Już dawno nie było na blogu recenzji pomadki do ust. Muszę to nadrobić! Marka Makeup by Mario od kilku tygodni podbija serca miłośników makijażu. Nie jestem tym absolutnie zaskoczona. Natomiast dziwi mnie to, jak mało mówi się o balsamach Moistureglow plumping lip serum dlatego dziś pokażę Wam jedną z nich! Kolor, który zobaczycie na pewno Was w sobie rozkocha!
Mario Dedivanovic zasłynął przede wszystkim z przepięknych makijaży Kim Kardashian. Niejednokrotnie widzieliśmy jego prace na wspomnianej celebrytce i nie ukrywam, zawsze były zachwycające. Jak marka weszła do Polski, musiałam sprawdzić kilka produktów! Jednym z nich jest właśnie balsam Moistureglow plumping lip serum.
Makeup by Mario Moistureglow plumping lip serum
Nie da się zaprzeczyć, że jesienią sięgamy częściej po mocniejsze kolory, a odcień Plum Glow właśnie taki jest. Jesienny, soczysty, ciemniejszy, ale wciąż elegancki. Moistureglow plumping lip serum to według producenta iskrzący balsam, który stapia się ze skórą, pozostawia błyszczące wykończenie i w dodatku dba o dobrą kondycję naszych ust. Zamknięty jest w klasycznej, wykręcanej tubce i przychodzi do nas w czarnym kartoniku.
Formuła balsamu opiera się na dużej ilości olei przez co pozostawia na skórze uczucie nawilżenia. Zawiera masło shea, olej z awokado,olej arganowy i nierafinowany olej z kiwi.
Aktualnie dostępne jest 14 kolorów, a ja dziś przedstawiam Wam Plum Glow. Piękną śliwkę, która cudownie prezentuje się na ustach.
ZOBACZ: Fenty Beauty Icon Semi-Matte Refillable Lipstick
Jaki jest balsam Makeup by Mario?
To produkt typowo nawilżający. Zaraz po aplikacji usta są bardzo soczyste, wręcz mokre i doskonale nawilżone. Zresztą efekt na ustach również taki jest. Maleńkie drobinki zatopione w formule ślicznie odbijają światło pozostawiając efekt błyszczących ust. Jednak niech was to nie zmyli! Na ustach kompletnie nie rzucają się w oczy, nie wygląda to jak brokat (choć tutaj na zdjęciach może się wydawać inaczej).
Warto wiedzieć, że zaraz po aplikacji balsam pozostawia delikatne uczucie ochłodzenia. Dla mnie nie jest to problem, z czasem ten efekt słabnie, choć utrzymuje się dość długo.
Na moim Instagramie możecie zobaczyć efekt na ustach:
Aplikacja, pigment i trwałość
Moistureglow plumping lip serum jest bardzo, bardzo kremowa i dojść szybko się zużywa podczas aplikacji. Jej minusem też jest to, że nie można jej wkręcić spowrotem. Dlatego tyle ile wysuniecie na start, tyle musicie zużyć, bo nie można już jej cofnąć. Bardzo to dziwne, nie powiem. Aczkolwiek sama aplikacja jest bardzo przyjemna. Balsam miękko sunie po ustach, nie podkreśla suchych skórek, a pigment jest naprawdę mocny. Nie spodziewałam się tak intensywnego koloru po nawilżającym balsamie!
Trwałością nas niestety nie zaskoczy. To produkt nawilżający, więc nie możemy się spodziewać cudów. Po każdym posiłku trzeba ją poprawić, choć ze względu na jej formułę nie jest to zbyt problematyczne.
Czy warto wydać 129 zł na Moistureglow plumping lip serum?
Mnie oczarował w tym produkcie przede wszystkim kolor, komfort noszenia i wykończenie. Jest bardzo wygodna, świetnie nawilża i wygląda po prostu zjawiskowo. Kocham takie lekkie śliwki, szczególnie jesienią. To jednak TYLKO balsam do ust i choć jestem nim totalnie urzeczona, to wydaje mi się, że cena jest dość wysoka. Ostateczną ocenę czy warto pozostawiam Wam, choć ja nie żałuję wydania na ten produkt ani złotówki! Warto było 🙂
Macie już jakieś produkty od Makeup by Mario?