Pomada do brwi, to wciąż bardzo popularna forma makijażu. Takie mam przynajmniej wrażenie. Nie dziwi mnie to biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie pomada do brwi daje najwięcej możliwości. Dzisiaj dowiecie się wszystkiego o pomadzie! Jak z nią pracować, jaką ma konsystencję oraz które pędzelki wybrać. Zapraszam na post!

pomada do brwi opinie

POMADA DO BRWI – CO TO JEST I U KOGO SIĘ SPRAWDZI

Pomada do brwi, to specyficzny produkt, który nie każdemu przypadnie do gustu. Jest trudniejsza w obsłudze niż cienie czy kredka, ale można za jej pomocą osiągnąć zdecydowanie mocniejszy efekt. Pomada daje znacznie większe pole do popisu w kwestii makijażu brwi.

Wszystkie produkty tego typu, które miałam okazje stosować łączy specyficzna konsystencja. Pomada jest jednocześnie kremowa i zbita, nie rozlewa się po skórze jak farbka i nie jest tak sucha jak cień. Porównałabym ją do żelowego eyelinera. Warto wiedzieć, że większość pomad po pewnym czasie twardnieje i się wysusza. Rozwiązaniem tego problemu jest dodanie kropelki duraline, co znacznie ułatwia pracę. To również super sposób dla osób, które mają mniej wprawy, ale o tym za chwilę.

Jeżeli Wasze brwi są bardzo rzadkie lub macie luki, które wymagają uzupełnienia, włoski są cienkie albo praktycznie niewidoczne – pomada będzie doskonałym rozwiązaniem. Z łatwością można wyrysować nią cienkie włoski, przez co efekt może być bardzo naturalny. Druga sprawa jest taka, że po prostu przy gęstych brwiach trudniej jest nią operować. Moim zdaniem, najlepszy efekt pomadą można osiągnąć przy normalnych i rzadkich brwiach.

ZOBACZ: JAK MALOWAĆ BRWI POMADĄ – KRÓTKA INSTRUKCJA

pomada do brwi jak używać

POMADA DO BRWI: JAK JEJ UŻYWAĆ

Pomada do brwi wcale nie jest taka prosta w obsłudze. Łatwo jest z nią przesadzić, posklejać włoski lub nawet uzyskać efekt błota. Absolutnie nie chcę Was zniechęcić, to jest po prostu kosmetyk, którego trzeba się nauczyć. Pomady są w większości przypadków wodoodporne, a jak użyjecie dodatkowo żelu utrwalającego lub zrobicie brwi na mydło, to będą nie do ruszenia przez wiele godzin. Zebrałam wszystkie najważniejsze wskazówki, które mogą Wam ułatwić pracę z tym produktem i sprawią, że stanie się to czystą przyjemnością!

Jak używać pomady do brwi:

  • Pierwszy krok to odpowiednie przygotowanie. Ja zawsze pudruję to miejsce i wyczesuję nadmiar produktu za pomocą spiralki. Do tak przygotowanej skóry pomada łatwiej będzie się „przyklejać”, a makijaż przetrwa dłużej.
  • Nigdy nie malujemy brwi od razu po nabraniu pomady na pędzelek – nigdy! W ten sposób możemy jedynie uzyskać plamę, którą trudno będzie rozpracować. Zawsze przed wykonaniem makijażu pamiętajcie o wytarciu pędzelka o wierzch dłoni lub spód nakrętki z jednej i z drugiej strony. Dzięki temu włosie będzie maksymalnie cienkie, a nadmiar produktu zostanie usunięty.
  • Większość pomad zaraz po otwarciu jest bardzo gęsta i kremowa, więc od razu można zacząć jej używać. Mają bardzo, bardzo mocną pigmentację więc im mniej nabierzecie na start, tym lepiej.
  • Żeby ułatwić sobie pracę z pomadą do brwi zawsze możecie do środka wlać kropelkę duraline. Przez to konsystencja będzie bardziej kremowa, taka śliska, co może ułatwić Wam naukę i późniejsze uzupełnianie włosków. Poza tym duraline super się sprawdza jeżeli pomada zrobi się sucha. W ten sposób możemy zużyć ją do końca i wykorzystać jej możliwości na maksa.
  • Jeżeli do makijażu brwi używacie pomady, zaczynajcie od zewnętrznej części. To właśnie końcówka brwi powinna być najciemniejsza, najbardziej intensywna, więc jeżeli nałożycie trochę za dużo produktu, rozprowadzając go od końca do początku łatwej Wam będzie poprawić ewentualne błędy.
  • Moim zdaniem bardzo przydaje się również korektor, którym możemy wyczyścić linię brwi po skończonym makijażu. Jeżeli przeszkadza Wam mocno przerysowany efekt, wystarczy zrobić to bardzo delikatnie, minimalną ilością produktu.
  • Pomada wymaga więcej czasu niż kredka czy cień do brwi. Makijaż za jej pomocą wcale nie musi Wam wyjść za pierwszym razem, bo wymaga znacznie większej precyzji niż w przypadku innych produktów. Zachęcam do spróbowania, bo efekt jest tego wart.

