To już czas! Po dwóch miesiącach intensywnego stosowania nadszedł moment, aby w końcu opowiedzieć Wam o świetnych kosmetykach. Poznajcie linię przeciwstarzeniową polskiej marki Awesome Cosmetics, która z przytupem podbija nasz rynek.

awesome cosmetics opinie

Awesome Cosmetics – dlaczego są osom?

Marka Awesome Cosmetics wierzy, że każda kobieta, niezależnie od wieku potrzebuje w swoim życiu piękna. Naturalnego, zdrowego, takiego, jakie czuje w danej chwili najbardziej. Z marką dbanie o swoją skórę to przyjemność wynikająca z starannie opracowanych formuł i naturalnych składników. Filozofia Awesome Cosmetics opiera się na „pięknoczuciu”. Bo piękno mamy w sobie, ale również wokół siebie. Możemy je podkreślać, dbając o swoje zdrowie, swój wygląd oraz o samopoczucie. Bardzo podoba mi się to przesłanie!

Marka postawiła na wysoką zawartość składników pochodzenia naturalnego, komfortowe, otulające konsystencje i transparentność. Nie stawia wygórowanych obietnic, tylko mówi o realnych zmianach, które możemy osiągnąć stosując produkty Awesome. Dzisiaj opowiem o serii anti-ageing, którą miałam okazję testować w ramach współpracy przez ostatnie dwa miesiące. W składzie tej linii znajdziemy:

  • Esencję tonizującą Feel the fresh
  • Płyn micelarny Feel pure
  • Krem pod oczy Feel the wake
  • Krem na dzień Day treatment
  • Krem na noc Night treatment

Esencja tonizująca Awesome Cosmetics

Esencja tonizująca, czyli oczywiście: tonik, ma przede wszystkim wyrównać pH, nawilżać skórę oraz przygotować ją na kolejne etapy. Ten produkt robi to bardzo dobrze. Jego bazą nie jest woda, a hydrolat z pelargonii, ponadto zawiera: ekstrakt z irysa, witaminę E oraz substancję aktywną Hypskin.

HYPSKIN: naturalna, substancja bioaktywna, która pobudza produkcję kolagenu, poprawia strukturę skóry oraz jędrność. Ma silne działanie przeciwzmarszczkowe.

Esencja posiada aż 98% składników pochodzenia naturalnego i działa na skórę kompleksowo pozostawiając ją miękką, świeżą i nawilżoną. Nie klei się po aplikacji, szybko wchłania i pozostawia uczucie ukojonej skóry.

Muszę też wspomnieć, że esencja ma najlepszy atomizer, jaki miałam okazję używać! Zawsze chciałyście otrzymać idealną, gęstą, ale jednocześnie miękką, lekką mgiełkę bez wielkich kropel podczas stosowania takich produktów? Proszę bardzo! Awesome Cosmetics zrobiło to rewelacyjnie.

U kogo się sprawdzi? Moim zdaniem to produkt dopasowany do każdego typu skóry.

Płyn micelarny Awesome Cosmetics

Delikatna formuła płynu micelarnego nie podrażnia skóry podczas demakijażu. Bardzo dobrze oczyszcza, nie szczypie w oczy, nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Świetnie radzi sobie z usuwaniem makijażu bez konieczności intensywnego pocierania skóry. Podobnie jak w przypadku esencji, płyn również ma genialny atomizer.

Płyn micelarny opiera swoje działanie na substancji Hypskin oraz na soku z aloesu. Dzięki temu jest bogaty w witaminy A, C i E, mocno nawilża, łagodzi podrażnienia, wygładza skórę i dba o nawilżenie podczas stosowania. Zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Ma cechę, którą uwielbiam w dobrych płynach micelarnych, czyli nie klei się, nie ściąga skóry, nie pozostawia uczucia swędzenia. Przyjemnie odświeża i delikatnie pachnie.

Dla kogo? Myślę, że to produkt uniwersalny, sprawdzi się u każdego.

serum z witamina c awesome cosmetics

Serum feel the glow

Jeżeli podobnie jak ja, lubicie witaminę C w kosmetykach, to serum feel the glow jest zdecydowanie w topce tego typu produktów! Zawiera aż 15% stężenie witaminy C (askorbyl glukozydu), przez co wpływa na zmniejszenie przebarwień, rozjaśnienie skóry, rozświetlenie i poprawę jędrności. Zauważyłam, że niweluje stany zapalne, podnosi sprężystość i elastyczność. Jest silnym antyoksydantem, więc poprawia odporność skóry i jej ogólną kondycję.

Poza witaminą C, w składzie znajdziemy jeszcze kwas ferulowy, substancję Hypskin, ekstrakt z irysa oraz biotechnologiczny składnik SIRTALICETM.

SIRTALICETM to innowacyjny biotchnologiczny składnik aktywny z morskich głębin. Wykazuje silne działanie przeciwstarzeniowe: poprawia gęstość, jędrność i napięcie skóry.

Mówiąc krótko: serum dba o młody wygląd naszej skóry, widocznie poprawiając jej kondycję. Ma konsystencję żelowo-olejową, ale nie jest tłuste i nie pozostawia ciężkości. Przede wszystkim zauważyłam mocne poprawienie jędrności skóry, jest taka przyjemnie napięta. Serum nie wchłania się bardzo szybko, dlatego sprawdza się np. do automasażu, co kilkukrotnie sprawdziłam i spisuje się w tej roli bardzo dobrze.

Serum przed użyciem należy wstrząsnąć, może być stosowane zarówno na noc, jak i na dzień.

