Makijaż dla początkujących, to wcale nie taka prosta sprawa. Co kupić na początek przygody z makijażem? Na jakich kosmetykach się uczyć, żeby nie zrobić sobie krzywdy? Po co warto sięgnąć na początku? Zadajecie mi wiele tego typu pytań i pomyślałam, że dobrze byłoby odpowiedzieć na nie w jednym poście, gromadząc wszystkie informacje. Kolejny dzień naszej akcji #makijażowelove, to doskonała okazja, aby to zrobić. Wybór produktów do makijażu jest naprawdę ogromny, więc mam nadzieję, że moje podpowiedzi pomogą Wam w podjęciu decyzji. Zajrzyjcie też do poprzednich tekstów:
Makijaż dla początkujących: makijaż oczu
Na początek przygody z makijażem, radze Wam kupić palety o stonowanej kolorystyce. Dlaczego? Już tłumaczę! Makijaż dla początkujących przede wszystkim powinien być bezpieczny. Moją przygodę z makijażem zaczynałam od paletek Sleek. Był to dobry wybór, ale postawiłam na jaskrawe kolory, więc moja nauka była dość… ekstremalna. Poza tym wybór był zdecydowanie mniejszy, a ja od razu chciałam szaleć. Skończyło się to na kilku makijażowych wpadkach, w których nieumiejętna praca z kolorowymi cieniami, skończyła się małą katastrofą na oczach. Dlatego sugeruję sięgnąć po palety zachowane w kolorystyce brązów, beży, delikatnego bordo, stonowanych fioletów i ewentualnie szarości. Ponadto jeżeli jesteście początkujące, to proponowałaby nie kupować od razu cieni, które są bardzo mocno napigmentowane. Łatwo jest zrobić nimi plamy i są trudniejsze w rozcieraniu, a tego musicie się przecież nauczyć.
Palety cieni dla początkujących
Polecam Wam rozejrzeć się za paletami Makeup Revolution, ponieważ ich wybór jest przeogromny. Najwygodniejsze do ćwiczeń dla początkujących moim zdaniem, będą palety czekoladowe MUR, ponieważ mają fajne kolory, dobry pigment i przystępną cenę. Możecie dobrać kolorystykę do swojej urody, ponieważ aktualnie wybór czekoladek jest naprawdę skory. Ich wadą jest to, że się osypują, ale dziewczyny, cienie z palet tartelette czy tarte in bloom, która kosztuje prawie 300zł, też się osypują. Trzeba nauczyć się z tym pracować.
Przy nauce makijażu, proponuję sięgnąć również po palety Golden Rose (19,90zł/szt.). Każda z nich ma 5 cieni, a jakość jest porównywalna do tych z Makeup Revolution. W zależności od kompozycji kolorów, pigmentacja jest mniejsza lub większa. Natomiast cena jest znacznie bardziej przystępna, a wybór kompozycji całkiem konkretny. Poza tym, jak na palety w tak niskiej cenie, stopień osypywania się jest przeciętny, więc na pewno sobie z tym poradzicie.
Jeżeli jednak od razu chcecie wejść na głębszą wodę, mam dla Was coś fajnego. Polecam sięgnąć po pojedyncze cienie Nabla lub glamshadows. Pierwsze są średniej piegmentacji, ale pięknie się blendują, dobrze aplikują na skórę i nie robią plam. Są mocniej napigmentowane niż wcześniej wymienione palety, ale myślę, że trudno byłoby zrobić sobie nimi krzywdę. Natomiast te drugie to już wyzwanie dla bardziej odważnych. Cienie Hani mają świetną pigmentację, jednakże jeżeli zdecydujecie się na neutralne kolory i jasne odcienie – spokojnie powinnyście sobie poradzić.
W przypadku makijażu brwi koniecznie powinnyście sięgnąć po kredki. Są łatwe w obsłudze, można szybko wykonać nimi makijaż, a wybór jest naprawdę spory. Polecam sięgnąć po kredki z Golden Rose albo Zoevy, w zależności od tego jaki lubicie efekt.
➥ TOP 5 najlepszych kredek do brwi
➥ TOP 5 najlepszych kredek do brwi
Makijaż dla początkujących: makijaż twarzy
Nie będę Wam podpowiadać w kwestii podkładu, ponieważ to jest kwestia bardzo indywidualna. W zależności od tego, czy macie cerę suchą, tłustą czy mieszaną – po taki podkład powinnyście sięgnąć. Mogę Wam jednak polecić kilka suchych produktów do makijażu twarzy, które moim zdaniem sprawdzą się na początku Waszej przygody z makijażem.
Uważam, że bardzo przyjemną opcją są bronzery z KOBO. Z tego co się orientuję, są dwa dostępne kolory i oba bardzo fajnie wyglądają na skórze. Posiadam Nubian Desert i jest to bardzo chłodny bronzer, którym nie można zrobić sobie krzywdy. Nie robi plam, dobrze się rozciera i na skórze wygląda bardzo naturalnie, choć pigmentacja pozostawia trochę do życzenia. W tym przypadku jest to jednak zdecydowanie zaleta. Drugim bronzerem, który koniecznie powinnyście sprawdzić, jest bronzer Gotham marki Nabla. W tej chwili, jest to najpiękniejszy bronzer jaki wylądował na moich policzkach. Ma bardzo podobną pigmentację do KOBO, ale kolor jest fantastyczny. Neutralny, który w bardzo naturalny sposób podkreśla policzki, a jego satynowe wykończenie dodaje subtelnego, bardzo naturalnego połysku.
