
Makijaż upiększający powinien być stosunkowo lekki, podkreślający urodę i po prostu kobiecy. Jest kilka trików, które warto zastosować, żeby makijaż zachował swoją delikatność, ale jednocześnie uwydatniał to, co najlepsze. Na blogu znajdziecie przydatne wskazówki i zobaczycie z bliska nowości makijażowe marki Semilac.

Jak zrobić makijaż upiększający?
Przede wszystkim makijaż upiększający nie powinien odwracać uwagi od nas, od tego co mówimy, co robimy. Jego głównym zadaniem jest podkreślenie naszej urody i uwydatnienie naszych atutów. Najważniejszymi cechami tego typu makijażu jest lekkość, szybkie wykonanie i oczywiście – upiększenie. Chodzi o to, żebyśmy nie wyglądały i nie czuły się przemalowane.
Poniżej znajdziecie przydatne wskazówki jak to osiągnąć.

Zdrowa cera
Będę Wam to powtarzać do znudzenia, ale najważniejszą rzeczą w ładnym i trwałym makijażu jest po prostu prawidłowa pielęgnacja. Tu nie chodzi o to, że musicie mieć idealną skórę, nie. Z czasem znajdziecie na nią swój sposób, ale musicie być świadome tego, żeby o nią dbać. Dobrze nawilżona i odżywiona skóra (nawet z niedoskonałościami) zawsze wygląda lepiej niż sucha, zaniedbana i szara cera. Przy okazji dobrze dobrana pielęgnacja pod makijaż przedłuża jego trwałość.
ZOBACZ: JAK PRZYGOTOWAĆ SKÓRĘ POD MAKIJAŻ
Czarujące spojrzenie
Pewnie milion razy słyszałyście już stwierdzenie, że oczy są zwierciadłem duszy. No i co ja na to poradzę, skoro to jest prawda? Makijaż upiększający powinien skupiać się właśnie na oczach. Dlaczego? Powodów jest kilka:
- Podczas rozmowy chcemy, żeby nasz rozmówca patrzył nam w oczy, więc powinny delikatnie zwracać na siebie uwagę.
- Ładnie podkreślone oko odwróci uwagę od ewentualnych niedoskonałości na twarzy.
- Taki makijaż sprawia, że czujemy się bardziej kobieco, więc wzrasta pewność siebie.
Ja wychodzę z założenia, że najładniej wygląda oko, które jest rozświetlone, lekko wykonturowane z podkreśloną linią rzęs. Najlepiej sprawdzają się w tej roli neutralne odcienie, szampański beż, delikatne złoto, stonowany brąz ciepły lub chłodny (w zależności od preferencji).
Rzęsy jak marzenie i powiększone oczy
Zamiast czarnej kredki czy eyelinera polecam sięgnąć po czarny cień, który daje nam więcej możliwości. Mój ulubiony patent to lekkie roztarcie cienia na całej linii rzęs, który rozszerza się na końcu powieki. Dosłownie jak się kończą rzęsy, to w tym miejscu rozcieram cień jakby „grubiej”. W ten sposób nie tracimy czasu na kreskę, rzęsy wydają się gęstsze i uzyskujemy lekki efekt kociego oka. Czerń z paletki Special Day jest mega mocno napigmentowany (ale prawie w ogóle się nie osypuje!), więc wykonanie tego triku jest banalnie proste. Ponadto oczy są podkreślone, ale nie wyglądają ciężko. Stawiam na dobrze wytuszowane, podkręcone rzęsy (tutaj Semilac Flirty Look) i cielistą linię wodną. Dzięki temu oko wydaje się większe, efekt jest delikatniejszy i świeży.
Lekko zaznaczona dolna powieka to moim zdaniem must have, bo cały makijaż jest wtedy spójny i przy okazji powiększa oko. Może to być jedynie delikatnie rozblendowany brąz, ale ważne, żeby coś się tam znalazło. Moją propozycję znajdziecie poniżej, wykonany w całości kosmetykami Semilac. Taki makijaż sprawdzi się u większości z nas i będzie w delikatny sposób podkreślał spojrzenie bez przesadnego efektu.


Do wykonania makijażu oka użyłam tutaj paletki Semilac Special Day. Listę wszystkich produktów znajdziecie na końcu postu.
Nieskazitelna skóra
Bez obaw, w makijażu upiększającym nie chodzi nam o efekt maski, ale o zatuszowanie niedoskonałości i wyrównanie kolorytu. Najpierw wystarczy pokryć większe zmiany czy przebarwienia odrobiną korektora. Kolejnym krokiem jest podkład i tutaj moja podpowiedź: żeby uniknąć ciężkości nakładajcie go od wewnętrznej części twarzy i blendujcie na zewnątrz. Wtedy naturalnie będzie wtapiał się w skórę, a po delikatnym wykonturowaniu wszystko stanie się w 100% spójne. Mniej podkładu na twarzy, wyrównany koloryt i efekt lekkości, a przecież właśnie o to chodzi, prawda?

