nowości drogerii pigment

Bycie blogerką w dużej mierze wiąże się z zakupami, testowaniem nowości i poznawaniem marek, które pojawiają się na rynku. Drogerie oferują nam niesamowity wybór, ale nie do końca skupiają się na tym, jaki to ma wpływ na nasze środowisko. Z Drogerią Pigment jest inaczej i chcę Wam dzisiaj o tym trochę opowiedzieć. Przy okazji pokażę Wam moje nowości z drogerii Pigment, które pojawiły się w mojej pielęgnacji i o których niebawem będziecie mogły poczytać na blogu trochę więcej.

Zobacz: Jak przygotować skórę pod makijaż

Nowości z Drogerii Pigment i #lesswaste

Zanim pokażę Wam moje nowości, to opowiem co nieco o idei #lesswaste, którą wyznają założyciele Drogerii Pigment. To chyba jedyna drogeria online jaką znam, która tak bardzo przykłada się do dbania o nasze środowisko i zmniejszenia ilości produkowanych śmieci. Nie chodzi tutaj tylko o marki, które można znaleźć w sklepie i które też kierują się tą ideą, ale o świadome podejście do pracy drogerii.

  • Paczki nie są zabezpieczane folią bąbelkową, ale papierem pochodzącym z recyklingu, który my też możemy później wykorzystywać w naszej codzienności.
  • Kartony, w których otrzymujemy zamówienia są w 75% wykonane z surowców wtórnych i całkowicie spełniają wymogi dotyczące przydatności do ponownego wykorzystania.
  • Wewnątrz firmy wykorzystywany jest papier z recyklingu, który w magazynie jest miażdżony za pomocą specjalnej belownicy i przekazywany do firmy zajmującej się recyklingiem takich odpadów.
  • W sprzedaży pojawiły się solidne materiałowe torby, które mają za zadanie zminimalizować wykorzystanie tych plastikowych.
  • Drogeria Pigment stale promuje ideę #lesswaste poprzez swoje social media i zachęca swoich konsumentów do tego, aby zmiany rozpoczynali od siebie.

Firma zajmująca się sprzedażą produktów, na pewno wytwarza znacznie więcej śmieci niż przeciętny konsument. Ekologiczne podejście do tematu i wprowadzenie dużych zmian, zdecydowanie zmniejsza ich ilość. Podoba mi się to, że drogeria wspiera marki naturalne, uświadamia swoich klientów i prowokuje ich do zmian w swoim życiu, zaczynając od działań wewnątrz firmy.  Jest przykładem dla innych, że jak się chce to można! Jestem ciekawa, czy Wy również wprowadziłyście lub macie zamiar wprowadzić do swojego życia ideę #zerowaste lub #lesswaste?

Zobacz: Kosmetyki Clochee, czyli pielęgnacja bliżej natury

nowości drogerii pigment mokosh

Mokosh, Lipidowe serum pod oczy

Już jakiś czas temu wykończyłam witaminowy koktajl pod oczy z Iossi, a to serum z marki Mokosh było następne na mojej liście. Nie raz i nie dwa mówiłam Wam, że dla mnie pielęgnacja okolic oczy jest bardzo ważna. Działam póki nie jest za późno! Serum pachnie świeżym ogórkiem, jest bardzo olejowe i dosłownie kropelka wystarcza na pokrycie okolic oczu. Użyłam go zaledwie kilka razy, ale czuję, że się polubimy. Serum zostało stworzone na bazie niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego, ceramidów i skwalanu, które pozwalają na głęboką penetrację skóry. Dokładny skład możecie sprawdzić tutaj.

