Szampon o którym chcę Wam dziś opowiedzieć, to wiśniowy suchy szampon Batiste. Z tego co wiem, aktualnie nie jest dostępny w Polsce nigdzie stacjonarnie i każdorazowo trzeba zamawiać go przez internet. Jednakże chciałabym zacząć od tego co to w ogóle jest suchy szampon, ponieważ jest to coś stosunkowo nowego na polskim rynku.
Zastosowanie suchego szamponu jest bardzo proste, używamy go jak nie mamy czasu umyć głowy, a nasze włosy wymagają odświeżenia. Przed spotkaniem, w trakcie podróżowania czy przed nagłym wyjściem. Wystarczy chwila moment i nasze włosy po użyciu tego nowego specyfiku powinny wyglądać świeżo i zdrowo. Dzieje się to za pomocą specyfików, pudrów które wchłaniają nadmiar sebum, a naturalne składniki sprawiają, że nasze włosy wyglądają pięknie, zdrowo i świeżutko.
Zazwyczaj takie suche szampony są w opakowaniach, wyglądających podobnie do dezodorantów. Moim zdaniem, to od Batiste, wizualnie jest bardzo ładne, nie tylko ta wisienka, ale cała seria suchych szamponów tej firmy. Jest wygodne, lekkie z dozownikiem dokładnie takim jak dezodorant. Wiem, że wygląd opakowania się całkowicie nie liczy, ale same zobaczcie jakie jest słodkie!!
Producent zaleca zastosowanie produktu u nasady włosów nie mniej niż z 25cm odległości. Następnie delikatnie wmasować produkt we włosy. Tak też zrobiłam, chociaż nie będę ukrywać że zdarzyło mi się parę razy psiknąć troszkę bliżej (jednakże na włosach nie było białych śladów!). Pięknie pachnie, bardzo delikatnie nie za mocno, w sam raz – naprawdę wiśniowo, zapach nie jest za słodki, ani za kwaśny, świetny. Poniżej zrobiłam zdjęcie składu dla tych co się znają, mamy się o co martwić?
Poniżej zrobiłam zdjęcia przed użyciem szamponu, zaznaczam jednak że specjalnie na tą okazje włosy są trochę nieświeże. Nie są jakoś strasznie przetłuszczone, ale jednak wymagają porządnego mycia. Nie będę przedłużać, bo nie ma sensu zdjęcia mówią same za siebie.
Działanie możecie zobaczyć na następnych zdjęciach i to jaki był efekt po kilku minutach, może zdjęcia nie ukazują jakiejś znacznej różnicy, ale efekt jest fajny. Nie rewelacyjny, powalający na kolana ale widać że włosy są odświeżone, miękkie i ładnie pachnące. Nie widać u nasady przetłuszczenia i mimo iż włosy nie powalają blaskiem, nie są takie jak po standardowym myciu, ale jednak da się wyjść z takimi włosami do ludzi, bez wstydu. Wyglądają naturalnie i przede wszystkim nie są obciążone.
Uważam, że efekt jest zadowalający, co prawda to całkowicie nie jest moja bajka i raczej nie kupię dla siebie takiego czegoś, jednak jeżeli ktoś lubi suche szampony to ten jest naprawdę fajny. Nie mam co prawda wielkiego porównania (to jest pierwszy suchy szampon jaki zastosowałam) ale wydaje mi się, że jak na taką cenę (z przesyłką ok. 19zł) to nie jest najgorzej.
PODSUMOWUJĄC:
+ zapach
+ działanie
+ nie zostawia śladów na włosach
+ cena
– dostępność