Już pojutrze ruszamy do Londynu! Trochę nie mogę uwierzyć, że za chwilę skreślę kolejne miejsce z listy marzeń, które zawsze chciałam odwiedzić. Rozumiecie, jaki to fun dla fanki Harrego Pottera?! Ekscytacja sięga zenitu!

Niedzielnik

Ogromnie się cieszę, że za oknem już wiosna! Co prawda nie cieszy mnie za bardzo temepratura 28 stopni W KWIETNIU, ale doceniam, że jest już tak jasno od rana, świat budzi się do życia i człowiekowi bardziej się CHCE! W związku z tym, mam kilka drobnych planów, żeby wykorzystać tę pogodę, chociaż trochę.

Jako dziecko kochałam jeździć na rolkach, może to dobra okazja, żeby wrócić do tej aktywności? Trochę się obawiam, że nie ogarnę, ale przecież praktyka czyni mistrza! Najwyżej trochę poodbijam sobie pośladki, ale myślę, że przeżyję. Sporo moich planów wiąże się z aktywnością fizyczną i chciałabym też wrócić na rower. Pamiętam moje wycieczki z mamą, które uwielbiałam! Wiosna to doskonały moment, żeby wsiąść na rower, prawda?

London baby!

We wtorek, o tej porze już powinnam być w Londynie! Ten wyjazd odkładałam już 5 lat. Pierwotny plan był taki, że polecimy tam na moje trzydzieste urodziny. Jednak tak się złożyło, że w podobnym terminie kupiliśmy mieszkanie, więc chcieliśmy ograniczyć nadprogramowe wydatki. Tak czy siak… LECIMY!! Co ciekawe, pierwszy raz wybraliśmy z narzeczonym opcję wyjazdu tylko z plecakiem, więc mamy bardzo ograniczony bagaż. Zazwyczaj oboje stawiamy na minimum, więc raczej powinniśmy się zmieścić, ale wszystko okaże się, jak będziemy na miejscu.

Najważniejszym punktem naszego wyjazdu jest oczywiście Warner Bros Studio Harry Potter Studio i powiem Wam, że na bank się tam popłaczę ze szczęścia! Na pewno będę dzielić się relacją z wyjazdu na moim Instagramie.

Wiosenne zmiany w mieszkaniu

Będę z Wami szczera – o zmianach w mieszkaniu myślę już od dłuższego czasu. Z jednej strony mam ochotę coś pokombinować, a z drugiej kompletnie mi się nie chce. Jestem jednak przekonana, że jak już zacznę działać, to będę zadowolona z efektu końcowego. Co na pewno chcę zmienić? Na pewno narożnik, koniecznie z szezlongiem, bo u nas idealnie będzie pasować, a nasz aktualny już niemiłosiernie skrzypi. Wysiedział się, jest pozaciągany i zmechacony. Na szczęście wybraliśmy już na 90% model ze sklepu w Poznaniu i zostało go tylko zamówić. Nie wiem czemu ciągle z tym zwlekam, ale pewnie ogarnę temat po powrocie z Londynu.

Kolejną większą rzeczą do mieszkania jest fotel. Mnie to marz się taki wiecie, przytulny, elegancki, ale jednocześnie wygodny, estetyczny fotel. Natomiast mój narzeczony oczywiście przegląda fotele masujące, ale one nie do końca wpisują się w moją estetykę. Chociaż muszę przyznać, że wybór jest dużo większy niż w zeszłym roku. Aczkolwiek wybór fotela zostawiam na czas, jak już będzie w domu nowy narożnik.

Ostatnią rzeczą są rolety w salonie. Już od dwóch miesięcy umawiam się na pomiar okien, żeby zamówić rolety rzymskie do salonu. Mam wrażenie, że dodadzą pomieszczeniu przytulności, a na tym bardzo mi zależy. Chodzą mi też po głowie rolety bambusowe do kuchni. Co prawda nie wiem, czy będą pasować do estetyki całego pomieszczenia, ale biorę to pod uwagę.

Myślę tez o zmianie dywanu, chciałabym wymienić doniczki na kwiatki, może nawet kupić jakąś jedną, większą roślinkę?

Czuję, że to będzie fajny czas! A Wy, jakie macie plany na wiosnę?

Post powstał we współpracy z Ceneo.pl