ZOBACZ: MAKIJAŻ BRWI BEZ TAJEMNIC

pomada do brwi co to jest

Pomada do brwi: jaki pędzel wybrać

Skoro temat samej pomady mamy już wyczerpany, pora teraz zająć się narzędziami! Możemy mieć najlepszą pomadę na świecie, całą wiedzę w małym palcu, ale co z tego, jak użyjemy kiepskiego pędzelka? Jaki model wybrać do nakładania pomady? Przede wszystkim model, na który się zdecydujecie powinien być:

  • sztywny
  • elastyczny
  • dość krótki
  • dobrze wyprofilowany
  • ze spiralką

Mówiąc dokładnie ważne jest to, żeby włosie nie było zbyt miękkie i nie uginało się za mocno pod wpływem nacisku. Nie musi być twarde jak kamień – bo to tylko utrudnia pracę, ale nie powinno też być bardzo giętkie. Powinnyście czuć lekki opór podczas nakładania pomady – wtedy łatwiej jest wykonać precyzyjny makijaż. Oczywiście dużo zależy od Waszych preferencji. Z doświadczenia wiem, że twardszy pędzel do tego zadania ułatwia pracę, ale może Wam akurat będzie pasowało mięciutkie włosie. Dodatkowym atutem pędzla jest oczywiście spiralka, którą możemy w każdej chwili wyczesać nadmiar produktu, co jest niesamowicie przydatne. To kryterium spełnia w tej chwili jedynie pędzel M brush 25, który notabene jest moim faworytem w tej kategorii. Włosie jest sprężyste, ale dość sztywne, ma idealny kształt i długość.

Jeżeli szukacie tańszej alternatywy, to mogę polecić pędzel Hulu P44, ale ostrzegam, że jest bardziej miękki niż M brush. Długo byłam wierna Zoevie 317 i wciąż uważam, że to dobry pędzel do tego zadania. Natomiast jeżeli preferujecie jednak bardziej miękkie włosie, to polecam zwrócić uwagę na model Blend it 320. Jest najbardziej miękki z całej trójki, ale radzi sobie z aplikacją pomady.

ZOBACZ: JAK MALOWAĆ BRWI OMBRE

pomada do brwi porady

PODSUMOWANIE

Nie zniechęcajcie się już po pierwszym razie. Początki mogą być trudne, ale uwierzcie mi, że z czasem efekt może Was zaskoczyć! Zawsze powtarzam, że praktyka czyni mistrza i w przypadku pomady do brwi tak właśnie jest. Pamiętajcie o tym, żeby nie przesadzać z ilością, usunąć nadmiar produktu i wyczesać go z brwi. Może Was też uratować zaczynanie malowania od końca, a im częściej będziecie ćwiczyć tym lepiej!

Na rynku jest ogromny wybór kosmetyków do makijażu brwi i w pomadach również możemy przebierać. Ja od lat jestem wierna Anastasii, bo uważam, że jest najlepsza w swojej kategorii. Lubię też wersję Nabli i Benefitu (choć ta jest bardziej sucha). Natomiast nie polubiłam się za bardzo z wersją Inglota (wyschła na kamień chyba po tygodniu), Affect (moim zdaniem jest zbyt musowa) i Wibo (łatwo osiągnąć nią efekt błota, choć da się z niej dużo wyciągnąć).

Czy teraz już jest wszystko jasne? Spróbujecie okiełznać pomadę? Koniecznie sprawdźcie instrukcję krok po kroku, którą podlinkowałam.