Jeżeli siedzisz w świecie makijażu, interesujesz się najnowszymi trendami i lubisz oglądać makijaże, nie możesz pominąć takiej postaci jak Nikkie Tutorials. Jest niesamowicie utalentowaną, pomysłową wizażystką, która swój kanał na YouTube prowadzi już kilka lat. Jakiś czas temu opublikowała na nim film pod tytułem „The power of makeup”, gdzie pomalowała pół twarzy, pokazując jaką zmianę robi makijaż. Zainspirowana jej zmianą od razu zmalowałam coś, zachowując tą samą zasadę. Jeżeli jesteś ciekawa, jak wygląda power of makeup w moim wydaniu, zapraszam na wpis!

blog-kosmetyczny-makijaz

            Myślę, że Nikkie zrobiła kawał dobrej roboty nagrywając ten film, miał on niesamowity odzew i sama Nikkie była zdziwiona jego zasięgami. Zresztą niewiele jest osób na YT, którzy mają taki wpływ na strefę beauty jak właśnie ona. Nawet na polskich stronach były artykuły na jej temat, nic zresztą dziwnego skoro film „The power of makeup” był wyświetlony ponad 20 mln. razy. Filmik zobaczycie tutaj. Pełna inspiracji po obejrzeniu i ja przystąpiłam do mojej wersji makijażu, oczywiście na pół twarzy.
            Postawiłam na makijaż wieczorowy, z klasyczną kreską, sztucznymi rzęsami i mocnym kolorem. Oczywiście, specjalnie wykonałam makijaż mocniejszy, żeby podkreślić ten kontrast. Aczkolwiek nawet delikatny makijaż, który ma subtelnie poprawić niedoskonałości daje niesamowity efekt i na pewno dodaje pewności siebie. Zbliżenie na oczy znajdziecie poniżej.

blog-kosmetyczny-makijaz

blog-kosmetyczny-makijaz

Pobawiłam się trochę nowymi cieniami z Makeup Geek, kreską i fajnymi rzęsami Eylure, które przywiozłam ze sobą z Secrets of beauty. Wydaje mi się, że efekt jest zadowalający i naprawdę widać sporą różnicę. Skóra jest ujednolicona, twarz jest delikatnie szczuplejsza i oko zdecydowanie większe. Właśnie dlatego uwielbiam makijaż, za jego pomocą można zmienić naprawdę, naprawdę wiele. Jeżeli masz kompleksy, krzywy nos, piegi i chciałabyś to zniwelować, makijaż jest idealnym rozwiązaniem dla Ciebie. 
blog-kosmetyczny-makijaz

Efekt widać gołym okiem i czy się to komuś podoba, czy nie różnica mówi same za siebie. Są zwolennicy tego typu makijażu (w sensie mocniejszego), ale są i przeciwnicy mówiący, że kobieta bez makijażu jest najpiękniejsza. No więc, ja się z tym nie zgadzam. Jeżeli kobieta bez makijażu, nie czuje się piękna, dlaczego mam zabronić jej się malować? Przede wszystkim ona musi się czuć dobrze sama ze sobą, nikomu to się nie musi podobać. Nie musi od razu robić sobie czarnego smokey, ale jeżeli chce zakryć blizny potrądzikowe, trądzik czy chociażby jakieś znamiona, może to zrobić w taki sposób, aby efekt wyglądał bardzo naturalnie i delikatnie. Z makijażem wszystko jest możliwe i to, jest właśnie ta siła makijażu!

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zgadzasz się z Nikkie, że makijaż ma ogromną siłę, czy to raczej przesada i nie powinnyśmy się malować?