Świąteczny niezbędnik makijażowy zaczyna być już na blogu tradycją! Poprzednie posty cieszyły się dużym zainteresowaniem więc postanowiłam w tym roku przygotować kolejną odsłonę. Mam ogromną przyjemność zaprosić Was na trzeci post z tego mini cyklu, tym razem w wersji po polsku.

świąteczny niezbędnik makijażowy

Świąteczny niezbędnik makijażowy po polsku

Co to jest świąteczny niezbędnik makijażowy? To post, w którym pokazuję Wam sprawdzone, lubiane przeze mnie kosmetyki, które polecam do makijażu na święta, sylwestra i inne ważne okazje. Taka mini ściągawka z tego co warto mieć w swojej kosmetyczce i jakie kosmetyki nie zawodzą trwałością i efektem na skórze. Cztery lata temu przygotowałam świąteczny niezbędnik makijażowy na każdą kieszeń, a w zeszłym roku pokazałam Wam makijaż świąteczny wykonany samymi perełkami.

W ramach wspierania polskich biznesów postanowiłam w tym roku podzielić się z Wami niezbędnikiem w polskim wydaniu. Właśnie dlatego w dzisiejszym poście znajdziecie listę sprawdzonych polskich produktów, które są trwałe, proste w obsłudze i dają mnóstwo możliwości.

Przygotowałam też dwie (jedną póki co) inspiracje na makijaż wykonane jedną paletką!

świateczny makijaż
świąteczny makijaż po polsku

Kosmetyki do makijażu twarzy

Podkład Glam „Klasyk” Oliwka 1

Podkład testuję od niedawna, ale jeżeli przetrwał kilka godzin pod maseczką to znaczy, że przetrwa wszystko. Wygląda na skórze bardzo lekko i naturalnie, nie osadza się wokół nosa z czym często mam problem i nawet po wielu godzinach nie ciastkuje. Podkład nie zastyga w 100% więc trzeba go przypudrować, ale jest tak plastyczny, że jego aplikacja jest bajecznie prosta. Ma zadowalające krycie, ale gdyby ktoś potrzebował czegoś mocniejszego – również daje takie możliwości. Mnie wystarcza jedna warstwa. Na mojej skórze chwilę po nałożeniu ciemnieje o jakieś pół tonu, co w moim przypadku jest na plus, ponieważ Oliwka 1 jest dla mnie troszeczkę za jasna. Zwracam jednak Waszą uwagę, że podkład może ciemnieć.

Affect Charming Cheeks Rouge Dream

Kolejna nowość w moim asortymencie, ale zakochałam się w tym różu od pierwszego użycia! Ma odcień… zarumienionych policzków. Idealnie do mnie pasuje, bo nie jest zbyt chłodny i nie wpada w pomarańcz. Ma wyważoną pigmentację, dzięki czemu można nim uzyskać zarówno mocny jak i bardzo subtelny efekt. Trzyma się na twarzy doskonale, delikatnie się wyciera pod maseczką, ale różnica jest naprawdę niewielka. Urzekł mnie nie tylko kolorem, ale i BOSKIM tłoczeniem! Aż żal mi go używać…

VAV Veauty 01 Under The Moon

Mam nadzieję, że nie jesteście tym znudzone, ale rozświetlacz VAV Beauty robi u mnie ostatnio robotę. Od kiedy go mam, nie sięgam po żaden inny, bo bardzo pasuje mi efekt jaki daje na skórze. Widać go, ale jednocześnie jest subtelny, elegancki taki… głupio to zabrzmi, ale drogi. Moim zdaniem efekt na skórze wygląda jakby luksusowo. Dodatkowo ląduje u mnie zarówno na twarzy jak i na oczach. Z każdym razem spisuje się na medal i myślę, że będzie doskonałym zwieńczeniem świątecznego makijażu.

makijaż po polsku na święta

Glam Shop puder Aksamit

Wiem, że podobnie jak ja, wiele z Was lubi naturalnie wyglądającą skórę nawet w makijażu. Taki efekt pozostawia właśnie rozświetlający puder Aksamit. Widziałam go w akcji na Instagramie, Youtube wiele razy przed zakupem i cieszę się, że go mam. Pozostawia skórę o satynowym, delikatnie połyskującym wykończeniu i świetnie utrwala podkład. Nie ma tutaj mowy o przetłuszczonej skórze, tylko raczej naturalnym nawilżeniu. Na pewno sięgnę po niego do mojego świątecznego makijażu. Dobrze wygląda również pod oczami, ale w tej roli jeszcze go testuję.

