Zostało dokładnie 20 dni do świąt! Pomyślałam, że zacznę już powoli wkręcać Was w ten klimat na blogu i Instagramie. Tym samym, może sama szybciej poczuję magię świąt. Przy okazji, chcę Wam wspomnieć o kilku zmianach, które szykuję w kuchni, może się zainspirujecie!

niedzielnik 2022

Kulinarne eksperymenty

Ten rok pod względem gotowania jest dla mnie przełomowy. Wiem, że brzmi to dość zabawnie, ale naprawdę tak jest! Kiedyś gotowanie było dla mnie TOTALNĄ zmorą. Nie lubiłam spędzać czasu w kuchni, kombinować, wymyślać… Teraz, od kiedy mieszkam już w swoim mieszkaniu i mam Thermomixa, gotowanie sprawia mi znacznie więcej przyjemności. Aczkolwiek wciąż szukam rozwiązań, jak gotować mniej, szybciej i rzadziej. Nie bez powodu spróbowałam w tym roku diety pudełkowej (o czym opowiem Wam więcej w podsumowaniu tego roku), a ostatnio wkręciłam się trochę w meal preping. Tak bardzo polubiłam zabawy w kuchni, że ostatnio nawet chciałam sobie kupić zestaw do sushi! JA! Zapytajcie moich znajomych, jeszcze parę lat temu byłoby to kompletnie nie do pomyślenia.

Meal prep, czyli gotowanie z głową

„Meal prep” stało się ostatnio dość popularne i ja również się w to wkręciłam. Polega to na tym, żeby gotować rzadziej, mając na uwadze posiłki na kilka dni do przodu. To takie, trochę robienie swojej własnej diety pudełkowej. Przykładowo, zabieram się za gotowanie w niedzielę wieczorem i z przygotowanym wcześniej planem, szykuję posiłki na 3-4 dni do przodu. Głównie te obiadowe, bo wymagają najwięcej pracy, ale można przygotować pasty/kremy/owsianki do wykorzystania na śniadania czy kolacje. Ja dopiero zaczynam się w to wdrażać i planować posiłki z większym wyprzedzeniem, ale czuję, że to może być w moim przypadku strzał w dziesiątkę. Z tego powodu kupiłam ostatnio lidlową dietę dr Lifestyle i wczoraj spędziłam w kuchni niecałe 3h i mam sporo posiłków gotowych co najmniej do środy. Chcę nauczyć się gotowania do przodu i mam nadzieję, że taki gotowy plan mi w tym pomoże, a z czasem sama będę to dobrze ogarniać.

Najfajniejsze jest to, że bardzo mi to pasuje! W kuchni jestem krócej i rzadziej, mogę sobie poeksperymentować z nowymi smakami lub ograć te, które już znam. W tygodniu nie spędzam wiele godzin w kuchni i nie jem byle czego, bo nie mam czasu gotować. Podoba mi się ten pomysł i mam nadzieję, że na stałe wejdzie do mojej codzienności.

Drobne zmiany w kuchni

Pozostając jeszcze chwilę w temacie gotowania i kuchni, to powiem Wam, że poczułam ostatnio chęć zmian. Zastanawiam się czy nie przemalować fug na jasny szary. Trochę zaczyna mnie męczyć ta ciemna fuga, która z jednej strony wygląda pięknie, z drugiej strony trochę ogranicza mi pole manewru z akcesoriami. Chciałabym wstawić czarne dodatki do kuchni, może coś kremowego ale obawiam się, że może to wyglądać dość ciężko. Dlatego jeżeli macie doświadczenie z malowaniem fug na jaśniejszy kolor, to się podzielcie!

Jest jeszcze jedna rzecz, którą ostatnio wymyśliłam… Lamele zasłaniające lodówkę. Mamy salon połączony z kuchnią i lodówka jest niestety dość spora, przez co mocno rzuca się w oczy. Ostatnio przeglądając Tik toka trafiłam na filmik z lamelami nałożonymi na lodówkę i wyglądało to fenomenalnie! Myślę, że u nas też mogłoby się to sprawdzić i pozostawiam ten temat do przemyślenia na przyszły rok.

Przygotowania do świąt

Jak tam Wasze przygotowania do świąt? Mieszkania już udekorowane? Choinki kupione? Ja dopiero w sobotę wyciągnęłam wszystkie ozdoby świąteczne i zaczęłam je ustawiać. Jestem w tym temacie totalną minimalistką i naprawdę nie ma tego dużo. Na pewno chciałabym dokupić małego skrzata do przedpokoju, świąteczne ścierki kuchenne, których szukam już drugi rok, bo nic mi się nie podoba. Kurtyna świetlna już wisi, ale jeszcze brakuje mi krokpki nad i, żeby całe mieszkanie wyglądało w 100% tak, jakbym chciała. Musze się wybrać na małe świąteczne zakupy.

W moim przypadku tegoroczne przygotowania do świąt będą przebiegać raczej spokojnie, bez zbędnego stresu czy pośpiechu, bo w grudniu mam bardzo dużo pracy i to ona kradnie większość mojej uwagi. Bardzo jednak chcę pozamykać wszystkie sprawy do połowy grudnia, żeby w drugiej połowie miesiąca skupić się na chłonięciu świątecznej atmosfery.

Czego w związku z tym możecie się spodziewać na blogu? Makijażowych inspiracji na święta i sylwestra, kosmetycznych polecajek na ten okres, listy fajnych filmów, seriali, książek i mieszkaniowych inspiracji, Mam nadzieję, że chętnie będziecie tu do mnie zaglądać, bo szykują się ciekawe materiały!

A jak tam u Was sytuacja przed świętami?

Post powstał we współpracy z Ceneo.pl