Bardzo cieszy mnie fakt, że w drogeriach można znaleźć coraz więcej świetnych podkładów! Jednym z nich jest Bielenda Make-Up Academie Vege Flumi, czyli potocznie zwana truskaweczka. Zapraszam na recenzję!
Bielenda Make-up Academie Vege Flumi
Podkład to, można powiedzieć, podstawa pięknego makijażu. Ładnie wyrównany koloryt skóry, zakryte niedoskonałości i przebarwienia sprawiają, że całość prezentuje się czysto i estetycznie. Dlatego warto wybierać takie podkłady, które:
- odpowiednio kryją (tak, jak tego potrzebujemy)
- są lekkie
- nie obciążają skóry
- dobrze się trzymają
- nie zapychają
- są odpowiednie dla naszego typu skóry
Vege Flumi od Bielendy właśnie taki jest. To mineralny podkład wegański, który posiada certyfikat fundacji Viva! Producent obiecuje nam brak obciążenia, lekkość, blask oraz rozświetloną, naturalną skórę bez efektu maski. Nasza cera ma wyglądać świeżo i naturalnie. Marka uzupełniła formułę ekstraktem z truskawki, który odpowiada za nawilżenie.
ZOBACZ: Eveline Better Than Perfect: test i recenzja
Konsystencja i wykończenie
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, podkład jest dość gęsty! Mimo tego, jest na skórze lekki, bardzo łatwo się aplikuje i bez problemu równomiernie rozprowadza na skórze. Nie robi plam, dobrze łączy się ze skórą czy z nałożonymi później pudrami. Jest wyczuwalnie nawilżający, choć oczywiście nie zastąpi nam porządnego kremu.
Pozostawia na skórze satynowe, naturalne wykończenie bez drobinek. Nie jest zastygający, więc swobodnie można go dokładać do osiągnięcia pożądanego krycia. Ładnie wygładza, nie podkreśla zmarszczek czy niedoskonałości. Dobrze wyglądał nałożony zarówno palcami, jak i gąbeczką. Bez dwóch zdań to bardzo prosty w obsłudze podkład.
Jaki jest podkład Bielenda Vege Flumi?
Zamknięty w prostej tubce podkład spełnia właściwie wszystkie obietnice producenta. W cenie regularnej kosztuje ok. 18 zł, więc to naprawdę niewiele. Szczególnie, że często można dorwać go w promocji!
Jest leciutki, nie pozostawia uczucia obciążenia, lekkości czy efektu maski. Ładnie się wtapia i wygląda jak druga skóra. Nie ma mocnego krycia, raczej określiłabym je lekkim w stronę średniego. Leży bardzo ładnie, nie ciemnieje pod pudrami, a sprawdzałam różne i jest całkiem trwały. Co prawda po 4-5h wymaga przypudrowania strefy T, ale przy tak tanim podkładzie, to raczej nie jest wielki problem. Wyciera się estetycznie, bez ciastka, ale bywa, że strefa T trochę się świeci.
To typowo nawilżający podkład i moim zdaniem sprawdzi się zarówno do cery normalnej, jak i suchej. Ponieważ podkład kompletnie nie obciąża, nie podkreśla zmarszczek czy niedoskonałości, jest lekki i nawilżający myślę, że spokojnie mogą po niego sięgnąć również posiadaczki cery dojrzałej.
Jeżeli szukacie fajnego, lekko nawilżającego podkładu, którym osiągniecie naturalny efekt – Bielenda Vege Flumi to zdecydowanie produkt dla Was!
Znacie ten podkład? Dajcie znać w komentarzach!
Ocena produktu
Podsumowanie
9.5