Czy Wy też lubicie jesienią sięgać po mocniejsze lub bardziej zgaszone kolory? Bo ja tak! Chciałabym Wam dziś pokazać z bliska absolutną piękność: Jeffree Star Cosmetics Velour Liquid Lipstick Calabasas.

Jeffree Star Cosmetics Velour Liquid Lipstick Calabasas
Matowe pomadki z serii Velour Liquid Lipstick już na moim blogu gościły: Jeffree Star Mini Nudes Bundle. To była seria miniaturek w wersji nude, więc nie było wśród nich odcienia Calabasas. Bardzo długo na niego polowałam, bo w Douglasie był wiecznie wykupiony, a nie chciałam zamawiać jednej pomadki ze strony producenta. Jednak w końcu się udało i mogę powiedzieć, że niedługo trafi do kosza, ale nie dlatego, że jej nie lubię 😉
Jeffree Star Cosmetics Velour Liquid Lipstick Calabasas (cena: 95,99 zł/ 5.6ml) jest dostępna online w Douglasie, w drogerii cocolita i kilku innych dystrybutorów jak chociażby Beauty Bay. Uważam, że jak na tak małą pojemność jest stosunkowo droga, ale produkty JSC nigdy nie należały do najtańszych.
ZOBACZ: 7 najładniejszych pomadek na jesień.

Aplikacja i trwałość
Velour Liquid Lipstick to lekko piankowa formuła, która bez większych problemów rozprowadza się na ustach. Nie jest to może tak proste jak w przypadku błyszczyków czy kremowych pomadek, ale nie ma tragedii. Natomiast aplikator nie jest jednak zbyt precyzyjny, co widać na poniższym zdjęciu. Nie stosowałam żadnej konturówki (a przy chęci poprawek nawet zdarzyło mi się ją trochę rozmazać… xD). Formuła zastyga dość szybko, ale umożliwia na drobne poprawki, a dołożenie drugiej warstwy nie robi efektu ciężkości czy skorupy.
W temacie trwałości muszę przyznać, że Jeffree Star Calabasas nie zawodzi. Trzyma się naprawdę nieźle przez długie godziny, zjada się estetycznie od wewnętrznej strony i jest w stanie przetrwać drobny posiłek. Oczywiście tłuste potrawy jak np. rosół będą w stanie ją pokonać, ale nie jest źle. Pomadka ma formułę zastygającą, więc nie rozmazuje się w ciągu dnia, ale przy częstym stosowaniu może wysuszać usta.

Kolor i efekt na ustach
Calabasas to przepiękna, przygaszona leciutko brudna czerwień, doskonale wyważona. Odcień nie jest intensywny, ani zbyt delikatny. Idealnie przybrudzony właśnie na jesień, czyli tak jak lubię. To właśnie kolor pomadki mnie zauroczył. Jest na tyle ciemna, że pasuje do lekkich oczu, ale jednocześnie nie na tyle intensywna, że będzie też pasować do mocniej podkreślonego spojrzenia. Dla mnie to idealny kolor na jesień (chociaż po prawdzie i tak nosiłam go chętnie cały rok).
Pomadka Jeffree Star Calabasas jest całkowicie matowa. Co prawda coraz rzadziej sięgam po takie formuły, ale dla tej ślicznotki od czasu do czasu robię wyjątek. Niestety musi trafić do kosza ponieważ straciła już ważność, ale nie wykluczam, że kupię kolejne opakowanie.

Jak Wam się podoba odcień Calabasas?
Ocena produktu
Podsumowanie
8