U kogo się sprawdzi? Posiadaczki szarej, zmęczonej skóry, na której pojawiają się pierwsze oznaki starzenia.

krem pod oczy awesome cosmetics

Krem pod oczy feel the wake

Kompleksowe działanie, silne nawilżenie, poprawa elastyczności, zmniejszenie widoczności zmarszczek i wzmocnienie to tylko część zalet działania tego kremu. Feel the wake to bomba składników aktywnych (91% pochodzenia naturalnego), które wspaniale wpływają na delikatną skórę pod oczami. Co zawiera?

  • SIRTALICETM
  • Witaminę C (stężenie 5%)
  • Kwas ferulowy
  • Hypskin
  • Olej z pestek moreli
  • Olejk z pestek cytryny
  • Masło cupuacu
  • Masło illipe
  • Ekstrakt z irysa
  • Hydrolat z pelargonii

Ta spora gromadka tworzy otulającą, żelowo-kremową formułę, która cudownie rozprowadza się pod oczami. Krem zapewnia efekt naturalnego liftingu, niweluje drobne zmarszczki pod oczami, co było już widać po pierwszym miesiącu regularnego stosowania. Zauważyłam poprawę napięcia, zmniejszenie porannej opuchlizny, efektu zmęczonych oczu. Mam wrażenie, że od kiedy stosuję ten krem, to moja okolica oczu „nabrała blasku”, jest bardziej promienna. Myślę, że śmiało mogę napisać, że krem faktycznie delikatnie rozjaśnia cienie pod oczami!

Można go stosować w porannej, jak w wieczornej pielęgnacji. U mnie najczęściej szedł w ruch wieczorem, ale w roli kremu z rana również go sprawdzałam – zdał egzamin.

Dla kogo? Myślę, że dla każdego, ale przede wszystkim dla osób, które potrzebują wzmocnienia, rozjaśnienia i ukojenia zmęczonej, szarej skóry pod oczami.

krem na dzien awesome cosmetics

Day treatment krem na dzień Awesome Cosmetics

Nie lubię kremów na dzień, które długo się wchłaniają, kleją i pozostawiają wrażenie obciążonej skóry, jakby krem do końca się nie wchłonął. Tutaj nic takiego nie ma! Jego konsystencja jest mocno kremowa, ale raczej lekka. Przyjemnie rozprowadza się po skórze i pozostawia ją bardzo miękką.

Krem szybko napina i ujędrnia skórę, dzięki wspomnianemu już we wpisie składnikowi SIRTALICETM. Ten efekt czuć naprawdę błyskawicznie po aplikacji, czym przy pierwszych użyciach byłam zachwycona! Formułę kremu dopełniają pozostałe składniki o silnym działaniu przeciwstarzeniowym, jak: Hypskin, witamina C, ekstrakt z irysa, olej z pestek cytryny, olej z pistacji, masło capuacu, masło illipe i hydrolat z pelargonii.

Formuła nie pozostawia uczucia oblepienia i ciężkości. Skóra po zastosowaniu jest lekko rozświetlona, takim naturalnym blaskiem, nawilżeniem – efektem zdrowej skóry. Świetnie sprawdza się pod makijaż zarówno pod cięższe podkłady, jak i lżejsze konsystencje. Mam wrażenie, że przedłuża trwałość makijażu w strefie T, bo hamuje wydzielanie sebum. Uważam, że to fajny krem do codziennej porannej pielęgnacji!

U kogo się sprawdzi? Skóry suche, odwodnione, potrzebujące wzmocnienia.

Night treatment Awesome Cosmetics

Krem do pielęgnacji nocnej ma zbliżoną konsystencję do wersji na dzień, aczkolwiek jest nieco bardziej treściwy. W wyniku czego podczas aplikacji ma się wrażenie porządnego otulenia, które koi i uspokaja cerę po całym dniu. Krem ma bogatą formułę, która przede wszystkim skupia się na silnym działaniu wygładzającym, liftingująco-odbudowyjącym. Marka Awesome Cosmetics zadbała o to, żeby krem intensywnie pielęgnował naszą skórę, kiedy my się regenerujemy.

Jego główne zadanie to wzmocnienie i spłacenie widocznych zmarszczek. Dodatkowo intensywnie odżywia, sprawiając, że skóra staje się miękka, gładka i silniejsza. Nie jest oblepiona, ciężka mimo tego, że krem wchłania się dłużej niż wersja na dzień.

Muszę przyznać, że na długo zapamiętam ten krem. Przede wszystkim dlatego, że co rano budziłam się z takim uczuciem mocnego nawilżenia. Skóra była wypoczęta, napięta i gładka, a taki efekt lubię najbardziej! Stosowałam go również na szyję i dekolt, gdzie zauważyłam znaczną poprawę jeżeli chodzi o nawilżenie i widoczność załamań skóry. Mam wrażenie, że po dwóch miesiącach są płytsze, a to ogromny plus!

Dla kogo? Posiadaczki cery suchej, pozbawionej elastyczności, cery dojrzałe.

awesome cosmetics blog

Moi ulubieńcy? Oczywiście esencja tonizująca, serum i krem pod oczy. To moje top 3 produkty, w których zakochałam się bez pamięci już od pierwszych dni używania.

Reasumując: jeżeli szukacie pielęgnacji anti-age, ale nie lubicie ciężkich konsystencji, to bez dwóch zdań polecam zainteresować się tymi kosmetykami, bo są naprawdę OSOM! U mnie sprawdziły się bardzo dobrze, a jestem w tym temacie dość wybredna.

Post powstał we współpracy z marką Awesome Cosmetics.