Dzisiaj coś dla miłośniczek delikatnego oka, które nie dominuje w całym makijażu. Oczywiście wykonałam go paletką Sleek Lagoon, na którą jak wiecie mam ostatnio fazę! Mam nadzieję, że spodoba Wam się moje małe dzieło.

          Dziś tak trochę na szybko, bo jestem maxymalnie zaganiana, zaraz po kursie jadę spotkać się z mamą i wsiadamy do pociągu, który zawiezie nas do Poznania. W niedziele targi Beauty Vision i Beauty blogers day, którego nie mogę się doczekać i jednocześnie denerwuję się niezmiernie na myśl, że poznam tyyyyyle ludzi. Bo ja to nieśmiała jestem… No, ale mniejsza z tym. Relację na pewno Wam zamieszczę na blogu z mnóstwem zdjęć! Przejdźmy jednak do makijażu/

          Wszystkie cienie znajdują się w paletce Sleek Lagoon, eyeliner z Lovely niezawodny na szybkie muśnięcie i tusz również z Lovely. Absolutny faworyt wśród maskar. Dla mnie makijaż bez kreski byłby w ogóle za delikatny, ale wiem, że wiele z Was lubi takie neutralne kolory, stąd też pomysł na takie delikatniejsze odcienie. Dajcie koniecznie znać jak Wam się podoba, a ja lecę się ogarniać!
PS. Co powiecie na temat serii postów makijażowych? W sensie makijaże dzienne, wieczorowe, pod odpowiedni kolor oczu, dla odważnych, dla mniej odważnych? Też dajcie znać! 🙂