jak pokonać kryzys twórczy

Praca w branży kreatywnej, choć niesamowicie satysfakcjonująca wiąże się z intensywną pracą umysłową. Często słyszę zarzuty, że to praca fizyczna jest bardziej męcząca i pracując w domu nie można być zmęczonym! Jak można się wypalić właściwie nie robiącnic? Jak można stracić zapał do pracy, skoro siedzi się w domu? Nie mam zamiaru bić się na argumenty, która praca jest cięższa, ale bycie kreatywnym też ma swój limit. Każdego, niezależnie od branży w końcu dopadnie kryzys twórczy, szczególnie jeżeli jego praca polega między innymi na kreatywnym myśleniu. Czy można sobie z tym poradzić? Jak pokonać kryzys twórczy?

jak pokonać kryzys twórczy w pracy kreatywnej

Jak pokonać kryzys twórczy?

Myslę, że większość z Was się ze mną zgodzi, że blogowanie to praca kreatywna. Prowadząc bloga już ponad 5 lat dopadał mnie od czasu do czasu impas, z którym radziłam sobie bez problemu. Nie wiem czy pamiętacie, ale w tamtym roku dotknął mnie ogromny kryzys twórczy, który trwał mniej więcej 6 miesięcy. Czułam się wypalona, kompletnie nie miałam pomysłu na „co dalej”. Brakowało mi motywacji i czułam się kompletnie pusta. Miałam wrażenie, że nic mi nie wychodzi, wszystkie pomysły jakie przychodziły mi do głowy wydawały się kiepskie i przereklamowane. Nic mi się nie podobało, nie byłam zadowolona ze swoich zdjęć, ze swoich tekstów i ciągle coś było nie tak. Męczyłam się naprawdę długo. W pewnym momencie pomyślałam sobie, że zawieszę bloga, no bo skoro tak bardzo mnie to frustruje, tak bardzo jestem zmęczona, to czemu nie zrobić sobie przerwy?

Na szczęście wprowadziłam do mojej codzienności kilka zmian, które pomogły mi pokonać kryzys twórczy. Nie było to nic odkrywczego, ale może moje praktyki pomoga którejś z Was pokonać podobne trudności. To drobne modyfikacje każdego dnia i zmiana kilku nawyków, pozwoliły mi powoli odkryć w sobie pokłady kreatywności. Jeżeli Was też dotknął kryzys albo od czasu do czasu zdarzają Wam się chwile, kiedy nie macie kompletnie pomysłów, mam nadzieję, że ten post pomoże Wam odzyskać równowagę.

Zobacz: 5 powodów, dla których Twój blog się nie rozwija

jak pokonać kryzys twórczy wskazówki

Bądź offline

To chyba najważniejsza rada jaką mogłabym Wam dać i choć brzmi strasznie banalnie, jest niesamowicie skuteczna. Pracując w domu, przy komputerze ciężko jest być offline. Nawet jak piszę jakiś tekst na bloga, czy obrabiam zdjęcia – jestem online. A to zajrzę na fejsika, przeskrolluję Instagram i nie dość, że czas przelatuje przez palce, to rozproszenie gwarantowane. Odpoczywanie offline pozwoliło mi oderwać się od tego wszystkiego co robię w sieci, dało mi trochę czasu dla siebie i pozwoliło odciąć się od wirtualnego świata, który jest mocno związany z moją praca. Nabrać dystansu i zregenerować nie tylko ciało, ale i umysł. Polecam, szczególnie jeżeli czujecie się przytłoczone nadmiarem informacji.

Zobacz: 9 zajęć, które możesz robić offline

Zrób coś innego

Jeżeli pracujecie w domu, wszystkie swoje projekty planujecie w domowym zaciszu – wyjdźcie z domu. Jeżeli macie swoje biuro i macie możliwość ewakuacji, zróbcie to. Zmieńcie otoczenie, popracujcie w innym miejscu niż zazwyczaj, bo rutyna zabija kreatywność. Przerwijcie pracę, oderwijcie się od swoich obowiązków i zróbcie coś, czego normalnie nie robicie. Zamiast iść na spacer, pójdźcie na rolki, zamiast robić zdjęcia, dajcie się sfotografować. Kreatywność pobudza również wychodzenie ze strefy komfortu, co również od czasu do czasu polecam. Poszerzanie horyzontów poprzez nowe doświadczenia pomoże otworzyć umysł na nowe doznania i nowe pomysły.

