
Wiecie, że olej konopny to doskonały składnik w pielęgnacji skóry? Ja dopiero go odkrywam, ale czuję, że będzie z tego miłość! Zapraszam Was na post poświęcony marce Manaya, która opiera swoje kosmetyki właśnie na tym oleju.
Manaya – kosmetyki z olejem konopnym
Zauważyłam, że ostatnio rośnie popularność oleju konopnego. To drogocenny składnik, który ma niesamowicie pozytywny wpływ na skórę. Odpowiednio odżywia, koi podrażnienia i stany zapalne. Olej konopny można stosować nawet przy atopowym zapaleniu skóry, mocnych podrażnieniach czy powracającej suchości. Ten niepozorny składnik skrywa w sobie mnóstwo niesamowitych właściwości! Właśnie dlatego postanowiłam sprawdzić wegańskie kosmetyki marki Manaya, które w głównej mierze opierają się właśnie na oleju konopnym. Manaya to nowość na polskim rynku, a ja dziś przybliżę Wam trzy produkty:

Mydło do rąk z olejem konopnym Manaya
Jestem przekonana, że zdajecie sobie sprawę z tego, szczególnie teraz, jak ważne jest mycie dłoni. Ja zawsze robiłam to często, a teraz myję dłonie jak szalona. Dlatego bardzo zależy mi na produkcie, który nie będzie wysuszał skóry i nie będzie jej podrażniał. Liczę nawet na lekkie nawilżenie, delikatną pianę i piękny zapach. Jest to dla mnie szczególnie ważne biorąc pod uwagę, że regularnie stosuję płyn do dezynfekcji.
Jakie jest mydło do rąk Manaya?
Spełnia wszystkie moje wymagania. Co więcej – to mydło w płynie z olejem konopnym doskonale spisuje się w momencie intensywnego stosowania środków do dezynfekcji, bo nawilża skórę już w trakcie mycia. Nie zostawia nieprzyjemnego ściągnięcia czy podrażnienia, które towarzyszyło mi w przypadku innych mydeł. Pachnie niesamowicie świeżo, owocowo, lekko kwaskowato. Mydło, jak cała linia kosmetyków Manaya zawiera olej konopny, który jak już wiecie, ma silne właściwości nawilżające, zmiękczające i odżywcze. Wiem, że ciężko jest powiedzieć „moje mydło do rąk nawilża”, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że za każdym razem czułam przyjemną ulgę, ukojenie. To prawdopodobnie zasługa nie tylko oleju konopnego, ale również ekstraktu z aloesu i pantenolu. Bardzo się cieszę, że odkryłam markę Manaya! Nie dość, że to mydło pięknie pachnie to dodatkowo nawilża, jest bardzo wydajne i ładnie wygląda w łazience.


Żel pod prysznic z olejem konopnym Manaya
Zdaję sobie sprawę z tego, że taki produkt jak żel pod prysznic nie może zdziałać cudów. Ma krótki kontakt ze skórą i przede wszystkim ma ją oczyszczać. Jednak jeżeli żel pachnie świeżo i orzeźwiająco oraz pozostawia skórę przyjemnie miękką i gładką – ja jestem kupiona!
Orzeźwienie zawsze pod ręką
Tutaj również jest miłość! Nie mogę powiedzieć złego słowa o tym produkcie, bo po prostu świetnie się u mnie sprawdza. Używam go już miesiąc, a mam wrażenie, że w środku jest jeszcze co najmniej 3/4 opakowania. Żel pod prysznic z olejem konopnym marki Manaya podobnie jak mydło do rąk łączy w sobie łagodzące i nawilżające właściwości ekstraktu z aloesu i pantenolu. Zawartość oleju z nasion konopi gwarantuje wygładzenie i ujędrnienie skóry, a dodatkowo działa antybakteryjnie. Do formuły został dodany jeszcze jeden unikatowy składnik: ekstrakt z nasion pigwy. Wpływa on na kondycję skóry poprzez poprawę elastyczności i wyrównanie kolorytu. Ja mam dość suchą skórę na całym ciele, ale dzięki temu żelowi zauważyłam poprawę miękkości i nawilżenia, a na tym mi najbardziej zależało.
Poza tym, nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam orzeźwiające zapachy pod prysznicem! Nie dość, że otacza mnie piękny, rześki zapach, to moje ciało jest czyściutkie, a zapach utrzymuje się na skórze do kilku godzin.

