Co powiecie na mały przegląd nowości kosmetycznych ostatnich miesięcy? Pokażę Wam dzisiaj moje zakupy, oraz kosmetyki, które otrzymałam do testów. Razem zobaczymy sobie co w beauty świecie piszczy! Przy okazji zdradzę Wam co będzie pojawiało się na blogu w ciągu następnych tygodni… Zapraszam na fotograficzny przegląd nowości, będzie baaardzo dużo zdjęć! 😉
Przegląd nowości kosmetycznych: pielęgnacja
Niedawno w Polskiej Sephorze pojawiła się nowa marka, którą kojarzę najbardziej z Instagramu. Mowa tutaj o Drunk Elephant. Pierwsze wzmianki o produktach widziałam u dziewczyn Bless The Mess i nie ukrywam, że poczułam się zainteresowana. Marka bazuje na naturalnych składnikach i zapewnia, że wszystkie ich kosmetyki można ze sobą łączyć w zależności od potrzeb skóry. W przesyłce prasowej od Sephory dostałam zestaw miniaturek, który za jakiś czas sobie spróbuję.
Kolejna nowość dla mnie to kosmetyki Phlov by Anna Lewandowska. Z tego co kojarzę marka cieszy się całkiem dobrymi opiniami w sieci, a ja chętnie sprawdzę czy FAKTYCZNIE są takie wow. Mgiełka, po kilku pierwszych użyciach zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie!
Wśród moich nowości znalazło się również serum Sunday Riley Good Genes nie jest już taką nowością na rynku, ale u mnie pojawiło się dopiero teraz. To „kuracja kwasem glikolowym”, która ma działać intensywnie przeciwzmarszczkowo. Purlés wprowadziło niedawno innowacyjną linię Growth Factor Technology, która opiera się na czynnikach wzrostu. Produkty mają przyspieszać i wzmacniać proces regeneracji skóry tym samym gwarantując skuteczne odmłodzenie. L’oreal wprowadził do swojej oferty dwa nowe kremy z serii Hydra Genius Aloe Vera, do skóry normalnej i mieszanej oraz suchej i wrażliwej.
Clochee Premium
Jestem szalenie dumna i bardzo cieszę się z faktu, że firma z mojego miasta tak prężnie się rozwija. Na początku marca w sprzedaży pojawiła się nowa linia: Clochee Premium, która opiera się na niesamowitych składnikach aktywnych pochodzących prosto z natury. Wody kwiatowe (z opuncji figowej i róży damasceńskiej), resweratrol, kolagen akacjowy, emblica i mnóstwo kompleksów, które mają intensywnie dbać o naszą skórę. Składy tych produktów są dopracowane na 120% i wiem, że jest tam sama śmietanka jeżeli chodzi o składniki aktywne. Nie można nie wspomnieć o tym, że Clochee poszło o krok dalej w kwestii ekologii i przy tej linii zaoferowało swoim klientom wymienne wkłady! Nie trzeba będzie kupować już całego słoika z kremem, ale wystarczy dokupić refill uzupełniający opakowanie. Ekologiczne, proste i bardzo nowatorskie! Choć linia nie należy do najtańszych mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że składniki znajdujące się w tych produktach są warte KAŻDEJ złotówki.
„Kosmetyki serii PAUSE są wyrazem miłości do kobiecego piękna, niezależnie od wieku. Powstały z myślą o kobietach nowoczesnych, pełnych życia, świadomych własnej wartości – dokładnie takich, jak Ty. Każda z nas potrzebuje momentu wytchnienia – chwili wyłącznie dla siebie. Poznaj kosmetyki PAUSE z EFEKTEM ZAFFIRO, inspirowane profesjonalnym zabiegiem medycyny estetycznej i zatrzymaj czas dla Twojej skóry.”
Nowości kosmetyczne: makijaż
W mojej kosmetyczce (a właściwie komodzie z kosmetykami :D) pojawiło się całkiem sporo makijażowych nowości. W PÜR Cosmetics ostatnio zawitały: nawilżający podkład mineralny z SPF20 (o lekkim/średnim kryciu), korektor Push up i paleta pudrów do konturowania (w dwóch odcieniach). Bardzo fajnie sprawdził się u mnie korektor i paleta, którą intensywnie maltretuję. Na pewno przygotuję dla Was jej recenzję, bo jest o czym opowiadać!
