Zacznę od opakowania, które absolutnie niczym nie różni się od innych opakowań kremów do rąk. Tubka, którą można dowolnie zgniatać w celu wyciśnięcia zawartości. Bardzo standardowe opakowanie, 100ml o dość szerokim ujściu. Nie znam niestety ceny i wyleciało mi z głowy żeby zapytać, ale myślę że można bez problemu cenę sprawdzić w necie. Nie ma problemu z nakładaniem zawartości na dłoń, tubka nie jest za sztywna, ani za miękka – tak w sam raz.
EDIT: dostałam info, że krem tam kosztował 50 koron czyli coś około 28-30zł 🙂
Jeżeli chodzi o konsystencję to jest jak na mój gust odrobinę za rzadka i w związku z tym zdarza się, że na dłoń wyleje się za dużo kremu, przez co jego wydajność może być średnia. Mimo to wchłaniania jest całkiem okej, chociaż myślę że mogłoby być trochę szybsze. No i niestety bardzo duży minus jest taki, że krem zostawia uczucie folii na dłoniach bardzo długo. Taka tłusta warstwa jest dość nieprzyjemna i nie ułatwia użytkowania innych przedmiotów, a ja od kremów do rąk oczekuję że będą jednak wchłaniać się raz dwa bo nie mam zamiaru pół dnia czekać aż będę mogła spokojnie wszystko brać w dłonie. Za to drugi minus, ale na tym wady tego kremu się kończą, a jeżeli komuś długi czas wchłaniania nie przeszkadza bo akurat ma sporo wolnego no to proszę bardzo.
Teraz chyba warto przejść do najważniejszej kwestii, czyli działania, które jest naprawdę fantastyczne. Dłonie po kilku razach są mocno nawilżone, bardzo gładkie i skóra wygląda na zdrową. Najbardziej zachwycająca dla mnie jest gładkość skóry, jest wręcz aksamitna, bardzo miękka i delikatna w dotyku. Krem nie sprawia problemów w rozprowadzaniu, nie roluję, nie robi tłustych kulek (nie wiem jak inaczej to nazwać). Jestem bardzo zadowolona, podoba mi się jego działanie i myślę że kupię sobie ten krem tutaj w Polsce albo jakiś inny rodzaj z tej firmy.
Ten krem jest kremem migdałowym do dłoni i paznokci, zapach właściwie mało przypomina migdały, ale jest przyjemny, nie chemiczny ewentualnie z odrobinką migdała. Utrzymuje się na skórze dość długo, ale nie cały dzień, stopniowo słabnie i po kilku godzinach praktycznie wcale go nie czuć.
Jest to krem do rąk do którego chętnie wrócę, dlatego poszukam w Polsce jakiejś jego wersji może o innym zapachu. Jest bardzo przyjemny w użytkowaniu i mimo długiego czasu wchłaniania tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Używałyście jakiś krem do rąk z The body shop?