Jesień to idealny moment na wprowadzenie do pielęgnacji retinoidów. Dla mnie to będzie pierwszy rok z tymi składnikami i chętnie podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami z kuracji. Jednak zacznijmy od początku! Jak stosować retinoidy, o czym trzeba pamiętać i czego można się spodziewać? Wszystko znajdziecie w poście!
Zaczęłam stosować retinal!
Jako posiadaczka cery naczyniowej byłam przekonana, że retinoidy nie są dla mnie. Słyszałam niejednokrotnie o problemach z łuszczeniem się skóry, mocnymi podrażnieniami i dużym dyskomfortem. Kiedyś wiedza na temat stosowania, dozowania i wprowadzania retinoidów nie była tak popularna, jak teraz. Zachęcona dyskusjami z kilkoma osobami i konsultacją z kosmetolożką stwierdziłam, że spróbuję! W końcu to jedne z najskuteczniejszych składników aktywnych opóźniających starzenie się skóry, czemu więc sobie tego odmawiać?
Do codziennej pielęgnacji wprowadziłam BasicLab Korygujące serum z retinalem 0,07%, a w późniejszym czasie planuję przejście na emulsyjne serum 0,5% czystego retinolu BasicLab.
Co to są retinoidy i czemu warto je stosować?
Mówiąc krótko: retinoidy to pochodne witaminy A. Są jednymi z najlepiej przebadanych substancji na rynku kosmetycznym o potwierdzonym, SKUTECZNYM działaniu przeciwstarzeniowym.
Retinal, jak i retinol przenikają do głębokich warstw skóry i pobudzają komórki do odnowy, poprawiając syntezę kolagenu i elastyny. Zwiększają jędrność skóry, wygładzają zmarszczki, spłycają blizny potrądzikowe oraz rozjaśniają różnego rodzaju przebarwienia. Co ważne: działają długofalowo. Przy regularnym stosowaniu wspomagają również pracę gruczołów łojowych, zmniejszają wydzielanie sebum i wpływają na zmniejszenie widoczności porów. Mnie dwa razy przekonywać nie trzeba!

Czym różni się RETIN-OL od RETIN-ALU?
Retinoidy po aplikacji na skórę zmieniają się w kwas retinowy. To, co je odróżnia to „droga” i etapy, które muszą do tego doprowadzić. Retinol zamienia się w kwas retinowy, a pomiędzy jednym a drugim etapem znajduje się co? Retinal! Dlatego retinal działa efektywniej przy niższych stężeniach, bo ma krótszą trasę do przejścia, żeby zacząć działać.
Retinol jest alkoholową formą witaminy A. Idąc za informacjami, które znalazłam na stronie BasicLab: „W styczności z komórkami skóry, przekształca się w kwas retinowy po dwóch przemianach.” To najpopularniejsza forma witaminy A, która ma bardzo silne działanie na skórę, dlatego trochę bardziej trzeba z nim uważać. Zachęcam Was do przeczytania bardzo szczegółowego artykułu Retinol bez tajemnic, na stronie BasicLab – partnera tego materiału.
Dla kogo retinol?
Generalnie dla każdego, ale z odpowiednim wprowadzeniem i stopniowaniem stężenia. Aczkolwiek świetnie sprawdzi się u posiadaczy cery tłustej, mieszanej, trądzikowej i problematycznej, z przebarwieniami.

Retinal z kolei szybciej przekształca się w kwas, bo to krok pomiędzy retinolem a kwasem retinowym. No okej, ale co w związku z tym? To, o czym wspomniałam wyżej, ale jeszcze to podkreślę: retinal będzie bardziej efektywny przy niższych stężeniach niż retinol. Więc lepiej będzie się sprawdzał przy cerach wrażliwych, bo mimo równie skutecznego działania jest łagodniejszy dla skóry. W dodatku ma również właściwości antybakteryjne.
Dla kogo retinal?
Dla osób z cerą wrażliwą, naczyniową lub z trądzikiem różowatym. Lepiej sprawdzi się u osób, które chcą zacząć przygodę z retinoidami lub źle reagują na retinol.

