Powiedzmy sobie szczerze: aktualnie na rynku jest MNÓSTWO kremów z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Mimo wszystko ciężko jest znaleźć taki, który będzie w 100% spełniał nasze oczekiwania. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego, nasza skóra ma różne potrzeby. Dzisiaj pokażę Wam naprawdę dobry krem z filtrem SPF 50, który, jestem pewna, pokocha każdy! W dodatku znajdziecie go w drogeriach Rossmann i jest całkowicie wegański!
Dlaczego potrzebujesz dobrego kremu z filtrem?
Krem przeciwsłoneczny to bezapelacyjnie najlepszy przyjaciel zdrowej i pięknej skóry. Jeżeli ktoś mówi inaczej – jest w błędzie. To właśnie krem z filtrem powinien być podstawą pielęgnacji każdego typu cery.
Dlaczego? Ponieważ chroni ją przed negatywnym wpływem promieni słonecznych, zmniejszając ryzyko poparzeń i powstawania przebarwień. W konsekwencji spowalnia procesy starzenia się skóry i chroni ją przed tzw. fotostarzeniem. Długa ekspozycja na słońce bez żadnej ochrony to nie tylko ryzyko podrażnień, zaczerwienienia, a nawet poparzeń, ale może również przynieść długofalowe, negatywne skutki. Jakie? Chociażby pojawienie się nieestetycznych przebarwień, przyspieszenie powstawania pierwszych zmarszczek, podrażnień, uszkodzenie bariery ochronnej skóry. Brak ochrony może doprowadzić do utraty nawilżenia i niestety zwiększenia ryzyka zachorowania na nowotwory skóry. Pomijanie ochrony przeciwsłonecznej to duży błąd.
Jak wybrać dobry krem z filtrem?
Przede wszystkim warto być świadomym potrzeb swojej skóry. Znając je, łatwiej będzie nam dopasować odpowiedni krem z filtrem. Poza tym, każdy z nas lubi inny efekt, więc wybierajcie takie produkty, które będą spełniać Wasze oczekiwania. Nie wiem jak Wy, ale ja wychodzę z założenia, że połączenie dobrej, przeciwstarzeniowej pielęgnacji i wysokiej ochrony jest najlepszym rozwiązaniem. FILLER SPF 50 Nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień Simply Nature by Clochee właśnie taki jest.
FILLER SPF 50 Nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień
Nowość od Clochee, FILLER SPF 50 Nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień, miałam okazję poznać jeszcze przed premierą. Stosuję go już prawie 2 miesiące i jestem z niego bardzo zadowolona. Zanim jednak powiem Wam dlaczego, trochę opowiem Wam o samym produkcie.
Jak na markę Clochee przystało, Filler SPF 50 jest produktem naturalnym, w 100% wegańskim. Swoje działanie opiera na 4 filtrach, które zapewniają ochronę UVA i UVB (I i II) oraz ograniczają wpływ światła podczerwonego (IR) i niebieskiego (HEV). Jego kluczowe składniki to:
- Elix-IR™, czyli botaniczny ekstrakt z rdestu. Ogranicza wpływ na skórę promieni UV, światła podczerwonego i niebieskiego. Przeciwdziała fotostarzeniu.
- Ceramid NP, który stanowi swoiste spoiwo międzykomórkowe. Jego zadaniem jest wzmocnienie warstwy ochronnej skóry, nawilżenie oraz poprawa jędrności.
- Aquaxyl™ zapewniający w skórze cyrkulację wilgoci zapewniając jej miękkość, wygładzenie i mocny zastrzyk nawilżenia. To nowoczesny składnik wykorzystujący technologię Hydraconcept 3D.
ZOBACZ: 5 powodów dla których Twoja skóra pod oczami pokocha ten krem
Konsystencja i efekt na skórze
Ten krem ma konsystencję… klasycznego kremu. Byłam zdziwiona, ponieważ oczekiwałam bardziej lejącej, tłustej konsystencji, takiej typowej dla kremów z filtrem, ale po pierwszej aplikacji byłam mile zaskoczona. Kompletnie nie sprawia wrażenia, jakbyśmy nakładały typowy krem z SPF. Nie powiem, to bardzo miłe doznanie! Otula skórę, nawilża ją, przyjemnie koi i pozostawia uczucie nawilżenia.
To, za co uwielbiam ten krem, to efekt jaki pozostawia na skórze. Naturalny, satynowy, bardzo subtelny glow! Nie sprawia, że twarz wygląda na spoconą czy mokrą, a zdrową i promienną. Fajne jest to, że ten efekt, choć troszkę mniej intensywnie, jest widoczny również pod podkładem. Nie roluje się, nie zostawia uczucia oblepienia, ściągnięcia czy podrażnienia. Nie szczypie też w oczy! Wspaniale wpisuje się w poranną pielęgnację. W dodatku bardzo ładnie pachnie. To naprawdę dobry krem z filtrem, który używam z przyjemnością.
Nie poleciłabym Wam czegoś, co u mnie się nie sprawdziło, a Filler SPF 50 zdał egzamin na 5+! Sprawdza się solo, pod makijażem, do reaplikacji. To bardzo, bardzo dobry krem z filtrem, który poza ochroną doskonale dba o naszą skórę. Jak już wspomniałam, jest naturalny i wegański, za co tym bardziej go doceniam. Uważam, że to game changer dla osób, które mają wysokie wymagania wobec kremów z filtrem, nie lubią po nich uczucia ciężkości i potrzebują porządnego nawilżenia.
Znajdziecie go w drogeriach Rossmann online, stacjonarnie oraz na stronie producenta www.clochee.com
Post powstał we współpracy z marką Clochee