Od kiery marka Lumene wprowadziła na rynek nową wersję kultowego podkładu Matte foundation, klientki kręcą nosem. Nie taka formuła, inne kolory, inne wykończenie… Jak faktycznie jest? Czy nowa wersja podkładu Lumene Matte jest taka kiepska? Odpowiadam na te i inne pytania w tym artykule!

lumene nowa wersja

Nowa wersja Lumene Matte vs. stara wersja

Nie jestem fanką zmian, które często wprowadzają firmy do swoich produktów. Rozumiem z czego wynikają (zmiany przepisów, inna dostępność danego składnika, trudności ze zdobyciem surowców itd.), ale wolałabym, żeby niektóre kosmetyki pozostawały takie same. Jednym z produktów, który doczekał się nowej odsłony jest Lumene Matte, który swego czasu bardzo, bardzo lubiłam.

Zmianie uległa nie tylko szata graficzna, ale i całe opakowanie. Osobiście jestem fanką starej tubki, ponieważ jest prostsza, bardziej minimalistyczna i ma w sobie coś eleganckiego. Jednak z tego co wyczytałam zmieniła się również formuła, kolory i faktycznie widzę tutaj trochę różnic, ale nie widzę wielkiej tragedii.

lumene matte nowa wersja opinie

Nowe opakowanie = nowy skład

Widzę małe zmiany w składzie obu podkładów. Na pewno w starej wersji sam skład jest dłuższy i zawiera kilka składników, których nie ma w nowej. Niestety nie znam się na analizie składów, więc nie powiem Wam co dokładnie zostało zmienione. Informuję jednak, że nawet taki laik jak ja zauważył, że COŚ się zmieniło. Poniżej zostawiam Wam wgląd w skład.

Skład starej wersji:

AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, ISODODECANE, DIMETHICONE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, BUTYLENE GLYCOL, LAURYL PEG-10 TRIS(TRIMETHYLSILOXY)SILYLETHYL DIMETHICONE, NYLON-12, POLYPROPYLSILSESQUIOXANE, POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, HEXYL LAURATE, TALC, RUBUS CHAMAEMORUS (CLOUDBERRY) SEED EXTRACT, MICA, PHENOXYETHANOL, POLYSILICONE-11, CERA MICROCRISTALLINA (MICROCRYSTALLINE WAX), DIMETHICONE/DIVINYLDIMETHICONE/SILSESQUIOXANE CROSSPOLYMER, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, ALUMINUM HYDROXIDE, MAGNESIUM SULFATE, PROPANEDIOL, ENANTIA CHLORANTHA (BARK) EXTRACT, PROPYLENE CARBONATE, HYDROXYAPATITE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SODIUM LAUROYL GLUTAMATE, GLYCERIN, LYSINE, ZINC OXIDE, MAGNESIUM CHLORIDE, OLEANOLIC ACID, PARFUM (FRAGRANCE), (CI 77491, CI 77492, CI 77499) IRON OXIDES, (CI 77891) TITANIUM DIOXIDE. INGREDIENT LISTS BETWEEN DIFFERENT SHADES MAY VARY FROM EACH OTHER.

Skład nowej wersji:

AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, ISODODECANE, DIMETHICONE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, BUTYLENE GLYCOL, LAURYL PEG-10 TRIS(TRIMETHYLSILOXY)SILYLETHYL DIMETHICONE, NYLON-12, POLYPROPYLSILSESQUIOXANE, POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, HEXYL LAURATE, TALC, RUBUS CHAMAEMORUS (CLOUDBERRY) SEED EXTRACT, C9-15 FLUOROALCOHOL PHOSPHATE, PHENOXYETHANOL, POLYSILICONE-11, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, ALUMINUM HYDROXIDE, MAGNESIUM SULFATE, ENANTIA CHLORANTHA (BARK) EXTRACT, PROPYLENE CARBONATE, HYDROXYAPATITE), GLYCERIN, ETHYLHEXYLGLYCERIN, ZINC OXIDE, OLEANOLIC ACID, PARFUM (FRAGRANCE) MAY CONTAIN: MICA , CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.

lumene matte stara wersja
lumene matte nowa wersja cena

Nowa wersja Lumene Matte: porównanie

Przede wszystkim muszę Was uprzedzić, że w przypadku zdjęć do tego postu sprawdzałam dwa różne kolory. Nową wersję w kolorze 1 i starą 0. Jednak swego czasu miałam w zbiorach kilka kolorów obu podkładów i różnice w odcieniach są minimalne. Jeżeli mam być szczera, to nie są to nie jest to nic, co mocno rzuca się w oczy. Po aplikacji na skórze odcienie wyglądały dokładnie tak samo.

Zawsze kiedy sprawdzam podkłady zwracam uwagę na poziom krycia i w przypadku nowej wersji widzę różnicę. Nowy podkład ma mniejsze krycie i nie jesteśmy w stanie taką samą ilością uzyskać idealnego efektu. Lumene Matte w starej wersji bardzo ładnie wyrównywał koloryt skóry i zakrywał niedoskonałości. Wystarczyła dosłownie odrobina, żeby wszystko schować przy okazji nie osiągając suchej szpachli. Aktualnie musimy użyć większej produktu, żeby uzyskać podobny efekt. Czy to jest wielki problem w codziennym użytkowaniu? Absolutnie nie. Krycie można swobodnie budować, a jak ktoś woli lżejszy efekt – żaden problem!

Zauważyłam również różnicę w wykończeniu. Na zdjęciach tak tego nie widać, ale nowy podkład jest mniej matowy niż jego poprzednik. To moim zdaniem plus, bo aktualnie jestem zwolenniczką mniej matowego wykończenia i kompletnie mi to nie przeszkadza.

lumene matte nowa wersja blog
lumene matte nowa wersja porównanie

Co z trwałością?

Myślę, że kluczowa w tym porównaniu jest również trwałość podkładu. Poprzednik był niesamowity w tym względzie! Trzymał się na twarzy naprawdę długo, nie obciążał i nie ściągał skóry po kilku godzinach. W przypadku nowej wersji sytuacja jest odrobinę inna. To również jest trwały podkład, ale już nie tak bardzo. Szybciej się wyświeca i ściera ze strefy T. Zdarza się, że to właśnie po stronie nowej wersji odnotowałam większe ubytki w okolicach nosa i brody. Ale szczerze? Nie jest to na tyle duża różnica, żeby się na to obrażać.

lumene matte nowa wersja recenzja
lumene nowa wersja kolory

Skoro różnice są, ale nie jakieś znaczące to o co tyle szumu? Lumene Matte w starej wersji był genialnym podkładem. Lekkim, kryjącym i trwałym. Ciężko było się do niego przyczepić, bo w swojej (i wyższej!) półce cenowej był jednym z lepszych produktów. Nie mogę powiedzieć, źe nowa wersja Lumene Matte jest identyczna, ale nie jest słaba. To prawie ten sam podkład, z drobnymi różnicami. Trochę szkoda, że te drobne zmiany miały miejsce, bo dla niektórych mogły mieć ogromne znaczenie, ale moim zdaniem… Nie ma dramatu 🙂

Miałyście okazję poznać obie wersje podkładów Lumene? Podzielcie się swoimi przemyśleniami!

Tydzień podkładów trwa w najlepsze, więc zajrzyjcie sobie do poprzednich recenzji: Podkład Sephora Best Skin Ever, Eveline Wonder Match, Fenty Beauty Eaze Drop i Maybelline Fit Me Luminous and smooth.