Krem do rąk z olejem konopnym Manaya
Moim zdaniem jest to najlepszy produkt z całej trójki. Ma doskonałe opakowanie typu air less, więc aplikacja jest bardzo wygodna i higieniczna. Cudowny zapach, podobny do innych produktów z tej serii, świetny skład, fenomenalne działanie… Czego chcieć więcej? Teraz krem do rąk to mój najlepszy przyjaciel, bo używam go kilka razy dziennie i mam nieziemsko gładką skórę dłoni!
Idealny krem do rąk…?
Wiem, że to ryzykowne stwierdzenie, ale chyba właśnie go znalazłam! Jest taki, jak potrzebuję przy moim stylu życia:
- błyskawicznie się wchłania,
- ma leciutką konsystencję, która podczas aplikacji robi się delikatnie wodnista,
- nie klei się i kompletnie nie czuć go na skórze,
- nie ślizga się i podczas kremowania ładnie się rozprowadza,
- bardzo intensywnie nawilża
- pachnie absolutnie przepięknie, a zapach utrzymuje się na skórze przez dłuższy czas.
Na pewno Wasza skóra dłoni również ucierpiała przez pandemię i ciągłe mycie rąk, dezynfekowanie, mycie, dezynfekowanie… Teraz okazało się, które produkty NAPRAWDĘ działają i krem do rąk z olejem konopnym Manaya jest jednym z tych, który nie zawodzi. Krem pomaga pozbyć się uczucia dyskomfortu, ściągnięcia, podrażnienia, wysuszenia i ogólnego osłabienia kondycji skóry dłoni. Robi to błyskawicznie, a nawilżenie utrzymuje się naprawdę bardzo długo. Stosując kosmetyki marki Manaya nie muszę co chwilę kremować dłoni, bo są w znacznie lepszej kondycji niż jeszcze miesiąc temu.
Moc tego kremu tkwi oczywiście w składzie, który jak cała linia opiera się na oleju konopnym. Tutaj został dodany również olej kokosowy, ekstrakt z aloesu oraz pantenol. Skóra jest miękka, gładka i w końcu nie borykam się z uczuciem wiecznego podrażnienia. Jestem na tak!
PRO TIP:
Jeżeli czujecie, że Wasza skóra potrzebuje czegoś mocniejszego albo jesteście zmęczone uczuciem ściągnięcia, zastosujcie ten krem jako maskę. Zaaplikujcie większą ilość na obie dłonie, nałóżcie bawełniane rękawiczki i zróbcie sobie godzinę przerwy w codziennych obowiązkach. Efekty? Ultra miękkość, nawilżenie i cudowna ulga. Zabieg możecie stosować w każdym momencie i powtarzać go regularnie, ale zapewniam Was, że z tym kremem wystarczy jeden raz, żeby zauważyć ogromną różnicę.


Manaya: kosmetyki z olejem konopnym – produkty dla każdego!
Tak naprawdę sekretem do dobrze nawilżonej skóry dłoni i całego ciała jest stosowanie kosmetyków, które odpowiadają na jej potrzeby. Zwracanie uwagi na to, jak skóra reaguje na dane produkty w znacznym stopniu pomoże nam sięgać po te właściwe.
Manaya, czyli kosmetyki z olejem konopnym w moim przypadku doskonale się sprawdziły. Chciałabym się do czegoś przyczepić, ale… Nie mam do czego! Te kosmetyki są naprawdę dobre, świetnie nawilżają, dbają o skórę, odżywiają i wzmacniają ją. No i te zapachy!! Jestem już od nich uzależniona. Mogłabym się trochę przyczepić do cen, ale biorąc pod uwagę ich wydajność wcale nie są takie złe. W dodatki wizualnie całkowicie wpisują się w mój gust, są minimalistyczne, a opakowania użytkują się bez zarzutu. Kosmetyki tej marki dostępne są w jednym z moich ulubionych sklepów internetowych: nutridome.pl.

Wydaje mi się, że śmiało mogę powiedzieć, że marka Manaya udowodniła, że olej z konopi jest świetnym składnikiem, który zauważalnie poprawia kondycję skóry. Używanie tych kosmetyków to była czysta przyjemność i na pewno do nich wrócę!
Jak w tych trudnych czasach dbacie o swoją skórę? Znacie kosmetyki Manaya?
Post powstał we współpracy z Nutridome.