Osobiście nie jestem wielką fanką Walentynek, chociaż jeszcze w liceum uwielbiałam obchodzić to święto. Myślę, że jak niejedna z Was i ja z tego po prostu wyrosłam. Natomiast nie widzę przeciwwskazań, aby wykorzystać tę okazję do bardziej kreatywnego manicure, oczywiście z wykorzystaniem czerwieni. Inspiracji na walentynkowe paznokcie szukałam od dłuższego czasu, aż wpadła na pomysł prostego, ale efektownego zdobienia moją ulubioną techniką. Manidot to najprostszy trend tej zimy, który daje niesamowite pole do popisu. Przy okazji walentynek chciałam pokazać Wam najpiękniejsze czerwone lakiery Semilac, bo w końcu czerwień to kolor miłości. Mam nadzieję, że moje zestawienie pozwoli Wam wybrać idealny czerwony lakier dla siebie i może zainspirujecie się moim zdobieniem.
➥ Trendy w manicure na zimę 2018
➥ Przegląd lakierów nude od Semilac
Najpiękniejsze czerwone lakiery Semilac
Od zawsze uwielbiałam czerwień na paznokciach. To kwintesencja elegancji i kobiecości, którą możemy przemycić do swojej codzienności. Jestem zdania, że każdej z nas pasuje czerwona pomadka (tak, KAŻDEJ) i takie samo mam zdanie jeżeli chodzi o czerwień na paznokciach. To wszystko zależy od odpowiedniego koloru, a jak wiecie wybór odcieni czerwonych lakierów Semilac jest ogromny. To jak będą nasze dłonie wyglądały z takim kolorem zależy przede wszystkim od tego, jaki mamy odcień skóry. Osobiście preferuję chłodne i głębokie odcienie, bo to dla mnie najbardziej kobieca czerwień. Nie wiem czemu tak rzadko noszę ten kolor na paznokciach, bo uważam, że pasuje do każdego stroju. Na szczęście Semilac ma w swojej ofercie masę kolorów do wyboru, a dziś pokażę Wam 9 czerwonych piękności i walentynkowe zdobienie z wykorzystaniem dwóch z nich.
- 027 Intense Red – klasyczna, głęboka czerwień bez pomarańczowego tonu.
- 063 Legendary Red – czerwień minimalnie jaśniejsza od Intense red, z delikatnie cieplejszym tonem.
- 066 Glossy Cranberry – typowa żurawinowa czerwień, z minimalną nutką różu.
- 067 Juicy Strawberry – świeża, leciutko przygaszona, dość jasna czerwień podbita oranżem.
- 068 Delicate Red – przygaszona czerwień kameleon, która w zależności od światła wygląda inaczej.
- 069 Dirty Red – brunatna czerwień wpadająca lekko w głęboki, rudy odcień.
- 071 Deep Red– chłodna, głęboka wiśniowa i bardzo elegancka ciemna czerwień.
- 173 Red Magnat – przygaszony odcień dojrzałej truskawki o perłowym wykończeniu.
- 181 Spicy Salsa – chłodna, intensywna czerwień z milionem maleńkich drobinek.
Większość lakierów osiąga pełne krycie przy dwóch warstwach. Jedynie do Legendary Red i Deep Red musiałam dołożyć jedną cieniutką warstwę na dopełnienie krycia. Nie zauważyłam smużenia, bąbelkowania, ani problemów z rozprowadzeniem kolorów. Jak to w przypadku większości lakierów Semilac – jest idealnie.
Walentynkowe paznokcie
Skoro czerwień, to kolor miłości, a ja dawno nie miałam jej na paznokciach, więc postanowiłam to zmienić. Ponieważ nie mogłam się zdecydować na jeden odcień, to dwie czerwienie połączyłam z bielą. Jak to ja – nie może być nudno, chyba to już wiecie. W manicure połączyłam dwa z najpiękniejszych czerwonych lakierów Semilac: 027 Intense Red oraz 071 Deep Red, które tworzą naprawdę zgrany duet. Całość dopełniłam bielą, którą wykorzystałam też do stworzenia serduszka w trendzie Manidot. Użyłam lakiero 001 Strong White zmieszanego z odrobiną Semi Art 002 White. Bardzo chciałam, żeby ta stylizacja była kobieca i elegancka, ale jednocześnie dość lekka. Nie jestem mistrzem zdobień, ale zawsze staram się trochę pokombinować, aby z małymi umiejętnościami zmalować coś fajnego! Powiem nieskromnie, że efekt końcowy bardzo mi się podoba. Lubię minimalistyczny manicure, na którym jednak coś się dzieje.
Same widzicie, że każda czerwień wygląda inaczej. Dzięki temu możemy dobrać idealny odcień do naszej skóry, nastroju, okazji czy stylizacji. Cieszę się, że wśród czerwonych lakierów marki Semilac jest tak duży wybór, co daje niesamowite pole do popisu dla każdej z nas.
Która czerwień podoba Wam się najbardziej?
Post powstał we współpracy z marką Semilac.
