Zdjęcia Flat lay – co to jest?
Zacznijmy od podstaw, choć już doskonale wiecie, co to są zdjęcia w stylu flat lay. Zdjęcia flat lay to tzn. z lotu ptaka, czyli po prostu robione od góry. Na pewno nie raz wzdychałyście do tych pięknych kompozycji na ulubionych kontach Instagramowych. Ja też. Kombinowałam, ćwiczyłam i w końcu jestem w miarę zadowolona z tego, co w moich kiepskich warunkach jestem w stanie osiągnąć. W zależności od warunków produkty mogą być ułożone na ziemi, na biurku, stole, blacie, nawet parapecie, a Wy możecie stać np. na krześle, łóżku czy taborecie. Ja mam bardzo ograniczone warunki, mam małe mieszkanie, z kiepskim światłem i jedyna opcja, to zdjęcia na biurku przy oknie w sypialni. Wskazówki do tego, jak robić ładne zdjęcia flat lay znajdziecie w dzisiejszym poradniku. Chcę żebyście po jego przeczytaniu chwyciły za aparat, ułożyły kompozycję i wrzuciły zdjęcie na swój Instagram. Pamiętajcie żeby oznaczyć zdjęcia hashtagiem #agwerinspired żebym mogła Was znaleźć i skomentować zdjęcie. To co? Lecimy!
1. Pomysł na zdjęcie
2. Kompozycja zdjęć flat lay
Przyjemny artykuł o podstawach kompozycji znajdziecie na ➥ Fotoblogii.
Sposób doświetlania zdjęć, zależy od warunków w jakich je robicie. W moim przypadku (poza zdjęciami makijażu) jest to po prostu światło dzienne. Najpiękniejsze, najbardziej rozproszone, o idealnej temperaturze. Jeżeli macie możliwość robić zdjęcia przy oknie czy drzwiach balkonowych – śmiało! Najlepsze źródło światła macie w zasięgu ręki i to za darmo. Oczywiście nie chodzi mi teraz o pełne, ostre słońce bo zdjęcia często wychodzą wtedy przepalone lub zbyt jaskrawe. Ponadto, towarzyszy temu mocny cień, a nie każdy lubi taki efekt. Jeżeli nie macie idealnych warunków lub możliwości robienia zdjęć przy oknie i musicie kombinować, to bardzo przydaje się robienie zdjęć w formacie RAW. Wtedy za pomocą odpowiednich programów (np. Lightroom czy Photoshop) możecie je idealnie rozjaśnić bez utraty na jakości samego zdjęcia. Bez rawów w moich warunkach raczej bym sobie nie poradziła.
Pomocnikiem, bez którego nie może się obejść żaden bloger jest blenda. Bez niej ani rusz, szczególnie przy słabszych warunkach oświetleniowych i zdjęciach flat lay. Na szczęście w sieci można je kupić naprawdę tanio, np. tutaj. Jeżeli nie macie ochoty na taki wydatek wystarczy biały brystol (będzie delikatnie odbijał i rozpraszał światło) lub możecie owinąć brystol, kawałek pleksi lub dużą deskę srebrną folią aluminiową, która będzie doświetlać zdecydowanie mocniej. Ja zawsze używam srebrnej części blendy, bo moim zdaniem najlepiej odbija światło.
Sztuczne światło?
Dodatkowo, w skrajnych przypadkach, wspomagam się zewnętrzną lampą błyskową. Mam lampę Yongnuo, YN460 – II montowaną na aparat, która od czasu do czasu mi pomaga. Sięgam po nią bardzo rzadko, ale jeżeli np. potrzebuję zrobić jakieś zdjęcie kiedy jest już późne popołudnie, nie mogę się bez niej obejść w moich warunkach. Swego czasu pomagała mi też lampa pierścieniowa, ale odbija się w przedmiotach i nie daje tak rozproszonego światła jak lampa błyskowa. Poniżej przykład zdjęcia z użyciem zewnętrznej lampy błyskowej, zrobione późnym wieczorem. Efekt całkiem ładny, prawda?
4. Dodatki
Mój ulubiony temat i mała obsesja. Dodatki do zdjęć, poza światłem, kompozycją i pomysłem to kolejny kluczowy element do pięknego zdjęcia. Jak dla mnie, jeden z ważniejszych. Do stworzenia fantastycznej fotografii, która wywoła lawinę serduszek i masę komentarzy lub polubień na Facebooku, konieczne są rekwizyty, które uzupełnią całą kompozycję. Dobrze by było wybrać kilka z nich, które pasują do Waszej stylistyki. Ja zawsze się staram wybierać takie gadżety, które odpowiadają mojej estetyce i produktom, które znajdują się na zdjęciu i będą wpisywać się w zdjęcia flat lay. Na tym polu panuje totalna dowolność i nieskończone pole możliwości. W kwestii dodatków mam jedną, istotną radę: postawić na umiar. Ja zazwyczaj nakładam je warstwowo. Najpierw tło i większe elementy, potem produkty i na końcu drobne dodatki. Kombinuję, aż efekt mi się podoba i strzelam zdjęcie. Są profile, które przepełniają zdjęcia masą dodatków, co wygląda cudownie, ale do tego trzeba dojść małymi kroczkami lub być mistrzem zdjęć od urodzenia. Osobiście uważam, żeby znaleźć swój styl i kombinować, ale nie przesadzać z ilością dodatków. Nie chcemy w końcu aby odciągały one uwagę od głównego tematu zdjęcia.