Paese paletka do konturowania

Nieodłącznym elementem każdego mojego makijażu jest konturowanie twarzy. Więc w świątecznym niezbędniku makijażowym nie mogło zabraknąć paletki do konturowania od Paese, po którą sięgam z przyjemnością. Jej ogromną zaletą są użytkowe kolory, które będą pasować do większości typów urody. Mamy tutaj coś chłodniejszego co nie wpada w trupie szarości, ani nic zbyt pomarańczowego. Oba kolory są na tyle neutralne, że można nimi wysmuklić buzię i dodać odrobiny opalenizny. Szybko się rozcierają, ładnie wtapiają w skórę i, co ważne, nie robią plam.

ZOBACZ: JAK KONTUROWAĆ OKRĄGŁĄ TWARZ

glam shop aksamit

Kosmetyki do makijażu oczu

Kobo Professional Magnetic Eye Eyeliner

Świetny, precyzyjny i trwały eyeliner dostępny w drogerii. Kobo Magnetic Eye lubię przede wszystkim za formułę, która jest bardzo czarna, nie rozlewa się na powiece i daje możliwość poprawek. Ma aplikator w formie gąbeczki za czym generalnie nie przepadam, ale tutaj kompletnie mi to nie przeszkadza. Końcówka jest ostra i pozwala na bardzo dokładne wyrysowanie kreski.

Eveline Cosmetics Veriete

Jestem absolutnie zakochana w tym tuszu! Im dłużej go używam tym wygląda lepiej, a moje rzęsy wcale nie są aktualnie w najlepszej kondycji. Świetnie je wydłuża, delikatnie pogrubia i podkręca. Efekt, który jestem w stanie nim osiągnąć bardzo przypomina mi mojego wieloletniego ulubieńca: L’oreal So Couture. Tusz Eveline czasami potrafi skleić rzęsy, ale wystarczy szybko je przeczesać i problem znika. Jest bardzo czarny, nie osypuje się, a zawsze jak go noszę dostaję pytania jakiego tuszu używam.

Eveline Cosmetics Micro Precise Brow Pencil

Moja miłość do kredki z Eveline wciąż trwa i chcę Was wszystkie nią zarazić! Jest po prostu świetna! Lepsza nawet od kredek, które kochałam przez ostatnie lata: Wibo, Zoeva i inne, o których już kompletnie zapomniałam od kiedy używam Micro Precise. Dawno nie robiłam makijażu brwi tak szybko, precyzyjnie i jednocześnie bezproblemowo. Kredka dosłownie sunie po skórze bez żadnego wahania, zostawia na niej odpowiedni pigment, ale jeżeli mam ochotę mocniej poprawić brwi – nic nie stoi na przeszkodzie. Jest super trwała, nie wygląda jak błoto i świetnie współgra z każdym żelem do brwi. UWIELBIAM!

świąteczny niezbędnik makijażowy blog
MIYO paletka Vanessy

MIYO Insta Glam Wedding Vibes

Kiedy pytacie mnie na Instagramie (@AGWERBLOG) jakie paletki polecam, tę od MIYO wymieniam najczęściej. Uważam, że Insta Glam Wedding Vibes jest jedną z lepiej przemyślanych i dopracowanych palet dostępnych na rynku w przystępnej cenie. Możliwości wykonania nią makijaży są właściwie nieograniczone, kolory użytkowe, ale jednocześnie pozwalające na większe i mniejsze szaleństwa. Uwielbiam łatwość pracy z tymi cieniami, ich pigmentację, trwałość i same kolory. Nie chcę użyć słowa „doskonała”, ale jest jej naprawdę blisko do ideału.

Uważam, że MIYO Insta Glam Wedding Vibes to genialna paletka właściwie na każdą okazję. Na pewno zmaluję nią coś na święta, a poniżej przygotowałam dla Was dwie propozycje makijażu świątecznego.

makijaż na święta 2020
świąteczny makijaż 2020
makijaż na święta 2020
makijaż na święta 2020 inspiracje

Tak prezentuje się mój świąteczny niezbędnik makijażowy i zakładam, że to właśnie tymi kosmetykami będę się malować na święta. Lubię nakładać na siebie takie „ograniczenia” bo wtedy wiem, że wykorzystam możliwości danych produktów na 200%. Kto też tak czasem robi? 😀

instagram agwerblog

Czym Wy będziecie się malować w te święta?