maseczki-w-płachcie

Maseczki w płachcie to mój ulubiony sposób na uzupełnienie codziennej pielęgnacji. Cieszę się, że polski rynek kosmetyczny rozwija się z zawrotną prędkością i również wśród naszych rodzimych marek możemy znaleźć świetne produkty tego typu. Co chwile widać na rynku nowości kosmetyczne tworzone przez ludzi z pasją. Jedną z takich marek, które mogą pochwalić się świetnej jakości produktami jest Calluna Medica, z którą miałam przyjemność nawiązać współpracę. Dziś opowiem Wam o maseczkach w płachcie z biocelulozy, które są dostępne w asortymencie marki. Jeżeli lubicie tego typu pielęgnację, nie możecie przegapić dzisiejszego materiału.

• 5 rzeczy, których nie wiesz o makijażumaseczki-w-plachcie

Calluna Medica

Calluna Medica, to nowa marka na polskim rynku, która oferuje swoim klientkom naturalną pielęgnację. Wszystkie kosmetyki marki komponowane są z naturalnych, specjalnie wyselekcjonowanych składników najwyższej jakości. Do ich produkcji Calluna Medica wykorzystuje najnowsze technologie, aby zapewnić skuteczność działania i niesamowite rezultaty. Bardzo podoba mi się to, że ideą marki jest dążenie przede wszystkim do zdrowego piękna. W końcu zdrowa skóra, to piękna skóra! Dzięki innowacyjnemu podejściu do kosmetyków i samej pielęgnacji, w ofercie znaleźć można produkty, które eliminują oznaki zmęczenia, spowalniają procesy starzenia się skóry i co najważniejsze wspomagają naturalny proces regeneracji. Aktualnie w asortymencie marki dostępne jest aż osiem maseczek w płachcie oraz cztery kremy do codziennej pielęgnacji. Jak zapowiedziałam na samym początku, dziś zajmiemy się wspomnianymi wcześniej maseczkami w płachcie z biocelulozy.

maseczki-w-płachcie

Maseczki w płachcie

Nie sądziłam, że kiedyś tak będzie, ale jestem naprawdę wielką fanką masek tego typu. Są wygodne, świetnie działają, a ich wybór jest coraz większy. Calluna Medica oferuje aż 8 różnych maseczek w płachcie, a każda z nich ma starannie wyselekcjonowane składniki pozyskiwane z różnych miejsc na całym świecie. Bardzo ciekawe jest to, że każda z nich reprezentuje inny kraj i w związku z tym inne właściwości. Wszystkie maski wykonane są z biocelulozy, która jako biomateriał jest całkowicie kompatybilna z naskórkiem, nietoksyczna i doskonale przywiera do naszej skóry. Muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem jak maseczki doskonale opinają się na twarzy, nie musiałam niczego poprawiać – nawet pod nosem. Składają się z trzech warstw i to tę środkową aplikujemy na twarz. Każda z nich zamknięta jest w kartoniku, na którym znajdują się wszystkie najważniejsze informacje. Maseczki w płachcie Calluna Medica, to doskonała wymówka na 15 lub 30 minutową przerwę tylko dla siebie, bo własnie tyle powinno się je trzymać.

POLSKA

Maska skomponowana na bazie jogurtu do cery suchej i wrażliwej, która potrzebuje dodatkowego nawilżenia i ujędrnienia. Zawiera witaminy, minerały i kwasy AHA, które wzmacniają strukturę naskórka i spowalniają procesy starzenia się skóry. Natomiast ekstrakt z ziaren owsa bogaty w beta glukan wpływa na poprawę elastyczności i wyrównanie kolorytu skóry. Maseczka ma właściwości łagodzące i regenerujące, więc nadaje się np. po długiej ekspozycji na słońce.

NORWEGIA

Jeżeli macie za sobą ciężki tydzień, polecam sięgnąć właśnie po tę maseczkę w płachcie. Działa niezwykle przyjemnie, bo łagodzi, rewitalizuje i odświeża skórę. Za to uczucie w dużej mierze opowiada woda lodowcowa, która poza nawilżeniem skóry oczyszcza ją z toksyn i drobnoustrojów. To bardzo przyjemna maseczka, która poprawia elastyczność skóry, delikatnie ją napinając. Świetna propozycja na wieczór, po ciężkim dniu, kiedy mamy ochotę na dłuższą chwilę dla siebie.

WŁOCHY

Maseczka, której zadaniem jest wybielenie zmian pigmentacyjnych, wyrównanie kolorytu, złagodzenie podrażnień i wygładzenie struktury skór opiera się na białej lilii i pomidorze. Te dwa składniki stanowią barierę ochronną dla czynników zewnętrznych i zapobiegają szkodliwym działaniom promieni słonecznych, redukują przebarwienia, łagodzą widoczność śladów potrądzikowych i nawilżają. Maseczka ma działanie antyoksydacyjne, regeneruje i stymuluje odnowę komórkową skóry.

