Jeżeli czytacie mnie od dłuższego czasu, to na pewno wiecie, że w korektorach pod oczy szukam przede wszystkim mocnego krycia. Zależy mi jednak na tym, aby nie obciążał i nie wysuszał tej delikatnej skóry. W poszukiwaniu mocno kryjącego korektora stanął min na drodze produkt z drogerii: Sensique High Coverage Liquid Concealer. Czy sprosta moim oczekiwaniom? Sprawdźmy to!
Sensique High Coverage Liquid Concealer
Obietnica mocnego krycia przy korektorze, który kosztuje ok. 15zł, to całkiem niezła opcja, prawda? Nie będę ukrywać, że skuszona wizjami pięknie zakrytych cieni pod oczami, chętnie zabrałam się do testów. Sensique High Coverage Liquid Concealer dostępny jest w 3 odcieniach i jak większość korektorów, ma standardowe opakowanie oraz aplikator. Oczywiście dostępny jest w drogeriach Natura, tak jak wszystkie produkty marki Sensique.
Konsystencja, kolory i aplikacja
Byłam zaskoczona kiedy przy pierwszym użyciu Sensique High Coverage Liquid Concealer okazał się być stosunkowo lekki jak na korektor o mocnym kryciu. Ma średnio gęstą konsystencje, która nie jest tak ciężka jak np. korektor z Kat Von D, ale nie tak lekka jak ten z Semilaca. Bardzo przyjemnie się go aplikuje bo ładnie wtapia się w skórę, ale musimy działać z nim stosunkowo szybko, bo jest to produkt zastygający.
Trzy dostępne odcienie są fajnie przemyślane, bo są dość ciepłe, a mój faworyt – numer 2 – jest lekko żółty. Brakuje mi tutaj nieco jaśniejszego koloru dla prawdziwych bladziochów i czegoś ciemniejszego dla osób, które nie mają jasnej karnacji. Niestety jego wadą jest to, że ciemnieje. Mniej więcej o pół tonu, max ton. Widać to na poniższym zdjęciu. Przed zakupem polecam zrobić test w drogerii żeby znaleźć idealny odcień.
Zobacz: Korektor Maybelline Fit Me | genialny korektor drogeryjny
Mocne krycie w niskiej cenie?
Nie będę owijać w bawełnę i powiem wprost: korektor Sensique High Coverage Liquid Concealer ma dobre krycie, ale nie idealne. Porównałabym go do poprzednika, o którym pisałam przedwczoraj: Korektor Wet n Wild Photofocus Concealer. Tylko, że propozycja marki Sensique niestety uwydatnia zmarszczki trochę mocniej. W roli korektora pod oczami będzie sprawdzał się dobrze nawet w przypadku mocniejszych cieni, ale wymaga dołożenia dodatkowej cienkiej warstewki. Dobrze stapia się z podkładami, nie warzy się i nie robi dziwnych niespodzianek pod okiem.
Jest trwały, nie zauważyłam żeby migrował i daje lekko matowy efekt – pewnie dzięki temu jest taki trwały.
Miałyście okazję testować już ten korektor?
Zobaczcie recenzję pozostałych korektorów, które pojawiły się w tym tygodniu: