Można powiedzieć, że poszukiwania idealnego podkładu w bardzo przystępnej cenie zakończone! Muszę Wam opowiedzieć o podkładzie Claresa Doll Up, bo bez dwóch zdań powinnyście go poznać.
Claresa Doll Up
Według producenta, podkład Claresa Doll Up! zapewnia naturalne, świetliste wykończenie i średnie krycie. Ma ujednolicać cerę bez efektu ciężkości i nadać cerze zdrowego efektu glow. Formuła została wzbogacona o kwas hialuronowy i propanediol (glikol roślinny), które mają skórę nawilżać i wyrównywać strukturę.
Podkład dostępny jest w 6 kolorach, które są ładnie dopasowane do naszej słowiańskiej urody. Doll Up! zamknięty jest w szklanej butelece o pojemności 34g z bardzo wygodną pompką. W cenie regularnej kosztuje 34,99 zł, ale bezproblemu można go dorwać w promocji. Dostępny jest na oficjalnej stronie marki Claresa oraz w drogeriach online.
Czy Claresa Doll Up! spełnia obietnice producenta?
Zdecydowanie tak! Podkład wspaniale wtapia się skórę wyrównując jej koloryt, zakrywając wszelkie niedoskonałości i ujednolicając cerę. Pięknie wygląda na twarzy, nie podkreśla nierówności, nie osadza się na suchych skórkach czy w załamaniach, nie obciąża i nie pozostawia uczucia oblepienia. Jest niezwykle lekki, nawet pod pudrem wygląda świeżo i naturalnie, leży na skórze bardzo komfortowo.
Podkład niczym druga skóra
Bez dwóch zdań mogę powiedzieć, że Claresa Doll Up! leży niczym druga skóra. Określenie, że ma średnie krycie jest bardzo trafione. Już przy jednej cienkiej warstwie drobne przebarwienia i niedoskonałości są ukryte, a w razie potrzeby poziom krycia można zwiększać bez efektu maski czy ciastka. Bardzo ładnie współgra z pudrami nie tracąc przy tym swojego uroku. Nie ciemnieje, nie wchodzi w zmarszczki, nie ściera się podczas nakładania produktów do modelowania twarzy.
Nie powiedziałabym co prawda, że to podkład rozświetlający, to raczej taki semi-mat, ale bardzo naturalny. To nie jest podkład zastygający, ale po przypudrowaniu świetnie trzyma się na skórze.
ZOBACZ: Najsilniejszy żel do brwi na rynku
Trwałość na 6+!
Testowałam ten podkład w różnych warunkach. Podczas pracy w domu, spacerów, w deszczu, ale i już podczas upałów gdzie przetrwał nawet intensywny wysiłek i pot. Oczywiście, że przy linii włosów lekko starł się ze skóry, ale nie zrobił odcięć czy plam. Wystarczyło go lekko przypudrować, żeby znów wyglądał dobrze. W żadnej sytuacji nie zauważyłam, żeby się ważył lub ciastkował. Przez wiele godzin wygląda po prostu bardzo, bardzo dobrze!
W rolce na IG pokazałam, jak pięknie wygląda na skórze!
Mój idealny kolor to 03 Light-medium, który jest raczej neutralny. Powyżej znajdziecie porównanie do kolorów innych popularnych podkładów, żeby łatwiej Wam było dopasować ten odcień do siebie.
Czy polecam? No ba! Oczywiście, że tak! W takiej cenie to naprawdę perełka na rynku zarówno pod względem tego, jak wygląda na skórze, jak i trwałości. Jest zdecydowanie wart Waszej uwagi!