Mamy okres karnawału, więc weekendy są mocno imprezowe, na pewno nakrapiane i w doborowym towarzystwie. Ponieważ jednak nie każda z nas lubi mocne oko, ale chciałaby aby było ono jednak podkreślone i piękne, dzisiaj mam dla Was propozycję delikatniejszego makijażu karnawałowego z delikatnym brokatem i subtelnym rozdymieniem, nadającym oku tego wieczorowego, seksownego charakteru. Jeżeli chcecie poznać bliżej ten makijaż, zapraszam Was na dzisiejszego posta, który być może będzie dla Was inspiracją! Użyte kolory są neutralne właściwie dla każdego koloru oczu. Pięknie podkreśli brązowe, zielone czy niebieskie oczy. Czarna kredka dodaje
Uwielbiam czytać książki, bardzo lubię ten moment zatracania się w innym świecie. I niel, nie dlatego, że to jest modne, nie dlatego, że teraz dużo się o tym mówi. Książki towarzyszą mi od lat i chociaż bywało różnie, to aktualnie zawsze mam przy sobie 350 książek. Kiedyś tak nie było… Za młodu bardzo nie lubiłam czytać, szło mi to mozolnie i bardzo się przed tym wzbraniałam. Szczególnie jak mój mało lubiany wychowawca w podstawówce kazał nam w domu czytać czytanki! To była istna katorga! Nie to co teraz…
Powiem Wam dzisiaj o sobie coś, czego pewnie nie wiecie (albo nie pamiętam czy Wam mówiłam), ale nie cierpię płynów dwufazowych! Ta okropna tłusta warstwa, która zostaje po zmyciu makijażu, która wchłania się wieczność jest dla mnie nie do zniesienia. Dlatego unikam jak ognia, bo po prostu nie mogę tego znieść. Jakim cudem więc dziś piszę o płynie dwufazowym? Ponieważ warto o nim napisać i osoby, które podobnie jak ja nie lubią takich płynów, muszą poznać tego gagatka. Jeżeli chcecie wiedzieć dlaczego, zapraszam Was na dzisiejszego posta. Na ten płyn
Rok 2014 był dla mnie przełomowy. Poza wieloma osiągnięciami, zdobytą wiedzą i doświadczeniem również przyniósł mi wiele zmian wewnętrznych. Właśnie dlatego uważam, że 2014 był ważnym dla mnie rokiem i na pewno długo pozostanie w mojej pamięci. Chcę aby 2015 był jeszcze bardziej przełomowy, przyniósł jeszcze więcej zmian i pozwolił mi na jeszcze większy rozwój niż rok poprzedni. Pokładam w sobie wielkie nadzieje na sporo zmian, które już od dawna powinny we mnie zajść. Mam zamiar stać się lepszą wersją siebie, ale o mniejszych zmianach, które na to wszystko się złożą, już poniżej!
Podkład MAC Face and body nie jest dla każdego. Nie łatwo jest kochać jego specyficzną formułę i krycie, które nie każdego zadowoli. Postanowiłam jednak dać mu szansę. Aktualnie przeżywam zauroczenie tą marką i moja lista produktów, które chcę przetestować jest bardzo długa. Dziś opowiem Wam o moim love-hate relationship z podkładem MAC Face and body, więc jeżeli planujecie zakup – radzę najpierw przeczytać. MAC Face and body Podkład MAC Face and Body, to produkt dość specyficzny. Jego formuła została stworzona na bazie wody, przez co jego konsystencja jest bardzo lejąca, ma słabe krycie i nie zawiera filtrów UV. Najpierw skupię się
Kiedyś kompletnie nie przykładałam wagi do makijażu brwi. Absolutnie nie przeszkadzał mi pełny makijaż twarzy, w którym brakowało poprawnie pomalowanych brwi. Jakież było moje zdziwienie, jak okazało się, że również brwi warto malować. Ba! Brwi są jednym z ważniejszych elementów makijażu! W końcu tworzą ramę naszego oka i potrafią całkowicie zmienić wyraz twarzy. Dzisiaj chcę powiedzieć Wam kilka słów o moim grudniowym ulubieńcu czyli o cieniu do brwi firmy theBalm: brow pow w odcieniu dark brown. Jeżeli znajdzie się tutaj ktoś zainteresowany, zapraszam na dzisiejszy post! Jak wiecie bardzo lubię