Szukaj inspiracji

W moim przypadku bardzo się to sprawdziło i choć były dni, kiedy musiałam się do tego zmuszać – zadziałało. Moim największym problemem (wtedy tak mi się wydawało) był brak pomysłów na treści i zdjęcia. Szukanie inspiracji na innych blogach, ulubionych kontach na IG czy Facebooku, permanetne przeglądanie Pinteresta pobudziło mnie do działania. Bywały dni kiedy nawet na to brakowało mi miałam ochoty i wolałam położyć się do łóżka z książką, ale zmuszałam się i nie żałuję. Z czasem znów odnalazłam w tym przyjemność, która zaowocowała kilkoma pomysłami. Szukać inspiracji można wszędzie, nie tylko w sieci. Poznawanie swojego otoczenia, spacery po mieście, aktywność fizyczna czy nawet niewinne czytanie książek albo słuchanie muzyki, może przerodzić sie w fajny projekt.

Spisuj pomysły 

To może nikoniecznie sposób na pokonanie kryzysu, ale spisane pomysły pomagają w momencie, kiedy kompletnie brakuje Wam koncepcji na cokolwiek. Wtedy zaglądacie do swojego magicznego kajeciku (ja mój pokazywałam Wam na Instagramie @agwer_blog) i jesteście zwolnione z kreatywnego myślenia na ten moment. No, może nie dosłownie, ale ten najważniejszy punkt macie z głowy. Ja zawsze spisuję swoje pomysły, nawet jak są absurdalne i nigdy ich nie zrealizuję, to z czasem mogą przekształcić się w coś innego, co w efekcie da fajny materiał na bloga, ciekawe zdjęcie czy serię na Insta Stories. Polecam zawsze mieć przy sobie notatnik lub spisywać pomysły w telefonie, wracanie do takiej listy bardzo ułatwia zadanie podczas kryzysu lub w momencie kiedy brakuje Wam czasu.

Zobacz: 10 przykazań dobrego blogera – jak prowadzić bloga?

Ogranicz swoje obowiązki

Ponoć im więcej mamy do zrobienia, tym łatwiej jest się zorganizować. Poniekąd jest to prawdą, ale z drugiej strony nadmiar obowiązków może przytłoczyć. Spisanie sobie priorytetowych zadań na dany dzień i później na cały tydzień odciąża głowę i ułatwia zorganizowanie sobie pracy. Ja jestem osobą, która sama wywiera na sobie presję, że coś musi być zrobione (głównie związanych z praca i blogiem) więc ciężko mi ograniczyć listę „do zrobienia”, ale to naprawdę działa. Więcej jestem w stanie zrobić kiedy dzielę sobie obowiązki na dłuższy okres, niż jak jednego dnia chcę zrobić milion pińcet sto dziewińcet rzeczy na raz. Przytłoczona nadmiarem zadań wolałam odłożyć je na następny dzień, a robiąc mniej rzeczy w danej chwili potrafiłam wykonać zadania przed czasem. Ograniczenie obowiązkó i wyznaczanie priorytetów pomogło mi to nie tylko pokonać kryzys twórczy, ale lepiej zorganizować sobie pracę.

kryzys tworczy i sposoby jak go pokonać

Ostatnią rzeczą, którą mogę Wam poradzić w temacie kryzysu twórczego jest po prostu odpoczynek. Czasem wystarczy dać na luz, pozwolić sobie odpocząć, ale tak NAPRAWDĘ odpocząć, żeby znów mieć siłę do działania. Ja mam problem z odpoczywaniem, bo mam wyrzuty sumienia, że mogłabym w tym czasie coś zrobić i kończy się na tym, że zamiast się relaksować odpisuję na maile albo planuję jakiś materiał na bloga czy szykuję materiały dla klienta. Kiedy faktycznie daję sobie urlop od życia, nie zaglądam do sieci, czytam książkę, idę na spacer czy pozwalam sobie na 3 drzemki w ciągu dnia – energia i kreatywność wraca ze zdwojoną siłą. Polecam!

Jakie są Wasze sposoby na walkę z brakiem kreatywności?