Paletka Mexmo Foxy Lady to produkt zaprojektowany przez Angelikę znaną na IG jako @andziathere. Broniłam się trochę przed zakupem kolejnej paletki, ale zachwyciły mnie te piękne, soczyste brązy. Używam jej już jakiś czas i muszę powiedzieć, że będzie z tego miłość. Wypatrujcie recenzji!
Nowości Affect Cosmetics
Affect, to jedna z polskich marek, które znam, lubię od bardzo dawna i ogromnie cieszy mnie jej rozwój. Na przestrzeni lat widać, że jakość zarówno samych produktów jak i opakowań poszła mocno do przodu. Przykładem na to jest nowość na rynku, czyli paletka Butterfly stworzona we współpracy z Dorotą Gardias oraz prasowane pudry, róże i bronzery, które niedawno pojawiły się w sprzedaży. Niewiele Wam o nich powiem, bo jeszcze ich nawet nie dotykałam, ale wszystko prezentuje się przepięknie. Same musicie przyznać, że te nowości robią wrażenie.
Nowości Sephora i Maybelline
Otrzymałam ostatnio sporo materiałów prasowych od Sephory, co bardzo mnie cieszy, bo wiem, że interesują Was nowości z tej perfumerii. Testuję intensywnie podkład Best Skin Ever (będzie tydzień podkładów i na bank będzie tam jego recenzja!), korektor z tej samej serii i kilka innych produktów, które dla mnie są totalną nowością. Możecie się spodziewać w ciągu następnych tygodni sporej ilości recenzji.
Wśród nowości marki Maybelline, w linii Fit me pojawił się niedawno nowy podkład! Fit Me Luminous + smooth, jako ogromna fanka podkładu Fit Me Matte & poreless jestem niezwykle ciekawa tej nowości. Uwielbiam efekt rozświetlonej, gładkiej skóry i liczę, że tutaj tak właśnie będzie. Natomiast produkt, który już od pierwszego użycia mnie w sobie rozkochał to błyszczyk Lifter Gloss w odcieniu 005 Petal (ciemniejszy róż). Ostatnio zdecydowanie bardziej wolę błyszczące usta i tutaj efekt jest po prostu przepiękny. Opowiem Wam o nich więcej za jakiś czas!
Szaleństwo tuszy do rzęs
Mam wrażenie, że ostatnio każda marka kosmetyczna wypuszcza nowe tusze do rzęs. Generalnie wcale mnie to nie dziwi skoro na mieście widać teraz głównie nasze oczy. Ostatnio w moje ręce wpadło ich naprawdę sporo i mam w związku z tym fajny pomysł na post. Chciałabym przygotować dla Was zestawienie tuszy, które sprawdzają się do noszenia z maseczką, a jak doskonale wiecie… Bywa to dość problematyczne. Dajcie mi jeszcze trochę czasu na testy, a na pewno coś takiego przygotuję.
Kiedy pokazałam Wam na Stories (@AGWERBLOG) tusz z L’oreala dostałam o niego dużo pytań. Po kilku użyciach powiem Wam, że niestety szału nie ma. Daje bardzo przeciętny, dzienny efekt. Nie widzę tutaj tego pogrubienia i spektakularnych rzęs które obiecuje producent. Może to być wina dość mokrej formuły, ale daję mu jeszcze czas, żeby mnie zachwycił. Natomiast jestem zachwycona efektem jaki daje maskara Golden Rose Mega Lashes! Super rozczesuje, podkręca i lekko pogrubia dając efekt mocno podkreślonych rzęs.
Ufff! Przegląd nowości kosmetycznych ostatnich miesięcy dobiegł końca! Komu udało się dotrzeć aż tutaj? Dawno nie było na blogu takiego tasiemca, ale powiem Wam szczerze, że stęskniłam się za takimi luźnymi, kosmetycznymi postami. Na koniec mam zadanie dla Was!
Recenzje jakich kosmetyków mam dla Was przygotować? Co Was najbardziej interesuje?
