Chyba pierwszy raz od kiedy wprowadziłam na blogu serię z ulubieńcami, nie pojawił się post. Lipiec był tak szalony, że
Mamy już drugą połowę lipca, a ja dopiero zebrałam się za ulubieńców kosmetycznych czerwca. To wszystko wynika jednak z mniejszej
Już dawno nie było ulubieńców kosmetycznych na początku miesiąca. Kwiecień, choć nie należał do zbyt intensywnych, zleciał mi stosunkowo szybko.
Ostatnie kilka tygodni obfitowało u mnie w nowości kosmetyczne. Miałam dzięki temu okazję poznać kosmetyki, z którymi nie miałam wcześniej
Użyję klasyka i powiem: nie mogę uwierzyć, że mamy już luty! Mam wrażenie, że ulubieńcy stycznia powinni się pojawić dopiero
Ulubieńcy kosmetyczni, to zazwyczaj kosmetyki, które od pierwszego wejrzenia zrobiły na mnie dobre wrażenie i później nie sprawiły mi rozczarowania.