Uwierzcie mi, że jak wyjeżdżałam na ten weekend do Świnoujścia nie miałam pojęcia, że wrócę z wielką paką kosmetyków Balea. Dość spontanicznie ze znajomą postanowiłyśmy pojechać do Greifswaldu, 70km od Świnoujścia i zaopatrzyć się w sławne na całą blogosferę Baleę.
Był to dość emocjonujący wyjazd ponieważ początkowo miałyśmy jechać same, jednakże z biegiem różnych wydarzeń pojechał z nami mój TŻ, oraz kolega. Na miejsc dotarliśmy dość późno bo ok 19:30, przy czym DM otwarty był do 20. Wpadłam więc do sklepu jak szalona szybko przeszukując półki w poszukiwaniu tego, z czym chciałam wrócić. Uwierzcie mi było w czym wybierać, ale niestety mocno ograniczał mnie czas więc wzięłam to co chciałam najbardziej plus kilka dodatków i oto co mi z tego wyszło. Zapraszam na fotograficzny przegląd Baelowych zakupów w DM!
► Oil Repair, blogerski hit do włosów
Dla mojego TŻ jako, że się poświęcił i też pojechał z nami mimo choroby, smarkania, kaszlu i kichania kupiłam taki zestaw, który starczy mu na bardzo długo. Jeżeli macie ochotę to postaram się go namówić aby mi zrecenzował użytkowanie męskiej serii Balei.
Dzisiaj tak króciótko, bo mam strasznie zalatany dzień i właśnie lecę do pracy, także wybaczcie mi jeżeli na zdjęciach są jakieś niedociągnięcia. Dajcie znać w komentarzach, czy miałyście coś z tych kosmetyków które sobie przywiozłam!