam, żeby pojawiły się po nim jakieś krostki. Ma formę wygodnej pipety, co pozwala na precyzyjną aplikację
Hairytale Cosmetics kojący szampon do przetłuszczającej się skóry głowy
Szampon trafił do ulubieńców roku już po raz drugi. Moje pielęgnacyjne hity 2023 nie mogły się obyć bez tego kosmetyku. To jeden z nielicznych szamponów, który faktycznie przedłuża u mnie świeżość włosów. Zmniejsza przetłuszczanie, bardzo dobrze oczyszcza, ale jednocześnie nie jest za mocny. Dobrze się pieni i jest bardzo wydajny. Zawsze używam go z dużą przyjemnością!
Anwen odżywka humektantowa Piwonia
Ten produkt to moje odkrycie zeszłego roku! Jak ona działa! To odżywka skierowana do włosów, które często się plączą i puszą, ale potrzebują również nawilżenia. Odżywka nadaje sprężystości, wygładza, nawilża i po jej zastosowaniu włosy cudownie błyszczą. Nie jest nadmiernie obciążająca. Pełną recenzję przeczytacie tutaj: Jeden produkt do włosów: efekt WOW!
ZOBACZ: Włosowy niezbędnik: 5 kosmetyków dla efektu WOW!
Balsam do ust Pasieka pokoleń
Ten balsam uratował moje usta! Wspaniale wyprowadził je z zimowych podrażnień i suchości. Zimą mam z tym duży problem, który aktualnie zniknął. Składniki aktywne jak wosk pszczeli, miód czy witamina E działają na usta zbawiennie szczególnie podczas niskich temperatur. Uwielbiam ten produkt jako codzienny balsam i maskę nocną, koniecznie przeczytajcie recenzję: balsam do ust Pasieka Pokoleń.
Teraz kolej na Was! Jakie są Wasze pielęgnacyjne hity 2023? Zostawcie je w komentarzach!