FRANCJA

Dzięki zawartości białej trufli, maseczka jest idealna dla osób z przebarwieniami lub widocznymi naczynkami. Ten ekskluzywny składnik wpływa na redukcję przebarwień, a zawarte w nim aminokwasy, witaminy i kwasy AHA nawilżają i dodają skórze sprężystości. Dzięki ekstraktowi z winorośli Bordeaux maseczka ma również działanie wybielające. Bardzo się z nią polubiłam, bo moje zaczerwienienia faktycznie się nieco uspokoiły, a skóra zaraz po zdjęciu maseczki była rozświetlona i miękka w dotyku.

maski-w-plachcie-calluna-medica

maseczki-w-płachcie

ROSJA

Głównymi składnikami tej maseczki są: róża arktyczna oraz ekstrakt z kawioru. Jej zadaniem jest redukcja zmarszczek, odżywienie, poprawa elastyczności, dodatkowo poprawia gładkość skóry i zabezpieczenie przed utratą nawilżenia. Maska zapewnia efekt odprężenia i przyjemnego odświeżenia zaraz po zastosowaniu. Ekstrakt z kawioru bogaty w kwas omega 3 i 6, witaminy, minerały, i mikroelementy i niezbędne witaminy silnie odżywia nawet bardzo zmęczoną skórą.

HISZPANIA

To maska, po którą powinny sięgnąć osoby z cerą tłustą i problematyczną. Zawartość szałwii działa tonizująco, a jej silne właściwości przeciwtrądzikowe łagodzą podrażnienia i delikatnie ściągają skórę zwężając pory. Maseczka zawiera również ekstrakt z tymianku, który jest bogaty w kwas foliowy, beta karoten, witaminy i minerały oraz wykazuje działanie łagodzące dlatego sprawdzi się przy cerze problematyczne. Dodatkowo wzmacnia naczynia krwionośne, odświeża i regeneruje skórę.

SZWAJCARIA

Dzięki zawartości wina lodowego, maseczka daje natychmiastowe uczucie ujędrnienia i liftingu, a szarotka alpejska zapewnia nawilżenie, ochronę i przynosi przyjemne uczucie ukojenia. To maseczka skierowana do osób, które posiadają zmęczoną skórę, która potrzebuje dodatkowego wzmocnienia i ujędrnienia. Przywraca zdrowy wygląd dodając skórze świeżości, poprawiając jej nawilżenie i wspierając procesy regeneracji. Oczywiście maseczka nie zawiera alkoholu.

NIEMCY 

Jeżeli są wśród Was posiadaczki cery tłustej i mieszanej, to jest propozycja dla Was. Ekstrakt z szyszek chmielu wpływa na skórę oczyszczająco, ściąga pory i zapobiega powstawaniu niedoskonałości oraz łagodzi te już istniejące. Maseczka została też wzbogacona o drożdże piwne, które zawierają mnóstwo potasu, magnezu, żelaza, aminokwasów i soli mineralnych, dzięki czemu widocznie poprawia kondycję skóry. Stosowanie tej maseczki zabezpiecza naszą cerę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.

maseczki-w-plachcie

Jakie są moje wrażenia?

Maski są bardzo wygodne, dobrze przylegają do skóry i nie zjeżdżają z twarzy. Dla mnie to dość istotne, bo zazwyczaj robię pięć rzeczy jednocześnie i cieszę się, że nie muszę co chwilę poprawiać maski. Dbam o moją cerę, ale nie muszę jednocześnie rezygnować z wykonywanych obowiązków. Są wygodne, dobrze działają i moja skóra je lubi, własnie dlatego lubię stosować maseczki w płachcie. Ich nienachalny zapach jest dla mnie ogromnym plusem, bo bardzo nie lubię drażniących ciężkich aromatów w produktach tego typu.

Maseczki w płachcie Calluna Medica nie należą do najtańszych, bo kosztują 75-85zł za sztukę. Jednak jak już niejednokrotnie podkreślałam uważam, że w pielęgnację warto inwestować, bo im zdrowsza tym piękniejsza skóra. Jeżeli dbamy o odpowiednią pielęgnację, bez obaw możemy cieszyć się świeżą i jędrną skórą, a maseczki Calluna Medica mogą nam w tym pomóc. Ja jestem z nich bardzo zadowolona i z czystym sumieniem mogę Wam je polecić szczególnie, jeżeli zależy Wam na naturalnej pielęgnacji. Ponadto, są produkowane w Polsce, a dla mnie to kolejny argument przemawiający na korzyść marki. Mam nadzieję, że jesteście zainteresowane, bo za jakiś czas chciałabym opowiedzieć Wam co nieco o kremach.

Którą maseczkę wybrałybyście dla siebie?