Puder jest nieodłącznym elementem codziennego makijażu. Utrwala, wygładza i scala każdy look. Dla mnie najważniejsze jest utrwalenie i lekkość. Dlatego zdecydowałam się sprawdzić puder Ibra GLOW, który swego czasu był dość mocno hypowany na Instagramie. Porządnie go przetestowałam, więc zapraszam na recenzję.
Puder Ibra GLOW
IBRA Sypki Puder Transparentny Glow zamknięty jest w opakowaniu klasycznym dla tego typu produktów. Zabezpieczony jest folijką i w pudełku znajdziemy również puszek. Ja zawsze odcinam pół foliki, żeby nie wysypywać za dużo produktu i tutaj też się to sprawdziło. Cena tego pudru to 39,90 zł/ 12 g. i dostępny jest w większości drogerii online.
Producent obiecuje, że puder ma bardzo lekką formułę, nie zatyka porów, pozostawia skórę z lekko satynowym wykończeniem i sprawdzi się do każdego typu cery. Z większością obietnic się zgadzam, ale nie ze wszystkimi.
Jaki jest puder Ibra GLOW?
Puder Ibra jest bardzo mocno zmielony, miękki pod palcami i bardzo drobny. Dość mocno się pyli podczas nabierania na pędzel, ale to nic nadzwyczajnego przy takim produkcie. Już w opakowaniu widać, że ma delikatne, rozświetlające drobinki. Aplikuje się bez problemu. Nie zostawia smug, ładnie się wtapia i co ważne, nie przyciemnia podkładów. Nadaje się również pod oczy, choć tutaj zdarza się, że wygląda troszeczkę sucho.
Na skórze wygląda lekko i naturalnie. Nie zostawia mocnego matu, ale jednocześnie bardzo dobrze utrwala makijaż. Jest bardzo przyjemny na skórze, nie ściąga, jest ręcz niewyczuwalny. Bezproblemowo blenduje się na nim bronzer, róż i rozświetlacz.
Puder Ibra Glow jest bardzo często porównywany do Veil Translucent Setting Powder od Hourglass, czyli bardzo popularnego pudru rozświetlajcego. Ja dotykałam go jedynie w Sephorze i wydaje mi się, że ten z Hourglass jest dużo bardziej rozświetlający, na palcach i dłoni ten błysk był mocniejszy niż w ten, który daje puder Ibra Glow.
ZOBACZ: Jak nakładać puder na podkład bez efektu maski
Czy puder Ibra sprawdzi się dla każdego?
Wydawać by się mogło, że puder Ibra Glow to produkt dla każdego. Niestety moim zdaniem nie sprawdzi się do cery suchej bo zdarzało się, że podkreślał suchości na twarzy. Osadza się czasami na suchych skórkach, co już nie wygląda zbyt estetycznie. Sprawdza się natomiast do cery normalnej, mieszanej i tłustej, bo nie wyświeca się nawet po 7 czy 8h od nałożenia.
Pod oczami wygląda dobrze, ale jeżeli zadbamy wcześniej o dobry krem i nawilżający korektor. Generalnie raczej nakładałabym go na twarz, a pod oczy sięgnęłabym po produty po dedykowany puder pod oczy.
Nie jest to mój absolutny hit, ale jest w porządku. Dobrze się. z nim pracuje, jest lekki, poprawnie utrwala, więc to po prostu dobry puder w przystępnej cenie. Spełnia swoją rolę, ale nie wywołuje u mnie efektu WOW. Z pudrów rozświetlających bardziej trafia do mnie jednak Hourglass Ambient Lightning Powder.
Znacie ten produkt? Dajcie znać w komentarzach!