Dlaczego zdecydowałam się na retinal?
Ponieważ jestem posiadaczką cery naczyniowej i nie chciałam od razu z grubej rury zaczynać z retinolem. Retinal ma mniejszy potencjał drażniący i jest delikatniejszy. Budowanie tolerancji to ważny etap i wolałam zapobiegać niż potem się martwić, że przesadziłam.
Póki co Korygujące serum z retinalem 0.07% stosuję już miesiąc, więc jestem na etapie aplikacji co 2-3 dni i moja skóra zareagowała na nie rewelacyjnie. Nie czuję żadnego podrażnienia, wysuszenia, a skóra nie zrobiła się bardziej czerwona. Jeżeli macie ochotę, to będę dzielić się wrażeniami z dalszych etapów kuracji na Stories (@AGWERBLOG)
Jak wprowadzać retinoidy do pielęgnacji, instrukcja krok po kroku
Retinol, jak i retinal to silne składniki aktywne o szerokim spektrum działania. Dlatego trzeba wprowadzać je z głową i zwracać uwagę na zachowanie naszej skóry. Jak wprowadzać retinoidy do pielęgnacji, żeby nie zrobić sobie krzywdy? Przede wszystkim spokojnie i bez pośpiechu.
Najpierw budujemy tolerancję, zaczynając od niskiego stężenia i wprowadzamy je do pielęgnacji stopniowo. Nakładamy zawsze wieczorem i pamiętamy CODZIENNIE rano o stosowaniu ochrony przeciwsłonecznej.
Pierwsze 2 tygodnie co 4-5 dni, kolejne 2 tygodnie co 2-3 dni, następne 2 tygodnie co 2 wieczór, po kolejnych 2 tygodniach możemy zacząć stosować retinal lub retinol 5-6 razy w tygodniu. Po wykończeniu opakowania możemy sięgnąć po wyższe stężenie.

Pielęgnacja w trakcie kuracji
Kuracja retinoidami może wymagać od nas pewnych kompromisów. Wszystko oczywiście zależy od potrzeb naszej skóry oraz tego, jak będzie na nie reagować. To kwestia bardzo indywidualna, więc warto obserwować skórę. Retinoidy to bardzo silne składniki aktywne, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziemy zmuszone zrezygnować lub zminimalizować obecność innych składników aktywnych w naszej pielęgnacji do minimum. Podczas kuracji zaleca się zazwyczaj prostą, łagodną pielęgnację, która będzie otulać skórę i łagodzić ewentualne podrażnienia.
Absolutnie podstawowym krokiem w pielęgnacji podczas kuracji retinoidami jest stosowanie kremów z wysokimi filtrami przeciwsłonecznymi. Dlaczego? Ponieważ retinoidy uwrażliwiają skórę między innymi na działanie promieniowania UV. Dlatego kremy z filtrem SPF 50 to bezdyskusyjny must have, podobnie jak (nielubiana przeze mnie) reaplikacja w ciągu dnia. Poza stosowaniem ochrony zaleca się unikania ekspozycji na słońce, dlatego łatwiej jest zacząć kurację właśnie teraz. Szczególnie u osób, które nie są turbo regularne w stosowaniu filtrów, ale chcą podziałać z retinoidami i przy okazji wyrobić sobie odpowiednie nawyki pielęgnacyjne.

Temat retinoidów jest naprawdę bardzo szeroki i okazuje się, że choć jestem w temacie raczej nowicjuszką, to mogłabym o tym rozmawiać godzinami. Bardzo wciągnął mnie ten temat i przyznam szczerze, że zarówno przygotowanie tego artykułu, jak i stosowanie serum sprawiło mi niesamowitą przyjemność!
Jak wygląda Wasza przygoda z retinoidami? Miałyście okazję je stosować?
P.S. Na hasło AGWER na stronie BasicLab macie zniżkę 20% na całe zamówienie. Kod nie łączy się z innymi promocjami i nie jest to kod afiliacyjny.
Post powstał we współpracy z marką BasicLab.