Pozwólcie, że przedstawię Wam pewien scenariusz: jest słoneczny dzień, który zachęca do wyjścia na zewnątrz i wygrzewania się w słoneczku. Oczywiście pamiętacie o filtrze do twarzy i ciała, ale czy zastanawiałyście się kiedyś, jak wiele szkód może wyrządzić słońce Waszym włosom? Bez obaw, mam dla Was produkt, dzięki któremu nie będziecie musiały się o to martwić! Teraz każde przebywanie na słońcu będzie bezpieczne również dla włosów.
Czy warto chronić włosy przed słońcem?
Oczywiście! Mam wrażenie, że zdecydowanie za mało mówi się o tym, że promieniowanie UV ma też negatywny wpływ na nasze włosy. Przede wszystkim mogą uszkodzić ich strukturę, pozbawić blasku i znacznie zmniejszyć ich odporność. Włosy bez ochrony UV:
- mogą stać się wysuszone i bardziej podatne na uszkodzenia,
- mogą stracić swój piękny, intensywny kolor,
- mogą być bardziej podatne na kruszenie.
Mówiąc krótko: brak regularnej ochrony osłabia włosy, a chyba nikt nie ma na to ochoty, prawda?
Summer protect Anwen
Wyobraźcie sobie teraz coś takiego: lekka mgiełka, delikatny słodki zapach i pielęgnacja w jednym. Summer Protect Anwen nie tylko chroni włosy przed szkodliwym promieniowaniem UV, ale także odżywia je, wygładza, nabłyszcza i rewitalizuje. To nie jest zwykła mgiełka do włosów: to nasza tarcza, która pomaga walce z uszkodzeniami.
Formuła mgiełki zawiera filtry UV, które efektywnie blokują szkodliwe promienie słoneczne, zapewniając ochronę naszym włosom. Ale to jeszcze nie wszystko! Składniki takie jak olej z pestek malin i kiełków pszenicy chronią, nawilżą i wzmacniają włosy, sprawiając, że stają się bardziej elastyczne, miękkie i lśniące.
Zawartość składnika Hyaloveil-P® intensywnie i długotrwale nawilża kosmyki. To taki odżywczy i ochronny koktajl dla naszych włosów.
Jaka jest mgiełka UV Anwen?
Mam dla Was dobre wieści! W przeciwieństwie do innych produktów tego typu, które potrafią pozostawić włosy tłuste lub obciążone, Summer Protect tego nie robi! Jest bardzo lekka, nieobciążająca, nie sklejająca włosów. Ułatwia rozczesywanie, nadaje im naturalny blask i poprawia wygładzenie. Dzięki temu, możemy cieszyć się pełną ochroną bez uczucia ciężkości czy tłustej warstwy na włosach, która bywa bardzo irytująca.
Mgiełka ma dość mocny, słodki zapach, ale momentalnie się ulatnia. Nie jest drażniący czy duszący. Nie wiem czy dobrze myślę, ale mnie kojarzy się trochę z wata cukrową.
ZOBACZ: ANWEN serum silikonowe Zielona figa
Jak stosować mgiełkę?
Można to robić na dwa sposoby, oba są szybkie i proste w wykonaniu. Sposób pierwszy: spryskaj równomiernie szczotkę mgiełką i wczesz produkt we włosy. Sposób drugi: podziel włosy na 3 partie i spryskaj mgiełką, przeczesz palcami. Gotowe!
Włosy po jej zastosowaniu są gładkie, lśniące i… zabezpieczone! Najlepsze jest to, że nie jest obciążająca, a to moim zdaniem jej ogromna zaleta. Co więcej, mgiełkę możecie stosować jako nawilżający podkład pod olej. To kolejny wielozadaniowy produkt w ofercie marki.
Nie musicie wierzyć mi na słowo, możecie same spróbować mgiełki do włosów Summer Protect Anwen i przekonać się o jej skuteczności na własnych włosach!
Podzielcie się tym tekstem w swoich mediach społecznościowych. Niech inni również odkryją magię tej mgiełki!
Post we współpracy z marką Anwen