Do przypudrowania okolicy pod oczami i strategicznych miejsc, polecam pudery KOBO, Lovely czy Wibo. Ich wybór jest coraz większy i wśród produktów tych marek można znaleźć pudry do twarzy lub strefy pod oczami. Zajrzyjcie do szaf w Rossmannie i Naturze.
Absolutnym hitem, który polecam wszystkim, nie tylko początkującym, jest rozświetlacz MySecret Face Illuminator. Ma genialną pimentację i w zależności od sposobu aplikacji, potrafi dostosować się do karnacji. Nakładany pędzlem nada się również dla bladziochów. Nie można zrobić sobie nim krzywdy, bo jest absolutnie Choć swego czasu testowałam tylko dwa kolory, to efekt na skórze bardzo mi się podobał. W dodatku zachęcająca jest niska cena tych produktów.
Czym zakryć niedoskonałości?
W kwestii niedoskonałości mogę Wam polecić trzy produkty. Mniej kryjący i jednocześnie lżejszy korektor, to propozycja marki Lirene: be perfect. Wybrałam go ze względu na fakt, że jak na tak lekki produkt, ma bardzo przyzwoite krycie. Niestety aplikator jest mało praktyczny, bo lubi wydobywać zbyt dużą ilość produktu, da się z tym pracować. Korektor nadaje się zarówno pod oczu, ale i na niedoskonałości cery. Drugim korektorem jest mój niekwestionowany ulubieniec: Maybelline, Fit me. To edycja limitowana, dostępna tylko online lub w zagranicznych drogeriach. Jest stosunkowo lekki, ma świetne krycie i trzyma się bez zmian wiele godzin. Trzecim produktem jest kamuflaż Catrice w słoiczku – Camuflage Creme. Sprawdzał się u mnie przez wiele miesięcy, nawet w okolice pod oczami. Chociaż z założenia jest to produkt do kamuflowania niedoskonałości na twarzy, to w połączeniu z lekkim korektorem bardzo fajnie korygował cienie pod oczami. Ponadto dobrze się spisywał podczas dłuższych wyjść czy na wyjazdach. Niezależnie od tego jaki wybierzecie korektor, będzie on świetną bazą pod cienie. Szczególnie jeżeli będzie to korektor zastygający, a po aplikacji dobrze go przypudrujecie. Cienie powinny się trzymać przez wiele godzin bez problemu.
Do aplikacji podkładów i korektora polecam niezawodne gąbeczki Blend it!. Są bardzo wygodne, mięciutkie i pozostawiają na twarzy naturalne wykończenie. Łatwo się je myje, nie pękają i są bardzo przystępne cenowe. To absolutny mus have!
Z czasem będzie Wam łatwiej dobrać odpowiednią kolorystykę do swojej urody. To kwestia wprawy, a im częściej będziecie się malować, tym przyjdzie Wam to łatwiej. Początki zawsze są trudne, ale makijaż to cudowna zabawa, która pozwala stale się doskonalić. Wszystko przyjdzie z czasem, a Wy na pewno będziecie zachwycone swoim postępem.
A co na usta?
Tutaj podpowiem Wam, że w makijażu dla początkujących, najlepiej sprawdzą się pomadki Golden Rose. Zarówno Velvet Matte jak i Liquid Matte Lipstick czy Vision Lipsticks. Marka ma ogromny wybór kolorów i wykończeń, a ceny są bardzo przystępne więc jestem pewna, że każda z Was znajdzie coś dla siebie. Podobnie sytuacja wygląda w kwestii konturówek. Absolutnym faworytem w tej kategorii jest również marka Golden Rose. Tanie, miękkie, wygodne w obsłudze i świetnie napigmentowane konturówki to coś, co lubię najbardziej!
Wśród moich produktów znajdują się kosmetyki, które cenię i bardzo lubię. Uważam, że wszystkie przedstawione przeze mnie kosmetyki, będą doskonałą alternatywą w makijażu dla początkujących. Są proste w obsłudze, niedrogie i nie łatwo z nimi przesadzić czy zrobić sobie krzywdę. Kierowałam się tym, aby przede wszystkim były praktyczne i pozwalały Wam na dokonanie ostatecznego wyboru. Myślę, że będę zagłębiać ten temat i przygotuję zestawienie różnych produktów, które będą adekwatne dla początkujących.
Co byście dodały do mojej listy?
Koniecznie sprawdźcie o czym pisały pozostałe dziewczyny:
Klaudyna: www.ekstrawagancko.com
Justyna: www.okiemjustyny.blogspot.com
Paulina: www.simplistic.pl
Małgosia: www.candykiller.pl
Agnieszka: www.agnieszkabloguje.pl
Alicja: www.kotmaale.pl
Co byście dodały do mojej listy?
Koniecznie sprawdźcie o czym pisały pozostałe dziewczyny:
Klaudyna: www.ekstrawagancko.com
Justyna: www.okiemjustyny.blogspot.com
Paulina: www.simplistic.pl
Małgosia: www.candykiller.pl
Agnieszka: www.agnieszkabloguje.pl
Alicja: www.kotmaale.pl