Juvia's Place I am Magic Foundation

Chciałabym znaleźć podkład, który jednocześnie świetnie kryje, ale jest lekki i niewidoczny na skórze. Na mojej drodze pojawił się ostatnio wychwalany w sieci Juvia’s Place I Am Magic Foundation. Czy spełnia te wszystkie wymogi? Czy udało mi się znaleźć podkład idealny? Zapraszam na recenzję, w której opowiem Wam też trochę o korektorze I Am Magic Concealer Juvia’s Place.

podkład juvia's place i am magic foundation

Juvia’s Place I Am Magic Foundation

Nie muszę Wam już chyba mówić jak bardzo choruję na kosmetyki trudno dostępne w Polsce, ale powiem: BARDZO. Zazwyczaj właśnie najmocniej kusi mnie coś, czego nie można u nas kupić – logiczne, nie? 😀

Nie mogłam przejść obojętnie obok podkładu, który ma być lekki i dobrze kryjący. To właściwie Nikkie Tutorials mnie do niego przekonała. Obejrzałam jeszcze kilka recenzji na YT i po kilku tygodniach od premiery kupiłam go na stronie producenta. O samym zamówieniu opowiem Wam kilka słów na końcu postu.

Podkład Juvia’s Place I Am Magic Foundation był stworzony dla wszystkich odcieni skóry według tego, co mówi producent. W tej chwili dostępne są aż 42 odcienie – od turbo jasnego, do naprawdę bardzo ciemnego. Ciekawe czy pojawią się w przyszłości inne kolory. Marka mówi, że podkład I Am Magic Foundation ma wykończenie soft matte, jest mocno kryjący i wygładza skórę. Podkład kosztuje 20$ czyli przy aktualnym kursie ok. 76zł. Nie jest to może najtańsza opcja biorąc pod uwagę dodatkowy koszt wysyłki, ale nie ma tragedii.

ZOBACZ: JAK UNIKNĄĆ EFEKTU MASKI? TRIKI NA NIESKAZITELNY PODKŁAD

juvia's place I am magic foundation opinie

Miła niespodzianka i szok

Moje pierwsze użycie podkładu Juvia’s Place I Am Magic Foundation było dużym zaskoczeniem. Spodziewałam się dobrego krycia, więc byłam na to przygotowana, ale nie spodziewałam się takiej lekkości. Podkład jest dość gęsty, ale rzadki jednocześnie. To śmieszna konsystencja, ale wydaje mi się, że właśnie dlatego jest kompletnie niewyczuwalny na skórze. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia czy obciążenia, które może się pojawiać przy mocniej kryjących produktach. Kompletnie się tego nie spodziewałam, ale jestem z tego faktu zadowolona. Nie jest to jednak podkład idealny…

Efekt na skórze, krycie i trwałość

Jego ogromną zaletą jest fantastyczne wykończenie. Niby to mat, ale bez przypudrowania skóra delikatnie połyskuje, takim naturalnym blaskiem. Nie powiem, że to druga skóra, jakby nic na niej nie było, ale nie wygląda ciężko, nie mamy tutaj żadnego ciastka, którego trochę się obawiałam. Wystarczy naprawdę odrobina, żeby wszystkie niedoskonałości były schowane, a skóra dalej wyglądała dość naturalnie. Ostatnio nosiłam go prawie codziennie i dostałam sporo komplementów dotyczących makijażu. Na poniższym zdjęciu uwieczniłam efekt po mniej więcej 6h od nałożenia i myślę, że wygląda całkiem nieźle. Po tym czasie strefa T wymagała u mnie lekkiego przypudrowania. Natomiast po 12h podkład odrobinę starł się z nosa i brody. Aczkolwiek dołożenie pudru sprawia, że podkład dalej wygląda całkiem świeżo.  

Nie zapycha, nie podrażnia skóry, wygląda lekko i naturalnie, ale ma jedną wadę. Łatwo z nim przesadzić. Jeżeli nie będziemy się pilnować, to potrafi wyglądać ciężko. To dziwny efekt, bo nie robi się żadne ciastko, nie jest to efekt maski, ale po prostu przy większej ilości podkład dość mocno widać na skórze. Jeżeli chcemy zbudować krycie, to polecam nałożyć go bardzo niewiele. Moim zdaniem trzeba znaleźć na niego idealną ilość dopasowaną do naszych potrzeb.

ZOBACZ: Jak dobrać kolor podkładu? Wskazówki i triki

juvia's place I am magic foundation blog

juvia's place I am magic foundation swatche

Podkład nieidealny i idealny jednocześnie?

