KWESTIE TECHNICZNE, CENA, KOLOR I KONSYSTENCJA
UWAGI ZE STOSOWANIA, KTÓRĄ POMADĘ WARTO KUPIĆ?
Jeżeli mam być z Wami całkowicie szczera, malowanie brwi tymi produktami jest bardzo przyjemne. Zarówno w przypadku ABH, jak i Freedom Makeup pomady suną po skórze, można stopniować ich intensywność, domalowywać pojedyncze włoski, mocno i ostro podkreślać brwi. Po prostu… miodzio! Nikogo chyba już nie zaskoczę, kiedy powiem, że pracuje się na nich dokładnie tak samo. Dają taki sam efekt na skórze zachowują się identycznie, mają jednakową trwałość, pigmentację, intensywność i jak się okazuje, również jakość. Makijaż brwi tymi produktami, wykonuje się po prostu IDENTYCZNIE! Co więcej, pomada Freedom Makeup ma dłuższy termin ważności i jest zdecydowanie tańsza. W związku z tym, dla mnie wybór jest banalnie prosty. Stawiam na pomadę z Freedom Makeup.
W trakcie przygotowywania tego porównania, natknęłam się na coś bardzo dziwnego. Jak już wiecie z tego co pisałam wcześniej, technicznie te produkty są siostrami bliźniaczkami. Co jednak mnie tak dziwi? Pojemność. Dlaczego produkt Anastasia Beverly Hills ma 4g, natomiast Freedom Makeup 2,5g chociaż pojemniki są jota w jotę takie same? Obejrzałam je z każdej możliwej strony i nie zauważyłam, żeby tej pierwszej było w słoiczku więcej. Nie jestem w stanie powiedzieć Wam, dlaczego tak wygląda ta sytuacja i która firma mija się z prawdą, co do pojemności produktów. Uwielbiam pomadę z Anastasii, mam ją już dość długo i jeszcze mnie nie zawiodła, ale… Nasuwa mi się jednak taka myśl: dlaczego za produkt, który ma doskonałą jakość, świetny wybór kolorów, którym przyjemnie się pracuje i pięknie wygląda, mam zapłacić ponad 100zł, skoro mogę wydać niecałe 25zł? Ja stawiam na propozycję Freedom Makeup i Wam też nie radzę przepłacać.
Jakie produkty do brwi wybieracie na co dzień?
Przeczytajcie też:
► Jak malować brwi pomadą?
► Makijaż permanentny brwi, Microblanding
► 4 najlepsze pędzle do makijażu brwi