Już nie raz i nie dwa mówiłam, że podkład Semilac to świetna alternatywa na co dzień i wciąż się tego trzymam. Ma bardzo fajne krycie, naturalne wykończenie, nie zapycha (!) i ma trwałość na bardzo wysokim poziomie. W dodatku nałożony w niewielkiej ilości wygląda po prostu jak druga skóra. Dla uzyskania jeszcze bardziej delikatnego efektu, przed przypudorwaniem podkład możecie spryskać mgiełką i doklepać za pomocą gąbeczki. Podlinkowałam Wam poniżej post o tym podkładzie.
ZOBACZ: DOBRE KRYCIE W DOBREJ CENIE
Zniewalający uśmiech
Pewnie pomyślicie sobie, że skoro robimy lekki makijaż oka, to usta powinny być mocno podkreślone, bo w końcu to takie kobiece. Może Was zaskoczę, ale makijaż upiększający, który z założenia ma być stonowany nie wymaga mocnego makijażu ust. Wystarczy sięgnąć po dobry produkt, który będzie podkreślał kolor ust bez efektu obciążenia. Czyli mówiąc krótko: nudziaki! Po za tym umówmy się – na co dzień rzadko sięgamy po coś mocniejszego.
Ja bardzo lubię w tej roli matowe pomadki Semilac – jedne z lepszych tego typu produktów dostępnych na rynku. Są niewyczuwalne na ustach, nie wysuszając i nie wyglądają ciężko. Trik na naturalne podkreślenie ust? Wklepanie koloru za pomocą palca! Te pomadki dają wtedy turbo lekki efekt, ale wciąż trzymają się bardzo dobrze i pozostawiają kolor na ustach. Natomiast jeżeli lubicie wyraźnie zaznaczone usta, śmiało możecie je nakładać bezpośrednio aplikatorem bez użycia konturówki. Ostatnio pojawiło się 5 nowych odcieni, które idealnie będą pasować na co dzień. Swoją drogą, wiecie, że te pomadki są wegańskie? Bardzo mnie to cieszy!


DZIEWCZĘCY UROK
Nieodłącznym elementem makijażu upiększającego jest świeżość i lekkość. W tej roli najlepiej sprawdza się po prostu róż. Jeżeli jest odpowiednio nałożony, to daje przepiękny efekt odmłodzenia, a połączony ze stonowanym rozświetlaczem wygląda bardzo elegancko!
Żeby uzyskać lekki, dziewczęcy efekt wystarczy dosłownie odrobina koloru rozblendowana i płynnie połączona z bronzerem. Natomiast jeżeli wolicie bardziej błysk niż kolor, to Wizard’s Touch 02 Pink Glow jest świetną alternatywą. To puder upiększający o połyskującym wykończeniu, który ma lekko brzoskwiniowo-różowy odcień, więc właściwie jest produktem dwa w jednym! Szybkie i praktyczne rozwiązanie na co dzień. Nie ma ogromnego błysku przez co wygląda bardzo naturalnie.
Pro Tip: ten puder pięknie wygląda również na oczach!

ZOBACZ: JAK NAKŁADAĆ RÓŻ
Makijaż upiększający – o czym warto pamiętać?
Jest jeszcze jeden element, o którym powinnyście pamiętać – bronzer. Moim zdaniem to punkt obowiązkowy nawet delikatnego makijażu. Tu nie chodzi to, żeby się nie wiadomo jak wykonturować, ale po prostu zaznaczyć lekko policzki – dodać twarzy trójwymiarowości, którą tracimy podczas nakładania podkładu (wtedy buzia robi się optycznie płaska). Bez bronzera wyglądamy na chore i blade, a przecież nie o to chodzi.
Pro tip: zastosowanie bronzera o neutralnej tonacji znacznie przyspieszy proces makijażu. Możecie nim jednocześnie wykonturować i lekko opalić twarz!
Przede wszystkim kluczowe jest tutaj to, jaki makijaż lubicie. Nie mam zamiaru nikomu narzucać, że nie może użyć mocniejszej pomadki czy ciemniejszych cieni – ten post ma na celu pokazać Wam, jakie kroki składają się na makijaż upiększający, czyli taki który podkreśla urodę. Specjalnie pokazałam Wam taki makijaż oka, który pasuje do każdego koloru pomadki. Może akurat coś wykorzystacie w swoim makijażu codziennym, a może wspomniane kosmetyki wprowadzicie do swojej rutyny. Zawsze podkreślam, że najważniejsze jest to, żebyście WY czuł się dobrze w danym makijażu!
Wszystkie kosmetyki użyte do dzisiejszego makijażu znajdziecie na stronie partnera dzisiejszego artykułu, czyli semilac.pl
Lista użytych kosmetyków:
- Semilac Podkład kryjący odcień 20 Warm Beige
- Semilac Puder Transparentny
- Semilac Wygładzająca Baza pod cienie
- Semilac paletka cieni Special Day
- Semilac Tusz do rzęs Flirty Look
- Semilac żelowy tusz do brwi 02
- Semilac róż Healthy Rose
- Semilac Ice Bronze bronzer
- Semilac matowe pomadki: 421, 422, 423, 424, 425
Jak Wam się podoba taki makijaż upiększający?