Znacie korektor AFFECT Eye Retouch Concealer? To już nie jest nowość na rynku, bo jest z nami od kwietnia 2020 i myślę, że 8 miesięcy to dobry czas, żeby przygotować szczegółową recenzję.
AFFECT Eye Retouch Concealer
AFFECT Eye Retouch Concealer to korektor skierowany do delikatnej, a nawet wrażliwej skóry wokół oczu. Producent obiecuje wysoki poziom krycia, zastygającą, ale jednocześnie lekką formułę i świetną trwałość. Ponadto możemy oczekiwać, że korektor Eye Retouch Concealer rozproszy światło i optycznie wygładzi skórę zakrywając niechciane cienie lub niedoskonałości na skórze. W dodatku możemy spodziewać się właściwości nawilżających oraz matowego wykończenia.
Korektor zamknięty jest w uroczym, różowym pudełeczku, a samo opakowanie jest proste i minimalistyczne. Czarne napisy, przezroczysta buteleczka, klasyczny aplikator. Aktualnie dostępne są dwa kolory: light i medium. Za 4ml produktu Affect życzy sobie 59 zł i można go kupić w większości drogerii internetowych. Natomiast najtaniej znajdziecie go tutaj.
Jak obietnice producenta mają się do rzeczywistości? Sprawdziłam to!
AFFECT Eye Retouch Concealer recenzja
Dla mnie korektor pod oczami musi przede wszystkim być lekki i mieć odpowiednie właściwości kryjące. Pogodziłam się już z tym, że mam zmarszczki, a korektor magicznie ich nie zlikwiduje, ale fajnie jakby ich nie podkreślał. Pisałam już jak zakryć cienie pod oczami i robić to dobrze – neutralizując zasinienia, dlatego kolor korektora ma dla mnie duże znaczenie.
AFFECT Eye Retouch Concealer ma dużo żółtego pigmentu zarówno jeżeli chodzi o kolor light i medium, chociaż to ten drugi jest bardziej intensywny. Taki odcień świetnie tuszuje fioletowe, szare cienie pod oczami, drobne żyłki czy nawet siniaki. Korektor z Affect ładnie rozjaśnia strefę pod oczami i dobrze ukrywa cienie. Jednak odcień korektora Medium jest na tyle intensywny, że po prostu trzeba z nim uważać, żeby nie osiągnąć efektu żółtka pod okiem. Polecam łączyć go z jasnymi lub najlepiej całkowicie transparentnymi pudrami. Świetnie radzi sobie z zasinieniami, wszystkie fioletowe i szare przebarwienia są całkowicie zneutralizowane. Dobrze kryje również niedoskonałości na twarzy.
Pod okiem wygląda standardowo, ale nie widzę w nim matowego wykończenia, raczej klasycznie, leciutko satynowe. Nie czuję mocnego obciążenia, ściągnięcia czy wysuszenia skóry. Korektor nie ciemnieje pod wpływem pudru, ani w ciągu dnia, za co ma u mnie dużego plusa.
Czy AFFECT Eye Retouch Concealer to korektor dla każdego?
Zdecydowanie nie i to z kilku względów. Nie każdy z nas ma tak intensywnie sine cienie pod oczami, żeby sięgać po mocny, żółty korektor. Jednak jeżeli faktycznie macie z tym problem, a szarość pod okiem jest wyraźna – Medium to będzie dobry wybór. W dodatku fajnie się sprawdza do mieszania z innymi korektorami w celu uzyskania idealnego odcienia. Szczególnie wtedy, kiedy potrzebujemy tylko trochę żółtego pigmentu – ja najczęściej stosowałam go właśnie w ten sposób. Przy delikatniejszych szarościach, czy fioletowych cieniach raczej sięgnęłabym po kolor light.
Moim zdaniem ten korektor powinien znaleźć się w każdym kufrze wizażysty. Biorąc pod uwagę, że malujemy osoby o różnej urodzie taki mocno żółty korektor na pewno się przyda.
Muszę powiedzieć, że AFFECT Eye Retouch Concealer to fajny, bardzo poprawny korektor. Czy mnie czymś zachwycił? Niekoniecznie. Czy się sprawdził? Jak najbardziej. Na pewno będę go wozić ze sobą do klientek, bo może uratować sytuację, ale prywatnie używam go (Medium) głównie mieszając z innymi korektorami.
Jeżeli poszukujecie mocno żółtego korektora, a wiem, że jest sporo takich osób – jak najbardziej możecie się zainteresować propozycją marki Affect.
Jaki jest Wasz ulubiony korektor?
Ocena produktu
Podsumowanie
7.5