Czytanie książek to dość duży element mojej codzienności. Nawet jak mam bardzo dużo pracy, staram się znaleźć czas na czytanie. Nawet jeżeli miałoby to być jedynie 30minut dziennie, postaram się je znaleźć. Mocno sprzyja mi komunikacja miejska, wieczory i wczesne poranki, kiedy mam czas aby na chwilę poświęcić się czytaniu. Choć w młodości za tym nie przepadałam, męczyło mnie i nie sprawiało żadnej przyjemności, aktualnie nie wyobrażam sobie nie mieć czasu na czytanie. Potrafię nawet mega zmęczona, po naprawdę ciężkim dniu, znaleźć chociaż 15 minut przed snem na czytanie. Fakt, zdarza mi się zasnąć przed czytnikiem, ale to tylko ułatwia mi zasypianie. Mówiąc czytnik, mam oczywiście na myśli Kindle Paperwhite, który mam w posiadaniu już od sierpnia 2015 (wcześniej ok. roku czytałam na KOBO touch [KLIK]). Ciężko mi czytać klasyczne książki, a dlaczego e-czytanie jest fajne pisałam [TUTAJ], zostawcie tam komentarz jeżeli też czytacie na czytnikach!
W poprzednim roku, po raz pierwszy podjęłam się wyzwania 52 książki w 52 tygodnie i ku mojej radości, udało mi się je ukończyć pozytywnie. Nawet z nadwyżką w postaci 8 nadprogramowych książek. Całą listę pozycji, które pochłonęłam w poprzednim roku możecie znaleźć [TUTAJ], natomiast w dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam i sobie, listę na 2016 rok. Początkowo planowała przeczytać 100 książek, ale doszłam do wniosku, że ograniczę się ponownie do 52 i ewentualnie zwiększę liczbę sukcesywnie. W liście brakuje jeszcze dwóch pozycji, ale pozostawiłam je sobie puste w razie jakbym znalazła jakieś fajne pozycje w klimacie świątecznym. Jak poprzednim razem, tak i teraz chciałabym zaznaczyć, że lista książek może ulec zmianie, więc żeby nikt z Was po czasie się nie zdziwił, że końcowa lista będzie inna (jak było w przypadku poprzedniego wyzwania). Jeżeli chcecie dowiedzieć się, co planuję i już zaczęłam czytać w 2016 roku, lista poniżej:
16.
24.
25.
26.
41.
42.
43.
44.
45.
46.
47. N@pisz do mnie
48.
49.
50.
51.
52.
53.
54.
55.
56.
57.
58. Wiem o tobie wszystko
59. Zimowe Sny
61.
A Wy macie jakieś plany czytelnicze na ten rok? Jakie są Wasze ulubione książki?