Jakich dodatków do zdjęć używać?
Ja najczęściej kupuję dodatki w TKMaxx, H&M Home, Pepco, Home&You, Nanunana czy chociażby w Rosmannie. Zrobiłam listę rzeczy, które mogą być dodatkami idealnie komponującymi się w zdjęcia na Instagram czy bloga:
- świeczka
- marmurowe podkładki
- zeszyty z ładną okładką
- deska/tacka/podkładka
- biżuteria
- kubek z kawą/herbatą
- kolorowe słomki
- świecznik
- długopisy, taśmy, spinacze
- metalowe koszyki
- świeże/suszone/sztuczne kwiaty
- liście
- okulary
- talerze/miseczki/ceramika
- tasiemki prezentowe
- książki
- lampki
- sztuczne rzęsy
- zalotka
- ramki na zdjęcia
5. Tło
Ponieważ pytania o tło też pojawiają się bardzo często postanowiłam poruszyć ten temat. Od dawna wiadomo, że jasne zdjęcia (szczególnie flat lay) ogląda się przyjemniej. Oczywiście nie rozmawiamy teraz o kwestii gustu, bo każdemu podoba się coś innego. Ja bardzo lubię białe, jasne tło, które pasuje do większości wizji w mojej głowie. Właśnie dlatego po takie sięgam najczęściej. Podobnie jak w kwestii dodatków, z tłem też dowolnie można kombinować. Jeżeli chcecie kupić coś gotowego, co ładnie będzie wyglądać polecam zajrzeć na stronę printea.pl, która ma naprawdę spory wybór teł dla blogerów. Mam od nich bodajże 3 czy 4 tła i jestem z nich bardzo zadowolona. Jeżeli jednak chcecie wykorzystać to, co macie już w domu i ponieść minimalne koszty zajrzyjcie do listy poniżej. Możecie wykorzystać je solo lub zestawiając ze sobą, bawiąc się strukturami i teksturami, co pozwoli osiągnąć oryginalny efekt:
- biurko
- brystol
- kartki papieru
- drewniane deski
- koc
- sweter
- materiał
- pościel
- sztuczne futro
- ubrania
Jak w większości przypadków, to kwestia bardzo indywidualna. Nie będę nikogo namawiać do tego, żeby kupił sobie nie wiadomo jak drogi sprzęt. Niektórzy robią zdjęcia flat laty, na bloga czy Instagram po prostu telefonem, inni aparatem cyfrowym – wybór należy do Was. Ja od zawsze robiłam zdjęcia aparatem (choć w początkowych fazach bloga sięgałam po telefon, nie pytajcie dlaczego) i nie zamierzam tego zmieniać. W związku z tym skupię się na aparacie, który miałam oraz ten, który posiadam obecnie i ustawieniach, które stosuję najczęściej. Mój poprzedni aparat, to Nikon D5100 i nim robiłam zdjęcia do września tego roku. Do zdjęć typu flat lay używałam obiektywu 35 mm f/1.8. Sprawdzał mi się najlepiej ponieważ był stosunkowo jasny i jak chciałam uzyskać większą głębie ostrości też nie było problemu. Nie musiałam też wskakiwać na krzesło, jak w przypadku 50 mm. Aktualnie używam aparatu Canon 80D z obiektywem 35 mm f/2.0. Jak widzicie różnią się nieco jasnością, ale mnie to nie przeszkadza, bo i tak zazwyczaj działam na przysłonie f/2.5-2.8. Bardzo ważne jest to, żeby odpowiednie ustawienia dobrać do tego, jak wygląda miejsce w którym fotografujecie. Nie będę teraz wchodzić w szczegóły, tylko podam Wam moje ustawienia. Zdjęcia zaczynam od takich ustawień:
- f/2.5
- czas naświetlania: 1/100
- ISO: 100
- balans bieli: światło dzienne
Jak dobierać ustawienia?
7. Obróbka
Mam nadzieję, że moje rady okażą się dla Was przydatne i Wasze zdjęcia flat lay wraz z kontem na Instagramie wskoczą na kolejny poziom. Podobnie jak w przypadku makijażu i tutaj polecam ćwiczyć, eksperymentować, żeby odnaleźć swój niepowtarzalny styl. Zdjęcia flat lay, to naprawdę wdzięczny styl, który pozwala eksperymentować i rozwija. Jeżeli macie jeszcze jakiekolwiek pytania dotyczące zdjęć na Instagram albo na bloga to zostawcie je w komentarzu. Postaram się wszystko spisać i odpowiedzieć na nie, przy okazji tworzenia kolejnego materiału.
Zobacz: Jak robić jasne zdjęcia w pochmurny dzień?
Jaki jest Wasz sposób na idealne zdjęcia na Instagram?
PS. Jeżeli uważacie tekst za przydatny, ➥ udostepniajcie go w świat! Im więcej osób go przeczyta, tym piękniejsze będą zdjęcia <3
Sprzedajesz swoje produkty, ale nie masz pomysłu na fajne zdjęcia? Jesteś małą firmą i chcesz się rozwijać? Prowadzisz bloga firmowego, ale Twoje zdjęcia Cię nie zadowalają? Napisz do mnie! Zajmuję się kreatywną fotografią produktową i chętnie zrobię dla Ciebie zdjęcia!