Wiosenna wishlista staje się powoli na blogu tradycją! Nic dziwnego, bo w końcu wiosna to najlepszy i najprzyjemniejszy czas do zmian i… do zakupów. Zapraszam Was dziś na luźny, lekki post.
Wiosenna Wishlista
Powiem Wam, że od mniej więcej pół roku (jak nie dłużej), prawie nic nie kupuję. Każda złotówka idzie na mieszkanie więc lista zakupów na „po przeprowadzce” robi się coraz dłuższa. Dawno nie było na blogu żadnej wishlisty, a ponieważ zebrało mi się na niej kilka rzeczy to pomyślałam, że się tym z Wami podzielę. Poza tym na Instagramie (@AGWERBLOG) dałyście znać, że chcecie taki post, więc zapraszam na wiosenną wishlistę!
Nowe conversy
Moje czarne Conversy, po trzech latach umarły śmiercią naturalną. Po prostu całkowicie je zajechałam, a właściwie zachodziłam (:D) i przyszła pora na nową parę. Nie myślcie jednak, że poprzednia pójdzie do śmieci. Ależ skąd! Wykorzystam ją do malowania mieszkania, na pewno mnie nie zawiodą i dopiero wtedy się z nimi pożegnam. Tak bardzo polubiłam się z tymi trampkami, że nowa para jest już u mnie, więc pierwszy punkt z listy skreślony!
Torebka format A4
Nie mam jeszcze wybranego modelu, ale ten z Wittchena swego czasu wpadł mi w oko dlatego się tutaj znalazł. Tak czy siak potrzebuję nowej torebki! Najlepiej takiej, która zmieści rozmiar A4, ale nie będzie zbyt duża. Ostatnio całkowicie zminimalizowałam ilość posiadanych torebek, więc noszę jeden lub dwa modele non stop… Moja aktualnie ulubiona, też zresztą z tej firmy, kupiona w Lidlu już po prostu zaczyna wyglądać źle. Zastanawiam się w ogóle czy pokazać Wam tą torebkę po 1,5 roku bo nie wygląda jakoś zjawiskowo… Chcecie?
Czarny kardigan/bluza
Brakuje mi takiego lekkiego, ale całkiem konkretnego nakrycia, które nie jest kurtką. Szukałam swego czasu bluzy, która nie wyglądałaby na sportową, ale nic mi się nie podobało. Jak zobaczyłam ten dresowy kardigan z H&M stwierdziłam, że to jest właśnie to, czego szukam!
Jeffee Star Magic Star Setting Powder
Póki co to chyba mój ostatni kosmetyk tej marki, który mam na liście do sprawdzenia. Nic więcej mnie nie kusi, ale nie mówię, że to koniec mojej przygody z JSC. Jestem ciekawa czy faktycznie jest taki dobry jak wszyscy mówią. Co prawda aktualnie mój zapas pudrów jest bardzo duży, ale przy większym zastrzyku gotówki na pewno go sobie kupię. Swoją drogą, czytałyście już recenzję Jeffree Star Magic Star Concealer?
Charlotte Tilbury Instant Eyeshadow Palette Pillow Talk
Przepadłam jak tylko zobaczyłam tę paletę. Jest PRZEPIĘKNA, a kosmetyki Charlotte do tej pory mnie nie zawiodły. Jako absolutna paletkomaniaczka nie mogę, po prostu nie mogę przejść obok niej obojętnie. Czy Wy widzicie te absolutnie boskie kolory? Myślę, że ta piękność już za jakiś czas będzie moja!
Too Faced Born This Way Natural Nudes
Czy ja muszę w ogóle mówić coś o tej palecie? To idealna propozycja do makijaży ślubnych, dziennych, użytkowych! Mocno biję się z myślami czy w ogóle jej potrzebuję, ale te kolory po prostu do mnie krzyczą. Jest mega użytkowa, a te błyski już widzę na moich pięknych Pannach Młodych!
Płatki pod oczy
Szukam fajnych płatków pod oczy, które nie tylko będą ochładzać tę okolicę, ale przede wszystkim dobrze ją nawilżać. Chciałabym coś, co przyniesie fajny efekt, ale niekoniecznie mocno uszczupli mój portfel. propozycja Skin79 wydaje mi się bardzo sensowna, dlatego te płatki znalazły się na liście. Nie interesują mnie zestawy 2-3 par, od razu wolałabym coś konkretnego. Chętnie poznam Wasze typy jeżeli miałyście okazję używać takich płatków.
Tak prezentuje się moja skromna wiosenna wishlista. Zapomniałam dopisać do niej perfumy (Chloé), które mi się marzą, ale ten zakup chyba jednak odłożę na później. Myślę, że w ciągu kilku kolejnych miesięcy nieco się wydłuży i szczerze? Już nie mogę się doczekać kosmetycznych zakupów!
Dziewczyny, a czy Wy macie jakąś swoją wiosenną wishlistę? Co macie ochotę sprawić sobie na wiosnę? Koniecznie napiszcie mi w komentarzach swoje plany zakupowe!