MAMY TO! Jest już jesień, a ja jako totalna jesieniara zawsze czekam na nią cały rok. Deszcz za oknem, ciepły kocyk, kawa lub herbata i dobra książka to mój ulubiony czas relaksu! Dziś opowiem Wam o moich 5 niezbędnikach na tę porę roku, które są idealne dla każdej szanującej się jesieniary.
Czytnik Kindle
Tak, ja wiem, że pewnie większość Was czyta papierowe książki i nie wyobraża sobie innej formy. Jednak ja od prawie 10 lat nie przeczytałam książki w innej formie niż na czytniku. Nie wyobrażam sobie już tego, a uwierzcie mi próbowałam. Jest to dla mnie już tak niewygodne, że nawet jak kupuję papier, to potem leży i się kurzy. Jestem absolutnie zakochana w takiej formie czytania i czytnik to mój numer jeden (razem ze smartfonem) jeżeli chodzi o niezbędniki nie tylko jesienne, ale to codziennego funkcjonowania. Zawsze mam go w torebce (no, prawie zawsze), czytam w podróży, w komunikacji miejskiej, a jego kompaktowy rozmiar i mała waga sprawiają, że jest turbo wygodny. No i umówmy się… Jesień to doskonały czas na czytanie!
ZOBACZ: Czytnik Kindle | czy warto go kupić, wady i zalety, gdzie szukać ebooków?
Jesienne perfumy
Kocham ładnie pachnieć! Każdy kto mnie zna to potwierdzi. Nie wychodzę z domu nie wylewając na siebie pół butelki jakiegoś ładnego zapachu. Jesień i zima to jedyny okres w roku, kiedy sięgam po mocniejsze perfumy damskie. Moim numerem jeden od lat w tej kategorii jest Armani Si. Są odpowiednio słodkie, trochę cięższe niż te zapachy, po które sięgam latem, ale jednocześnie nie są duszące i zbyt mocne. Dla mnie to taki otulający zapach spokoju, a przy okazji wspaniale się trzymają.
Wygodny fotel
Cóż, parę dni temu z naszego mieszkanie w końcu wyprowadził się fotel uszak, którego miałam na przechowanie od mojej przyjaciółki. Początkowo bardzo się z tego faktu cieszyłam, ale teraz jakoś tak pusto w salonie się zrobiło, więc… Aktualnie szukam jakiegoś fajnego, wygodnego, niedużego fotela do salonu. Bo wiecie, mój idealny scenariusz na jesienny wieczór wygląda tak: siadam sobie wygodnie z czytnikiem, przykrywam się kocykiem, zapalam świeczkę i zatapiam się w jakiejś niesamowitej historii. No czy to nie brzmi idealnie jesieniarsko?!
Odważne usta
Może to nie jest już modne, może nie każdemu się to podoba, ale moim zdaniem jesień to idealny moment na ciemne pomadki do ust! No bo kiedy, jak nie teraz? Wspaniale podkreślają jesienne stylizacje, a jak wybierzemy sobie jakiś odważniejszy kolor to cały makijaż nabiera charakterku. Ostatnio z przyjemnością noszę mocniejsze usta i wiecie co? Tęskniłam za tym!
Człowiek dynia
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie jesień to… DYNIE! W każdej możliwej postaci. Jako ozdoby w mieszkaniu, jako dodatki do zdjęć, zupy, sosy, kremy, ciasteczka, muffinki, no wszystko! Od kilku lat lubię jesienią otaczać się dyniowymi akcesoriami, bo pomagają wczuć się w klimat tej pory roku. A farmy dyniowe?! No marzenie! Uwielbiam i nie wyobrażam sobie jesieni bez chociaż jednego kremu z dyni!
A jakie są Wasze jesienne niezbędniki? Podzielcie się nimi w komentarzach!
Post powstał we współpracy z ceneo.pl