Sesderma, Eye Contour cream, Sesgen 32

Zdecydowałam się na markę Sesderma, bo słyszałam o niej całkiem sporo pozytywnych opinii. Ten konkretny krem przeznaczony jest dla skóry dojrzałej już z widocznymi zmarszczkami mimicznymi, ale ja wolę zapobiegać niż leczyć. Z tego co wiem, ma za zadanie nawilżać, wygładzać, wzmacniać skórę pod oczami i spowalniać oznaki starzenia, czyli to co lubię najbardziej. Aktualnie wprowadziłam go jako krem na noc, bo wykańczam jeszcze Multi Repair Eye Cream marki Lynia. Jego stosowanie po całym dniu jest bardzo przyjemne, bo daje bardzo delikatne i przyjemne uczucie ukojenia. Za jakiś czas przekonamy się czy sprawdzi się na dłuższą metę, czy nie.

nowości drogeria pigment resibo

Resibo, Naturalny żel myjący do twarzy

Produkty do mycia twarzy schodzą u mnie jak woda. Z marką Resibo od czasu do czasu się spotykam, ale jeszcze nic nie zachwyciło mnie na tyle, żeby się w tym zakochać. Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie Naturalny żel myjący do twarzy, bo ma całkiem wysoko postawioną poprzeczkę. Żel ma pozostawiać skórę nawilżoną (bez uczucia ściągnięcia), odżywioną, dokładnie oczyszczoną i wzmocnioną dzięki naturalnym składnikom. W tubce możemy znaleźć między innymi: ekstrakt z brzoskwini, roślinną betainę, ekstrakt z owsa i skrobię z tapioki. Mam wrażenie, że te produkty są trochę przereklamowane, ale… zobaczymy!

Shy Deer, Lekka Emulsja 2 w 1 do demakijażu i oczyszczania

Tego produktu jestem bardzo, bardzo ciekawa bo kompletnie nie znam marki Shy Deer! Bardzo podoba mi się design opakowań, a obietnice producenta w przypadku tej emulsji są bardzo zachęcające. Jest to produkt, który ma jednocześnie zmywać makijaż, ale też oczyszczać i pielęgnować naszą skórę. Co więcej, można go stosować zarówno do cery suchej jak i tłustej, więc moja mieszana powinna być bardzo zadowolona. Mam tendencję do lekkiego przetłuszczania w strefie T i lekko suchych policzków. Na pewno opowiem Wam o niej coś więcej za kilka tygodni!

Zobacz: 5 pielęgnacyjnych perełek, które wzmocniły moją cerę

nowości pigment blog

Sattva, Olejek Brahmi Amla

Wśród nowości drogerii Pigment skusiłam się też na coś do włosów. Marka Sattva specjalizuje się w produktach do ich pielęgnacji, a dokładniej w hennach. Zainteresował nie olejek Brahmi Amla, który skusił mnie swoimi właściwościami. Ma przyspieszać porost włosów, a jak pewnie część z Was wie, w moim przypadku każdy centymetr jest na wagę złota! W olejku Sattva znajdują się ekstrakty, zioła i oleje np. brahmi, neem, amla, olejek sezamowy, słonecznikowy i kokosowy. Taka mieszanka ma nie tylko wzmacniać cebulki, ale zmiękczać włosy, regenerować skórę głowy i nadawać połysku. Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa tego produktu.

kosmetyczne nowości pigment

Purite Scrub Mandarine – Grapefruit

Peeling to chyba drugi kosmetyk, którego zużywam najwięcej. Mój każdy prysznic wiąże się z peelingowaniem ciała, więc bardzo zaciekawiła mnie propozycja marki Purite. Peeling cukrowy z solą z Morza Martwego o zapachu mandarynki i grejpfruta, dzięki naturalnym składnikom ma usuwać martwy naskórek, ujędrniać i wzmacniać skórę na całym ciele. Zastosowanie oleju z moreli wpływa elastyczność i wyrównanie kolorytu. Jeszcze go nie używałam, ale na pewno będę sięgać po niego rano, bo ma iście orzeźwiający zapach. W dodatku mam już pomysł jak szklany słoik po peelingu wykorzystać ponownie.

Cała szóstka szalenie mnie interesuje, bo w świecie kosmetyków pielęgnacyjnych ostatnio odnajduję coraz więcej perełek. Może tutaj również trafię na jakiś hit?

Który kosmetyk chciałybyście żebym zrecenzowała w pierwszej kolejności?

Post powstał we współpracy z drogerią Pigment.