Szukacie wskazówek jak zrobić szybki i świeży makijaż dzienny bez wykorzystywania 50 różnych produktów? I’m your girl! Zapraszam na zbiór wskazówek i podpowiedzi, które pozwolą Wam zrobić ładny, świetlisty makijaż do pracy, szkoły czy na uczelnię.
Świeży makijaż na co dzień
Wiosna co prawda nie może się zdecydować czy przyjść do nas, czy może jednak jeszcze poczekać, ale to nie znaczy, że nie możemy przywołać wiosny makijażem! Przygotowałam dla Was świeży makijaż na co dzień, który wykonacie szybko i bezproblemowo. Przemyciłam też kilka makijażowych trików i krótkie recenzje kosmetyków, które użyłam. Zaczynamy!
Od czego zacząć świeży makijaż twarzy?
Pierwszym krokiem jest oczywiście odpowiednia pielęgnacja. W świeżym makijażu zależy nam przede wszystkim na tym, żeby skóra wyglądała lekko i zdrowo. Dlatego pierwszym krokiem zawsze jest stosowne przygotowanie cery. Najpierw dobrymi kremami, a następnie kolorówką.
Jak zawsze w przypadku makijażu dziennego stawiamy na czas i minimalizm i dziś będzie tak samo. Zaczynamy od przygotowania bazy, którą oczywiście jest podkład, korektor i kremowe konturowanie. Podkład i korektor wyrównują koloryt skóry, natomiast sticki do konturowania pozwalają wymodelować, opalić i rozświetlić skórę.
Korektor Instyle Lasting Finish Concealer (kolor 002) ma kremową, mocno napigmentowaną konsystencję. Dobrze zakrywa cienie pod oczami i nie zostawia uczucia obciążenia. Podkład SKIN TWIN cover foundation (odcień 003) ma bardzo dobre krycie i semi-matowe wykończenie. Nie czuć go na skórze przez cały dzień, a takie podkłady na co dzień są najlepsze. Te produkty dobrze ze sobą współgrają tworząc ładny, naturalny efekt.
Najbardziej w makijażu skóry z marki Topface zachwyciły mnie jednak sticki SKIN TWIN do konturowania. Zarówno bronzer, jak i rozświetlacz są bardzo kremowe i bezproblemowo się blendują nawet za pomocą palca. Doskonale wtapiają się w skórę i nie ściągają podkładu. Praca z nimi jest szybka, przyjemna, a efekt nieprzesadzony i naturalny.
PRO TIP: kremowe kosmetyki, jak właśnie sticki do konturowania nakładamy zawsze na NIE przypudrowany podkład. Ważne jest, żeby pamiętać o zasadzie, że mokre produkty łączymy z mokrymi, a suche z suchymi. W ten sposób unikniemy nieestetycznych plam.
A co z pudrem?
Nawet jeżeli chcemy zrobić świetlisty makijaż, nie musimy rezygnować z pudru. Ten produkt gruntuje cały makijaż i poprawia jego trwałość, a na tym nam przecież zależy. Żeby jednak zachować maksymalny efekt naturalności, puder możemy nałożyć jedynie na strefę T (czoło, nos i broda), a policzki pozostawić nietknięte.
Instyle Loose Powder od Topface to mocno matujący puder, ale przy okazji pięknie bluruje skórę pozostawiając efekt mocnego wygładzenia. Poza tym nie ściąga, nie zostawia uczucia suchości i bardzo wydłuża trwałość makijażu. Mam odcień 102 Light Beige, ale nie wpłynął on na odcień podkładu i całkiem nieźle sprawdził się również pod oczami.
PRO TIP: żeby zminimalizować ilość pudru na twarzy, zaraz po jego aplikacji możecie sięgnąć po używaną wcześniej wilgotną gąbeczkę i przycisnąć w miejscach, w których nałożyliście puder. Gąbka wchłonie jego nadmiar.
