Dziś na blogu biorę pod lupę może nie już takie świeże nowości, ale jednak myślę, że warto o nich opowiedzieć. Kosmetyki do makijażu Face Boom szturmem podbiły świat beauty, a pomadki Face Boom Liquid Satin Lipstick to jedne z nich. Czy rzeczywiście zasługują na miano must-have w Waszej kosmetyczce? Przekonajmy się!

liquid satin lipstick face boom

Face Boom Liquid Satin Lipstick

Pomadki Face Boom Liquid Satin Lipstick mają pozostawiać na ustach satynowo-matowe wykończenie bez uczucia ściągnięcia. Marka przygotowała dla nas 4 kolory: dwa nudziaki, mocny róż i czerwień. Zaopatrzone są w niewielki, klasyczny dla tego typu produktów aplikator.

Kosmetyki tej marki można dorwać w Rossmannie i cena jednej sztuki to 37,99 zł.

Jaką formułę mają pomadki Face Boom Liquid Satin Lipstick?

Można powiedzieć, że to po prostu pomadki o płynnej, lekkiej formule, która przyjemnie sunie po ustach. Jednak ich największą zaletą jest to, że łączą w sobie pigmentację klasycznej szminki z komfortem noszenia tintu. Już pierwsza warstwa daje widoczny kolor, a przy tym nie obciąża ust. Pomadki zastygą po kilku minutach, tworząc delikatny efekt subtelnego matu. Nie zostawiają uczucia lepkości, raczej takiej „cięższej wody”, właśnie jak tint, nie kruszą się i nie przesuszają warg. Co ważne, mimo lekko matowego wykończenia, nie powodują uczucia ściągnięcia.

ZOBACZ: Zamiennik olejków do ust Rare Beauty z drogerii!

FACE BOOM Liquid satin lipstick pomadki

Kolory pomadek Face Boom

Kolekcja nie jest kolorystycznie obfita, ale kolory są całkiem ładne! Obejmuje cztery odcienie, które zostały dobrane tak, aby każda z nas mogła znaleźć coś dla siebie:

  • 01 Daily Nude — klasyczny, neutralny beż z neutralnymi tonami. Może być fajny do pracy, na co dzień, gdy chcemy subtelnie podkreślić usta. Moim zdaniem sprawdzi się lepiej przy bardzo jasnych karnacjach, u mnie wygląda dość „kredowo”. Taki odcień świetnie współgra z delikatnym makijażem oczu, ale i mocnym makijażem.
  • 02 POV Nude — ciemniejszy nude z nutą fiiletu, takiej delikatnej jagody. Elegancki, bardziej wyrazisty, doskonały wybór na wieczór lub gdy chcemy dodać odrobinę charakteru makijażowi. To mój nr 1 z całej czwórki, pięknie wygląda na ustach i ładnie podkreśla biel zębów.
pomadka face boom
  • 03 Insta Pink — dziewczęcy, pastelowy róż. Niezwykle świeży, odmładza i rozświetla twarz. Powiedziałabym, że to taka bardziej lajtowa wersja barbie pink, odcień nie jest tak intensywny. To taki mocno wiosenny kolor, który będzie pasować do wiosennych sukienek i kolorowych dodatków.
  • 04 Iconic Red — klasyczna, ponadczasowa, chłodna czerwień. Jest przepiękna, bo nie jest skrajnie intensywna i wygląda po prostu świeżo, lekko i kobieco. Nasycona, elegancka, doskonała na wielkie wyjścia, kiedy chcemy czuć się pewnie i zmysłowo. To mój drugi ulubieniec.
face boom pomadka

Trwałość i komfort noszenia

Face Boom Liquid Satin Lipstick zaskakują trwałością. Utrzymują się na ustach przez kilka godzin — bez problemu wytrzymują kawę, lekką przekąskę, a nawet drobne pocałunki. Po zjedzeniu większego posiłku wymagają lekkich poprawek, ale robią to równomiernie — bez nieestetycznego ścierania. W dodatku one faktycznie mają lekkie właściwości tintu, bo lekko wtapiają się w usta.

Jeśli chodzi o komfort noszenia — tutaj również zasługują na pochwałę. Nie wysuszają ust, a dzięki lekkiej formule praktycznie zapominamy, że mamy je na sobie. Nie czuć obciążenia nawet, kiedy pomadki zastygną. To doskonała propozycja dla osób, które obawiają się ciężkich, matowych pomadek.

ZOBACZ: Pomadka, w której się zakochasz!

pomadki face boom

Moim zdaniem pomadki Face Boom Liquid Satin Lipstick to udane połączenie pięknych kolorów, trwałości i wygody. Niezależnie od tego, czy szukamy czegoś delikatnego na co dzień, czy mocnego akcentu na wieczór — ta kolekcja ma to, czego potrzeba. Sięgam po nie z przyjemnością!

A Wy? Macie już swój ulubiony odcień?

Pomadki otrzymałam w paczce PR