Już od jakiegoś czasu zbierałam się do tego, żeby pokazać Wam wszystkie moje cienie Makeup Geek. Znalazłam w końcu trochę czasu, żeby je wszystkie sfotografować i zrobić swatche. Moja kolekcja cieni Makeup Geek, to dokładnie 100 sztuk, więc wyobraźcie sobie ile czasu zabrało mi zrobienie zdjęć! Była to jednak całkiem niezła zabawa, poza tym mam nadzieję, że taki zbiór pomoże Wam w podjęciu decyzji, jakie cienie kupić. Jeżeli jesteście ciekawe jakie cienie Makeup Geek są w mojej kolekcji i jak prezentują się kolory, zapraszam!
Zacznę od gotowych palet, które już wcześniej pokazywałam na blogu. Pierwszą, jaka zasiliła moją kolekcję, była Vegas Lights, która wywołała furorę na urodowym Youtube. Piękne, ciepłe i intensywne kolory pokazywałam w notce o palecie, tam możecie poczytać o niej więcej i zobaczyć swatche. Makeup Geek w kolaboracji z Youtuberem Manny MUA wypuściła paletę 9 przepięknych cieni. Pokazywałam Wam ją przy okazji nowości Makeup Geek, gdzie znalazły się również kredki z kolekcji Full Spectrum. Swatche i dokładniejszą prezentację palety, znajdziecie w podlinkowanym wyżej poście. W obu paletach fajne jest to, że cienie można wyjąć, przenieść i w ich miejsce włożyć inne kolory.
Zobacz: Foliowe cienie Makeup Geek
Pojedyncze cienie Makeup Geek
W pierwszej palecie znajdują się w miarę neutralne cienie, dużo kolorów, które wybieram jako transferowe i używam do codziennego makijażu. Ciepłe i chłodne brązy, beże, delikatne róże i subtelne brzoskwinie. Mogę chyba śmiało powiedzieć, że to moja ulubiona paleta z cieni Makeup Geek. Jeżeli chodzi o swache poniżej, to każda ręka jest jednym rzędem. Pierwsza ręka to pierwszy rząd od lewej, druga to drugi, cienie od lewej i tak dalej…
Zobacz: Makeup Geek, Sparkles swatche
Fiolet, to jeden z moich ulubionych kolorów, w związku z czym nie mogło ich zabraknąć w mojej kolekcji cieni Makeup Geek. Bardzo często sięgam po tego typu kolory, czuję się w nich bardzo dobrze, a poza tym – pięknie podkreślają zieloną tęczówkę. Do fioletów dołączyłam też niebieskości, granaty i czerń.
Wszelkie zielenie, oliwki, ciepłe złota i tego typu kolory, kompletnie nie są w moim guście. Sięgam po nie niezwykle rzadko, ale w ostatniej palecie z cieniami Makeup Geek znalazła się mięta i turkus, a to już zupełnie inna bajka! Choć po te zestawienia kolorystyczne sięgam rzadko, nie mogę powiedzieć, że nie są piękne!
Zostały mi jeszcze do pokazania 4 cienie Makeup Geek, które też musicie zobaczyć. Poppy to jeden z moich ulubionych cieni transferowych. Czerwona pomarańcza, która po rozblendowaniu daje przepiękny efekt na oku. Długo szukałam idealnego srebra i miałam szczęście, że to właśnie wśród cieni Makeup Geek takowy znalazłam!
Mówiłam to już nie raz i znów się powtórzę: cienie Makeup Geek należą do moich ulubionych. Ich jakość, wybór kolorów i wykończeń, to niejedyne zalety, którymi mogą się pochwalić. Większość cieni jest bardzo dobrze napigmentowana, miękka i przyjemna w pracy. Oczywiście zdarzają się cienie, które bardzo się osypują (jak Peach Smoothie), są bardziej suche (np. Taboo) czy mniej intensywne, ale uważam, że w większości przypadku jakość jest na najwyższym poziomie. Uwielbiam je i jestem szczęściarą, że mogę pokazać Wam je wszystkie z bliska!
Które kolory podobają Wam się najbardziej? Chętnie poznam Wasze typy i przygotuję z nimi makijaże!
Zobacz: Bordowe Smoky, MannyMUA palette