Pamiętaj o różu i rozświetlaczu
Nie wyobrażam sobie, żeby w codziennym, świetlistym makijażu mogło zabraknąć różu i rozświetlacza. W looku, który przygotowałam użyłam błysku Topface Baked Choice 102 Moon Light i różu z tej samej linii w kolorze 004 Shimmer Peach. Zależało mi na tym, żeby uzyskać maksymalnie naturalny efekt z lekko opaloną skórą, ale jednak z mocniejszym blaskiem i udało mi się!
Róż jest bardziej satynowy niż typowo rozświetlający, ale rozświetlacz… Mmmm… Bajka! Pięknie odbija światło, nie zawiera żadnych drobinek i pięknie prezentuje się również na powiekach.
PRO TIP: jeżeli chcecie wzmocnić efekt rozświetlenia, wystarczy na wcześniej zaaplikowany rozświetlacz kremowy wklepać wypiekany lub prasowany produkt. Wtedy błysk może być naprawdę intensywny! Ta sama zasada działa w przypadku cieni do oczu.
Jak zrobić świeży makijaż oczu?
Przede wszystkim błyskawicznie! Czyli wklepując na środek powieki rozświetlający stick, w załamaniu palcem rozcierając kremowy bronzer, a całość utrwalając wcześniej wspomnianymi rozświetlaczem i różem. W ten sposób oko wygląda bardzo świeżo, a zastosowane suche produkty gruntują te kremowe.
Przy tak delikatnym makijażu warto postawić na rzęsy. Moje niestety wciąż są w średniej kondycji, ale udaje mi się z nich wyciągnąć coraz więcej! W tym makijażu użyłam tuszu 3Dimension Volume mascara, który ma regulowaną szczoteczkę. To super opcja, bo można osiągnąć nią różne efekty! Sposób aplikacji i kształt aplikatora możemy dopasować do swoich potrzeb. Co więcej, świeża maskara nie jest zbyt mokra i nie skleja rzęs!
Usta pełne blasku
Jestem ostatnio uzależniona od błyszczących produktów do ust. Nie wiem jakim cudem mogłam kiedyś nosić tylko matowe pomadki. Przecież takie soczyście wyglądające usta są bardzo kobiece! Szczególnie, jeżeli z bliska widać takie maleńkie, odbijające światło drobinki. W przypadku błyszczyku Supernova Topface w odcieniu 007 Chakra są one naprawdę subtelne i widać je jedynie w mocnym albo w sztucznym świetle. Poza tym kolor jest bardzo twarzowy i naturalny.
Konturówka, którą przygotowałam usta to Topface Lipliner nr 006. Nawet nie wyobrażacie sobie, jaka ona jest kremowa! Cudownie sunie po ustach, nie podkreśla żadnych niedoskonałości i jest niezwykle komfortowa na ustach. To jest odcień takiego brudnego, ale lekko ciepłego różu, który fantastycznie podbija kolor błyszczyku.
PRO TIP: żeby przedłużyć makijaż ust, zaraz po aplikacji błyszczyka możecie jego nadmiar odbić na chusteczce. Następnie bardzo delikatnie przypudrować wargi i ponownie nałożyć błyszczyk. Puder lekko utrwali bazę, a ponownie nałożony błyszczyk podbije blask.
Jak zawsze w przypadku codziennego makijażu i tym razem Wam przypomnę: im mniej nałożycie produktu na skórę, tym lepiej. Nie chodzi tutaj o ilość „warstw” ale samych produktów. Lepiej nałożyć mniej podkładu czy korektora i ewentualnie dołożyć, niż kombinować z pozbyciem się nadmiaru.
Uwielbiam taki świeży makijaż na co dzień. Całość wygląda lekko, świetliście, a jego zrobienie to dosłownie chwila moment.
Dajcie znać jak podoba Wam się taki look i czy skorzystacie z moich wskazówek!
Post powstał we współpracy z Topface.pl
