Paleta Rare Beauty Discovery Eyeshadow Palette, to kolejny produkt tej marki, który wzięłam do testów! Jest piękna, a jeżeli dobrze mnie znacie to wiecie, że ciężko mi przejść obojętnie obok tak uroczej paletki. Zamówiłam ją chwilę po premierze marki w polskiej Sephorze i przyszła pora na recenzję!
Rare beauty discovery eyeshadow palette
Cienie w palecie Rare Beauty Discovery eyeshadow palette (Sephora: 159 zł/4,8g) są zamknięte w niezwykle eleganckiej, minimalistycznej kasetce. W środku znajduje się 7 cieni o różnych wykończeniach: metalicznym, brokatowym, matowym i duchoromatycznym.
Paletka została zaprojektowana z myślą o szybkim makijażu, który nie wymaga od nas zastanawiania się nad wyborem kolorów. Do intuicyjnego sięgania i tworzenia codziennych makijaży podkreślających urodę. Producent obiecuje nam kremowe cienie o intensywnej pigmentacji oraz wszechstronnych wykończeniach. Muszę przyznać, że kompozycja kolorów w palecie Discovery, jak ich design od razu mnie urzekły.
ZOBACZ: Eveline Better Than Perfect: test i recenzja
Paleta rare beauty discovery kolory i pigmentacja
Kolorystka paletki jest całkiem użytkowa, w związku z tym spokojnie możecie jej używać w makijażu dziennym. Oczywiście jeżeli chodzi o maty i większość błysków. Szczególnie jeżeli lubicie akcent złota lub złota z domieszką czerwieni. Największym cieniem w palecie Rare Beauty Discovery jest brokat Accepting, który mimo swojego uroku, jest średnio użytkowy. Wolałabym, żeby w tym miejscu był albo matowy beż albo jakiś szampan, który można by było używać też w roli rozświetlacza. Kompozycja kolorów paletki jest raczej ciepła z domieszką neutralnej bazy, dlatego cienie ładnie podkreślają zieloną i niebieską tęczówkę.
- PURE – klasyczne złoto w metalicznym wykończeniu
- POSITIVE – szampański, lekki róż w metalicznym wykończeniu
- LOYAL – matowy brąz o ciepłej tonacji
- ACCEPTING – ciepły, złoto-brązowy brokatowy toper
- PASSIONATE – czerwień zmieszana ze złotem, duochrom
- GENUINE – matowy, pomarańczowy jasny brąz
- UNDENIABLE – ciemnoszary, ciemniejszy brąz
Pigmentacja jest średnia i umożliwia wzmacnianie tylko do pewnego efektu. W związku z tym można powiedzieć, że pigmentacja jest zachowawcza. Jestem pewna, że nikt nie zrobi sobie nimi krzywdy. Maksymalny efekt jaki udało mi się osiągnąć tymi cieniami, możecie zobaczyć w makijażu z kreską (dolna powieka). Dlatego uważam, że zarówno jeżeli chodzi o maty, jak i błyski (poza brokatem) każdy powinien sobie poradzić z tymi cieniami.
ZOBACZ: Paleta z Glam shopu, której drugi raz bym nie kupiła
Praca z cieniami i trwałość
Jak do wykończenia cieni mogłabym się przyczepić (nie widzę zbyt mocnego efektu duochromu w przypadku cienia Passionate i uważam, że brokat jest tu zbędny), to maty spełniają swoją rolę w 100%. Są kremowe, przyjemnie się blendują i nie stanowią żadnych problemów. Błyski w palecie są dość subtelne, raczej eleganckie i stonowane. Dlatego sprawdzają się w makijażach codziennych jak i wieczorowych dla tych osób, które nie lubią szaleć. Odcienie bardzo ładnie się łączą i co ważne, nie zlewają w jednolitą plamę.
Trwałość cieni jest świetna! Nawet błyski nie zbierają się w załamaniach po kilku godzinach. Nie zauważyłam też, żeby kolory traciły na intensywności. Całość wygląda ładnie do zmycia makijażu.
Czy warto wydać na nią 159 zł?
Z pewnością zastanawiacie się, czy warto skusić się na tę paletkę. Przyznam szczerze, że pomimo tego, że z paletką pracuje się świetnie, kolory bardzo mi się podobają, są trwałe i ładnie wyglądają na powiece, to uważam, że jak na tak małą ilość cieni jest po prostu za droga. Oczywiście wiadomo, że na cenę składa się wiele czynników, ale aktualnie na rynku jest mnóstwo tańszych palet, które są równie dobre, a nawet lepsze. Dla przykładu My Secret Eye Celebrate czy GlamBOX Bohema By Lamakeupebella. Właśnie ze względu na to powiem, tak: jeżeli macie luźne 160 zł do wydania, lubicie paletki z wyższej półki lub zwyczajnie macie ochotę poznać paletkę Rare Beauty Discovery eyeshadow palette, to śmiało możecie ją kupować.
Jednak jeżeli zależy Wam na niższej cenie, to szukałabym czegoś wśród marek: Affect, Dessi Cosmetics, Tune Cosmetics, Kobo czy wspomnianej wcześniej My Secret.
Czekam na Wasze komentarze, co myślicie o tej paletce?
Ocena produktu
Podsumowanie
7