Rok 2014 był dla mnie przełomowy. Poza wieloma osiągnięciami, zdobytą wiedzą i doświadczeniem również przyniósł mi wiele zmian wewnętrznych. Właśnie dlatego uważam, że 2014 był ważnym dla mnie rokiem i na pewno długo pozostanie w mojej pamięci. Chcę aby 2015 był jeszcze bardziej przełomowy, przyniósł jeszcze więcej zmian i pozwolił mi na jeszcze większy rozwój niż rok poprzedni. Pokładam w sobie wielkie nadzieje na sporo zmian, które już od dawna powinny we mnie zajść. Mam zamiar stać się lepszą wersją siebie, ale o mniejszych zmianach, które na to wszystko się złożą, już poniżej!
Jednak zanim przejdę do planów, chciałabym się rozliczyć z tych zeszłorocznych założeń. To co zamierzałam zmienić w 2014 możecie przeczytać [ tutaj ]. Głównie stawiałam na rozwój. Skończenie i obrona magisterki, co udało mi się zrobić we wrześniu. Nauka, ćwiczenie i zdanie egzaminu zawodowego, który zdałam w czerwcu. Planowałam również zrobić prawo jazdy, ale niestety to jedyny aspekt rozwoju, który pominęłam… Nie wiem dlaczego wciąż to odwlekam, jeżeli mam być szczera, nie do końca wiem co za tym stoi..
Nie udało mi się znów schudnąć tyle ile bym chciała, chociaż wyeliminowałam z mojego jadłospisu sporo produktów, które nie sprzyjały mojej wadze. Wciąż jednak nie zaczęłam regularnie ćwiczyć, co od kiedy przestałam trenować (taniec, potem tenis), jest moją zmorą… Nie udało mi się również znaleźć pracy w branży wizażowej, aczkolwiek wciąż szukam i jestem dobrej myśli. Mam w planach stworzenie własnego stanowiska, co miałam zrobić w 2014 roku, ale nadmiar obowiązków i brak czasu nie pozwoliły mi się tym zająć. Włosy nie osiągnęły jeszcze upragnionej długości i niestety paznokcie niestety wciąż sprawiają mi problem.
W tym roku moje plany są równie ambitne jak w poprzednim, przynajmniej tak mi się wydaje. Planuję zacząć nagrywać filmiki na YT, jeszcze nie wiem czy będą to tylko makijaże, czy tylko filmiki związane z kosmetykami i urodą. Coraz więcej z Was pisze mi żebym zaczęła nagrywać, ale ja nie chcę powielać czegoś, chcę stworzyć coś swojego, unikalnego innego. Także kiedy to nastąpi, nie jestem w stanie powiedzieć, ale mam to w planach.
Oczywiście planuję zrobić prawko. Już nawet znalazłam szkołę, teraz pora tylko znaleźć sponsora i mogę ruszać na zajęcia! A tak poważnie… Wiem, że mi się to przyda, prywatnie i do pracy, więc muszę w końcu się za to zabrać. A jak już mowa o pracy, to mam już prawie wypełniony wniosek o dotacje, brakuje mi jeszcze kilku punktów i będę starać się o dofinansowanie z Unii, żeby móc założyć własną działalność. Oczywiście związaną z wizażem i fotografią.
W związku z tym również mam zamiar znaleźć sobie jakiś kurs, szkolenie związane z fotografią bo jestem całkowicie samoukiem i czuję, że brakuje mi podstaw, a czytanie książek nie zawsze daje taki efekt jak intensywne szkolenie. W tej kwestii również planuję mocno rozszerzyć umiejętności wizażu, tzn. one szerokie już są, ale chcę mieć też pokończonych kilka kursów, żeby być na bieżąco, poznawać nowe techniki itd. no i kolejny papierek, zawsze się przyda. Chociażby dla własnej satysfakcji.
Jak co roku od wielu lat planuję zrzucić trochę kilo, jednakże w tym roku moje podejście się zmieniło. Nie mam zamiaru określać „schudnę 20kg”, „schudnę do konkretnego rozmiaru”. Nie. Chcę po prostu zacząć żyć fit & healthy. Wprowadzić regularny ruch, podrasować trochę dietę, wyeliminować sporadycznie pojawiające się zachcianki i po prostu zmniejszyć się o dwa, trzy rozmiary. Ten plan jest mocno związany z Youtubem ponieważ dopóki nie schudnę, nie zacznę nagrywać, więc motywacja jest całkiem mocna! W związku z tym szukam fajnych przepisów light, z dużą ilością warzyw i wartości odżywczych, najlepiej takich, które przygotuję SZYBKO (tak, nie lubię gotować więc im krócej w kuchni, tym lepiej). Znacie może jakąś książkę godną polecenia z szybkimi przepisami fit?
Pewnie niektórych z Was intryguje ten największy napis Warszawa?, otóż nic dziwnego. Mnie też on intryguje. Ponieważ coraz poważniej myślę o przeprowadzce do stolicy. Głównie dlatego, że w mojej branży miałabym tam większe możliwości, wydaje mi się, że tam miałabym więcej źródeł, w których mogłabym szukać rozwoju. Również dla mojego B. mogłoby się znaleźć coś lepszego niż tutaj. Dlatego myślę o przeprowadzce, zastanawiam się czy to nie będzie najlepsze wyjście z sytuacji. No i jak nigdy stolica mnie nie jarała, nie ciągnęło mnie tam, tak od kiedy byłam tam dwukrotnie w tamtym roku, bardzo mnie tam ciągnie. Nie wiem dlaczego! Więc jeżeli nasze plany wypalą, jeżeli podejmiemy tą dość trudną decyzję, to może 2015 rok skończy się już w Warszawie? Kto wie!
W kwestii blogowania planuję wrócić do włosomaniackich postów, więcej pisać o pielęgnacji włosów jak i cery. Jak widzicie zdjęcia już uległy zmianie i planuję kilka nowych inscenizacji fotograficznych. Chcę regularniej kontynuować wszystkie serie, bo jest ich sporo, a ja mam sklerozę! Mam oczywiście również nadzieję, że blog się porządnie rozwinie, jest Was ze mną co raz więcej, co oczywiście ogromnie mnie cieszy, ale chcę żeby było Was jeszcze więcej! 🙂 Także ponownie rok 2015 będzie pod znakiem rozwoju, rozwoju, rozwoju!
A jakie są Wasze plany na ten rok?