Juvia’s Place I Am Magic Foundation to w tej chwili chyba najbardziej trwała opcja wśród moich podkładów. Bez obaw używałam go podczas bardziej intensywnych dni, bo nie ściera się u mnie w strefie T. Wymaga przypudrowania na nosie i na brodzie, ale nie znika, co często ma u mnie miejsce przy innych podkładach np. NARS Natural Radiant Longwear Foundation. Naprawdę bardzo go lubię, jestem zadowolona i chętnie używam. Pięknie wtapia się w skórę, bezproblemowo łączy z różnymi korektorami, nie ciemnieje pod wpływem pudrów i mój kolor – Bali 720 jest iście naturalny.

Trzeba kontrolować ilość nakładanego produktu i to właściwie jedyna jego wada. Myślę, że za tę lekkość, piękny efekt na skórze, mocne krycie i świetną trwałość można mu to wybaczyć. Wystarczy znaleźć dla siebie idealną ilość.

juvia's place podkład

Juvia’s Place I Am Magic Concealer

Korektor dostępny jest w 24 wersjach kolorystycznych, w cenie regularnej kosztuje 14$, czyli aktualnie ok. 54zł. Dziwi mnie znacznie mniejszy wybór kolorów, ale przypuszczam, że za jakiś czas marka wypuści nowe odcienie. Producent również obiecuje lekkość w połączeniu z mocnym kryciem i bez efektu maski. Niestety w przypadku korektora nie będzie żadnych zachwytów. Fakt, nie trafiłam z kolorem (nr 22 jest za jasny), ale nie omieszkałam go porządnie przetestować. Wyglądałam trochę jak pajac, ale czego się nie robi dla porządnego sprawdzenia produktu!

Krycie, trwałość, efekt na skórze

Korektor ma ogromnego plusa za krycie – faktycznie jest fantastyczne. Ukrywa efekty nieprzespanej nocy w mgnieniu oka. Szkoda tylko, że jednocześnie podkreśla zmarszczki i się w nich osadza. Wymaga mega dokładnego przypudrowania, bo inaczej zbiera się w miejscach, w których nikt by się nie spodziewał. W mniejszej ilości wygląda lepiej, ale wciąż nie robi na mnie dobrego wrażenia. Znam mnóstwo tańszych korektorów, które świetnie się sprawdzają, chociażby Golden Rose HD Concealer.

Nie podoba mi się ten korektor. Planowałam zamówić inny kolor jeżeli by mi się sprawdził, ale niestety mocno mnie rozczarował. Próbowałam go na różnych kremach z mniejszą i większą ilością pudru, ale efekty były bardzo mizerne. Zachwytów brak, będę musiała zużyć go w roli bazy pod cienie.

ZOBACZ: Paleta The Masquerade Mini i Saharan II by Juvia’s Place

Juvia's place I Am Magic Concealer

juvia's place korektor

Jak wyglądało zamówienie?

Zamówienie złożyłam na stronie producenta, a paczka przyszła do mnie cała i zdrowa po dokładnie 9 dniach. Nie naliczyło mi dodatkowych opłat, żadnego vatu, ani cła – przypominam, że Juvia’s Place wysyła ze Stanów Zjednoczonych.  Koszt wysyłki to 10,50$ przy samym podkładzie, a z korektorem 13,50$. Łącznie za całość zapłaciłam ok. 180zł. Strona daje dwie formy płatności: karta lub Paypal. Niestety podczas wyboru kolorów Juvia’s Place nie ułatwia sytuacji, nie ma opcji porównania kolorów do innych marek jak np. na stronie ColourPop, więc musimy radzić sobie inaczej.

Podsumowanie

Nie byłabym sobą jakbym nie sprawdziła obu produktów, ale żałuję, że skusiłam się na korektor. Nie spełnił moich oczekiwań i nie było sensu ściągać go z tak daleka. Na miejscu mamy mnóstwo korektorów, które sprawdzają się znacznie lepiej.

Z podkładem natomiast jest zupełnie inna bajka. Jestem zadowolona z tego zakupu! Mogę Wam go polecić, szczególnie jeżeli poszukujecie dobrego krycia i świetnej trwałości, ale obawiacie się powstawanie niedoskonałości (np. Fenty beauty pro filt’r wywołał je u mnie dość szybko). W przypadku Juvias’s Place podczas codziennego stosowania, nic takiego nie miało miejsca. Szczerze go lubię i z utęsknieniem czekam aż marka w końcu pojawi się w Polsce.

Jaka zagraniczna marka kusi Was swoimi kosmetykami najbardziej?