Wiem, że mamy dopiero początek maja, ale intensywnie myślę o planach na drugą połowę roku i pomyślałam, że się z Wami nimi podzielę! W tych planach są porządku nie tylko w całym mieszkaniu, ale też w kosmetykach. Jeżeli macie ochotę na wspólny relaks przy niedzielnej kawce, zapraszam na niedzielnik!

Plany na drugą połowę roku

Maj jest dla mnie miesiącem ogarniania życia. Prywatnie i zawodowo. Dużo ostatnio myślałam o przyszłości, finansach i chciałabym sobie zapewnić przede wszystkim finansowe bezpieczeństwo. Planuję działania, spisuję pomysły, buduję strategię, żeby zapewnić sobie przychód pasywny, o którym myślę od dawna. Chciałabym czuć, że robię wszystko co w mojej mocy, żeby za parę lat móc w każdym momencie powiedzieć po prostu „stop, chcę zrobić sobie przerwę od życia” i nie martwić się wtedy o pieniądze. Albo móc po prostu pojechać w każde miejsce na świecie, bez zmartwień. Moja praca jest bardzo elastyczna, co bardzo doceniam i chcę, żeby dalej tak było, ale chciałabym więcej stabilizacji. Chcę też skupić się na deficycie i ćwiczeniach, żeby ogarnąć też swoje ciało.

W drugiej połowie roku chcę skupić się przede wszystkim na rozwoju Instagramu, bloga, rozbudowaniu portfolio UGC oraz napisaniu e-booka, o którym mówię od lat. To są moje 3 największe, które mam nadzieję uda mi się zrealizować do końca roku. Już zaczęłam działać w temacie, więc mam nadzieję, że jeszcze chwila i będę mogła pochwalić się efektami.

Chcę drugą połowę spędzić spokojniej. W ostatnich latach towarzyszył mi ogromny pośpiech, stres i wieczne zamartwianie się. Bardzo chcę nad tym popracować, bo jestem po prostu zmęczona. Wypalam się i czuję, że jeżeli nie zafunduję sobie odpowiedniej regeneracji, to w końcu pęknę. Dlatego w okolicach października myślimy z przyjaciółką o szybkim wypadzie do Włoch. Ogromnie liczę, że uda nam się dorwać jakieś tanie bilety!

Porządki w kosmetykach i małe zakupy

W maju chciałabym zająć się deep cleaningiem całego mieszkania. Zaczęłam już przeglądać szafy, szuflady, ale przede mną kuchnia, spiżarka, łóżko i oczywiście komoda z kosmetykami. To dopiero będzie wyzwanie! Jestem pewna, że pozbędę się sporej ilości rzeczy i znajdzie się miejsce na jakieś nowości.

Skoro mowa o kosmetykach… Wiosna i lato to czas, kiedy SPFy towarzyszą mi każdego dnia. Już Wam kiedyś wspominałam, że używam kremów z filtrem cały rok, ale nie ukrywam, że jesienią i zimą zdarza mi się o nich zapominać. Dlatego, skoro lato za rogiem chętnie wrócę do kremu Holika Holika SPF 50, który jest bardzo lekki, szybko się wchłania, nie obciąża skóry i cudownie sprawdza się pod makijaż. Lubię go również za świetne nawilżenie, a to jest zawsze ogromna zaleta. Od zeszłego roku chodzi też za mną przetestowanie nowego dla mnie kremu Cell Fusion SPF 50. Słyszałam o nim sporo dobrych opinii, a przecież dobrych filtrów nigdy dość!

Mówiąc o zakupach przypomniało mi się, że jest jeszcze jedna rzecz, która od dawna jest na mojej liście. Dokładnie: Olaplex 3, który na pewno pomoże mi wzmocnić włosy latem. Mają wtedy tendencję do wysuszania, więc każda forma ich mocniejszego odżywienia to dobry pomysł!

Jakie są Wasze plany na drugą połowę roku?

Post we współpracy z Ceneo.pl