Jeżeli zastanawiacie się czy warto wydać prawie 200zł na podkład PÜR Cosmetics 4-in-1 Love Your Selfie to zapraszam Was na recenzję. Znajdziecie tutaj nie tylko moje wrażenia, ale i swatche, porównanie z kolorami innych marek i efekt na skórze.
PÜR Cosmetics 4-in-1 Love Your Selfie
Marka PÜR Cosmetics słynie z tego, że ich kosmetyki kolorowe mają również właściwości pielęgnacyjne. Miałam okazję poznać kilka produktów PÜR i choć nie polubiłam się ze wszystkimi to na swojej drodze znalazło się kilka perełek. Takim rarytasem okazał się podkład Love Your Selfie.
PÜR Cosmetics 4-in-1 Love Your Selfie łączy w sobie funkcje podkładu i korektora. Formuła produktu zawiera masło shea, kompleks Ceretin® z ceramidami i peptydami oraz opracowany przez markę kompleks Energy, który zawiera wyciąg z zielonej herbaty, żeń-szenia i witamin z grupy B. PÜR Cosmetics obiecuje, że dzięki temu podkład działa przeciwstarzeniowo i chroni skórę przed szkodliwym wpływem światła niebieskiego.
Podkład ma mocne krycie, długotrwałą formułę i satynowe wykończenie – przynajmniej tak mówi producent. Zamknięty jest w plastikowej butelce z pompką, która przychodzi do nas w srebrnym kartoniku (kartonik jest zbędny, ale pompka bardzo wygodna!). Podkład – jak wszystkie kosmetyki marki – nie był testowany na zwierzętach i jest całkowicie wegański. Taka przyjemność kosztuje 184zł/30ml i możemy wybierać wśród 100 odcieni przy czym w Polsce dostępne jest 18 kolorów, a ja testowałam LG7.
JAK WYBRAĆ IDEALNY KOLOR 4-in-1 Love Your Selfie?
Odcienie podkładu podzielone są na kategorie: dark, tan, medium i light. Każda z tych grup ma odpowiednią literkę, analogicznie: D, T, M i L. Nie ma tutaj podziału na tonację, ale właśnie odcień skóry. Marka stworzyła specjalne konto na Instagramie, które w bardzo dużym stopniu pomaga dobrać idealny odcień dla siebie: PÜR shade finder. Moim zdaniem to naprawdę fajne rozwiązanie, które może wiele ułatwić!
PÜR Cosmetics 4-in-1 Love Your Selfie recenzja
Podkład zaczęłam testować na początku listopada i od tego czasu bardzo chętnie po niego sięgam. PÜR Cosmetics 4-in-1 Love Your Selfie mimo bardzo rzadkiej formuły, ma naprawdę mega krycie. Przy bardzo cienkiej warstwie jest mocne, choć delikatnie jeszcze przebijają drobne zmiany. U mnie najlepiej sprawdza się 1,5 pompki na całą twarz, żeby wszystkie moje naczynka były idealnie zakryte.
Bałam się, że przy tak mocnym kryciu podkład będzie wyglądał jak ciastko, ale nic z tych rzeczy! Efekt na skórze jest bardzo naturalny, a wykończenie lekkie i satynowe. Noszeniu podkładu nie towarzyszy żadne uczucie ściągnięcia czy ciężkości nawet po wielu godzinach. Po 8h delikatnie wyświecał się w strefie T, ale nie ścierał się ani nie warzył. Po mniej więcej 12h delikatnie zbiera się w płatkach nosa. Świetnie trzyma kontur, nie podkreśla załamań skóry i nie osadza się na niedoskonałościach. Jest naprawdę świetnym podkładem długotrwałym, który sprawdza się nawet w sytuacjach ekstremalnych.
Lubię jego satynowo-matowe wykończenie i fakt, że pomimo lejącej wręcz konsystencji, trzeba go naprawdę niewiele, żeby ukryć przed wścibskimi oczami wszystko to, co chcemy, żeby zostało ukryte. Lubi się z wieloma pudrami (Too Faced, AA, Charlotte Tilbury czy Golden Rose) i co ważne: nie ciemnieje.
Miałyście okazję używać kosmetyków PÜR Cosmetics?
Ocena produktu
Podsumowanie
9.2
