Skąd te nowości kosmetyczne skoro miałam bana zakupowego? Przede wszystkim z paczek, wygranych i jednej kupionej, zaś kosmetyków solo samych siebie kupiłam naprawdę niewiele. Póki co też się nie zapowiada żebym robiła jakieś większe kosmetyczne zakupy. Wiem, że trochę późno się budzę z takim postem, ale kompletnie wyleciało mi z głowy, a tu jeszcze zaraz szykuje się aktualizacja włosów znów spóźniona też! W roli wyjaśnień skąd te kosmetyki w ogóle… BingoSpa zamówiłam bo dostałam bon i potem przyszła do mnie paczuszka z konkursu. U CocoColection wygrałam mini rozdanie. Ponadto dostałam
Wiele z nas poszukuje sposobów aby nasze włosy rosły szybciej, bo nie możemy się doczekać aż osiągną wymarzoną długość. Jest kilka takich produktów, które mogą nam w tym skutecznie pomóc i warto zwrócić na nie uwagę przy wyborze swojej pielęgnacji. Dziś opowiem Wam o Serum na porost włosów, babuszki Agafii. O jednym wspomagaczu już Wam wpisałam, mianowicie o Jantarze teraz pora na kolejny. Mam zamiar opisać Wam moje odczucia po stosowaniu Aktywnego serum na porost włosów z apteczki babci Agafii, a są one całkiem ciekawe. Owe serum jest
Dokładniej mówiąc z września. Nie było jeszcze takiego wpisu, ale będzie on dziś zamiast co miesięcznego denka, ponieważ moja torba pomieściła aż… trzy produkty, więc stwierdziłam że przerzucę je do denka październikowego jeżeli w ogóle uda mi się coś zużyć do końca… We wrześniu moja systematyczność olejowo/wcierkowo/maskowa troszeczkę spadła, ale to głównie przez wyjazd w trakcie którego kompletnie nie miałam czasu na tego typu zabiegi. Tym sposobem, na moi włosach poza szamponem i odżywką gościło serum na porost włosów Agafii, które psikałam od czasu do czasu przed prysznicem. Jako, że butelka jest niewielka, to
W sieci jest mnóstwo ciekawych miejsc wartych poczytania, przejrzenia. W blogosferze takich miejsc jest po prostu nieskończenie wiele i ja chciałabym przedstawić Wam kilka miejsc, w które sama chętnie zaglądam, które lubię czytać i zawsze z ciekawością czytam nowe wpisy. Trafiłam na kilka podobnych wpisów w sieci i że bardzo je lubię i dzięki nim, sama poznałam kilka świetnych miejsc chciałam u siebie wprowadzić taką serię. Raz w miesiącu będę pokazywać Wam kilka ciekawych blogów (raz będzie to osiem jak dziś raz, trzy a raz dziesięć), które przeglądam i na
Po poście Agusiak747, przypomniałam sobie o paletce Storm, którą przecież zachwycałam się strasznie jak do mnie przyszła i makijaż wykonany tą właśnie paletką widnieje na mojej twarzy przez ostatnie dwa dni i jeszcze mi się nie znudził. Jeżeli jesteście ciekawi jakie mam zdanie na temat paletki i jaki zmalowałam makijaż, to zapraszam do czytania! O Paletkach Sleeka chyba nie muszę Wam pisać? Nie ma sensu w każdym kolejnym poście o paletce pisać tego samego. Jeżeli macie ochotę poczytać o innych paletkach Sleeka, o których pisałam zapraszam , gdzie pisałam o Candy, albo ,
Która z nas nie chciałaby mieć cudownej niczym zanieczyszczonej cery, gładkiej jak „pupa niemowlaka” i w dodatku bez zaskórników, wyprysków i tego typu spraw. Myślę, że każda, a jeżeli nie to przynajmniej większość. Niestety nos jest takim miejscem, w którym robią się trudne do usunięcia zaskórniki, nasze pory są tam zatkane i nie łatwo to miejsce dobrze oczyścić. Powiem Wam szczerze, że akurat plastry na nos nigdy nie znajdowały się w kręgu moich zainteresowań ponieważ akurat z tym miejscem nie miałam problemów. W ogóle z cerą nigdy nie miałam problemów, z










